Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Niby to tylko pieniądze, ale… Jak przetrwać?

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • Makkyun
    Uczestnik
      Liczba postów: 4

      Moja historia zaczyna się już jak byłam dzieckiem, choć dokładnie tego nie pamiętam. Jedynie z opowieści dziadków, bo to oni tak naprawdę mnie wychowali, wiedziałam, że jak w domu był jakiś problem zawsze mogłam iść do nich i po prostu tam siedzieć czy spać. Kiedy byłam młodsza moi rodzice pili – oboje, jednakże tylko ojca dopadł alkoholizm, matka odstawiła od razu, jak tylko ojciec pierwszy raz wylądował w szpitalu po gromadnych napadach padaczkowych. To był ten moment „Musisz się leczyć.” Na leczenie nie poszedł, dostał ponownie dwóch ataków bezobjawowych, oczywiście to zignorował. Później poszedł na leczenie, z którego na jakiś rok coś wyniósł. A później od nowa. Koniec końców dostał delirium i znowu poszedł na leczenie. Tylko po co iść na leczenie skoro „wie się najlepiej”?
      Ze spotkań z psychologiem wyniosłam tyle, żeby nie obiecywać alkoholikowi czegoś co się zrobi (np. wyprowadzi z domu), a nie jest się w stanie dotrzymać słowa. Otóż ja bardzo chciałabym się wynieść z domu, z dala od tych wiecznie niezmieniających się problemów, ale moim problemem jest kasa. Mam własną działalność, ale nie jestem w stanie przewidzieć, jak to będzie szło i czy będę w stanie opłacać własne mieszkanie. Czy macie może jakieś pomysły? (Nie dam rady pracować jeszcze oprócz prowadzenia działalności, bo nie miałabym całkowicie swojego życia). Jak pokonać przeszkodę finansową jeśli chce się wyprowadzić?

      luk
      Uczestnik
        Liczba postów: 9

        <p style=”text-align: left;”>W takiej sytuacji pozostaje chyba tylko mieszkanie ze współlokatorem/wynajem pokoju … albo bogato się ożenić :)</p>

        jest super
        Uczestnik
          Liczba postów: 32

          Ja zaczynałem od mieszkania z kolega, po roku zamiszkalem z para znajomych , od roku mieszkam sam . Nie ma szalu ale zyje

          Chłopiec Papuśny
          Uczestnik
            Liczba postów: 3706

            Masz działalność, masz pracę.  Bez tego ani rusz. Musisz dojrzeć do tej decyzji. Zastanowić się, czy chcesz mieszkać blisko, czy dalej. To jest trudna decyzja, wymaga zdecydowanych działań z twojej strony. Na dobry początek wystarczą ci aż pokój. To najszybsze co możesz zrobić i najtańsze. Wystarczy dzień by się przeprowadzić. Ja kiedyś też opuściłem swój dom, zajęło to mi jeden dzień. To możliwe. 🙂

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.