Doris ! Dziękuje. Zabko ! Nie miej żalu , wiem ,ze chciałaś pomóc . Każdy proces zdrowienia zaczyna się od ustalenia przyczyn problemu . Wy mi staraliście się w tym pomóc choć mam go i tak przeanalizowany choć nie uświadamiałam sobie jednak , że złość która ma ujście w stosunku do własnych dzieci jest tak praktycznie złoscią do rodziców. Z tymi słowami : badźcie moimi terapeutami troche przesadziłam bo wiem ,ze nikt z Was nie weźmie na barki " zdrowienia Kaliny " ale moze ktoś chodzący na tarapię już sobie radzi z tym problemem. Moze podpowie sposóby które zalecił mu terapeuta bo w sumie przypuszczam ,ze jest to jeden z etapów terapii . Każdy z nas ma w sobie dużo złości z TEGO dziecka i musi sobie z racjonalny , DOROSLY sposób z tym radzić – bez obgryzania paznokci do krwi .