Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Mur obronny

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • ewelka1982
    Uczestnik
      Liczba postów: 4746

      Duzo piszecie o tym jak wielkie trudnosci sa w kontaktach z innymi ludzmi.W koncu sie nad tym zastanowilam i doszlam do wniosku,ze jest we wokoł mnie mur obronny,ktory sama zbudowalam.Ogolnie jestem dostepna dla ludzi,duzo gadam,ale i potrafie sluchac,nie mam trudnosci z mowieniem o sobie osobom,ktore dlugo znam albo takim,do ktorych mam zaufanie(wczesniej NIGDY o sobie nie mowilam),ale łatwiej mi,gdy jestem sam na sam z jakas osoba,gubie sie w grupie.Niby zartuje,smieje sie itd.Moze tez po prostu nie bawia mnie rozmowy jalowe albo obgadywanie innych,to mnie wkurza.Tak czy siak zawsze czuje dystans,zawsze czuje niedopowiedzenie i dystans,ktory sama tworze.Zbytnio mi to nie przeszkadza,jednak troche boli mnie to poczucie innosci.Dziwne jest tez to,ze mam przeciez problemy w malzenstwie,ale to przy mezu jestem w 100% soba,jakos przy nim nigdy nie udawalam,zawsze mowie mu prawde w oczy i to,co czuje.Nie ma miedzy nami bliskosci takiej dobrej,tzn.bo sa te jego kłamstwa,ale z mojej strony jest 100% mnie i to czuje,to co jest jest naprawde moje i prawdziwe.Ale oswajanie dlugo trwalo;)

      fausta
      Uczestnik
        Liczba postów: 134

        Ja też buduję taki mur obronny w towarzystwie. To jest takie frustrujące. Ale nie mogę tego przebić. Po prostu jak jestem w towarzystwie większej grupy ludzi to odbiera mi głos, czasem coś wtrące (i to jest jakaś poprawa) ale i tak nie ma to jakiegoś większego znaczenia w rozmowie. Podobnie jak Tobie, ewelka1982, wydaje mi się ta rozmowa płytka, wyśmiewająca innych czy coś w tym stylu. Ale szczerze przyznam, że jakoś się do tego przyzwyczaiłam. Przydałoby się to zmienić ale ostatnio w tej kwestii się poddałam

        jagap
        Uczestnik
          Liczba postów: 125

          Znam to dobrze niby mnóstwo znajomych, ktorych znam dobrze, ale jakoś trudno mi sie w większej grupie odnalesc, chodze od jednych do drugich i przestac nie moge i zalapac tematu….Wole sam na sam jakoś mi wtedy łatwiej sie komunikowac

          ewelka1982
          Uczestnik
            Liczba postów: 4746

            Troche to przykre,a nawet bardziej.Nawet z moja przyjaciolka,ktora znam od 15 lat,czuje ten mur.A jak sie ostatnio przyjelam do nowej pracy to masakra!jak ja sie czulam.Jeszcze wszyscy jak wilki sie na mnie gapili.Ale sie nie dalam i teraz jest ok

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.