Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD nienawidze swiat out off

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 18)
  • Autor
    Wpisy
  • sellma
    Uczestnik
      Liczba postów: 27

      nie cierpie swiat.od wielu lat nie czekam na nie, udaje, ze ich wogole nie ma. objawiaja sie nagle i niespodziewanie na przyklad data 20.12 w kalendarzu.
      im blizej swiat atmosfera sie zageszcza az osiaga miekkosc i przytulnosc krochmlonego przescieradla.
      no i nastapilo to dzisiaj. swiadomosc nieublaganie zblizajacej sie wigilijnej uczty z karpiem w roli glownej spadla na mnie w chwili, gdy pedzacy tir, ktorego zarzucilo na sliskiej drodze o malo nie staranowal mojego samochodu ze mna w srodku. przyliczylam pobocze. pokryte brudnobrazowa mazia, ktora kiedys byla sniegiem, teraz w dodatku sie roztopila. ta mazia to jak moje podejscie do swiat 🙁
      jak sobie radzicie przed swietami? z tym przedswiatecznym napieciem, z lekiem, smutkiem, strachem?

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        szczerze mowiac, a nawet piszac, jestem w fatalnym nastroju w zwiazku ze świętami. Miałem je spędzić z dziewczyna u mnie w mieście rodz.
        Jadę niestety sam, bo pieniadze, bo praca..
        miałem nadzieję,że to będa pierwsze święta w miarę przyjemne, spędzone razem etc.
        eeee… co ja tu będę beczał

        Hail Eris! Hail All Discordia!!!

        :laugh: :laugh: :laugh:

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          mam 31 lat, ale chyba beda to moje pierwsze dorosle swieta, w tym roku sprobuje podejsc do nich bez strachu, ze znowu alkochol itd, to swieta moje i mojego dziecka, bedzie ciezko, ale postaram sie zeby byly inne

          sellma
          Uczestnik
            Liczba postów: 27

            grubas tylko nie jedz hod-dogow w wigilie, bo sie bogini na Ciebie pogniewa 🙂

            a poważnie.
            chciala bym dorosnac na tyle, zeby wreszcie spedzic swieta tak zeby bylo milo. bez tego chorego sprzatania, chodzenia na paluszkach, zeby tatusia nie denerwowac przed swietami, bo ma napiecie i moze sie napic, chodzenia na paluszkach bo jak tatus w nawrocie, to mamusia chorobliwie sprzata

            chce juz dorosnac wreszcie.
            na sanki pojechac w wigilie
            byczyc sie gdzies do sylwestra
            a choinke obejrzec na rynku

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              no to juz probujemy, jak nam sie nie uda trudno, sprobujemy w przyszlym roku 😉
              To beda nasze swieta,a rodzice ich problem jak je przezyja, ja coraz bardziej sie przekonuje, ze to ich zycie, poradza sobie beze mnie, ze jestem juz dorosla a nie to dziecko, ktore nic nie moglo.

              viator
              Uczestnik
                Liczba postów: 222

                Witam w klubie.
                Też uważam że święta sa do dupy.
                Ludzie gdzieś się chyba zatracili. Nikt już nie odpowiada sobie na pytanie: jaka jest idea świat? Po co sa święta?
                Szlag mnie trafia jak mikołaje wyłaża na ulice już w połowie listopada! Każdy patrzy aby mieć pełno na stole i aby choinka była ładniejsza od tej, ktora ma sasiad. W sklepach dzikie tłumy a im większy prezent niesiemy tym lepiej. Przecież jest się czym pochwalić. Chore to wszystko i strasznie sztuczne. Wszyscy staraja się być dla siebie mili bo tak wypada a po świętach wracamy na stare śmieci.

                Słyszeliście o sztuczkach sklepow z zabawkami? Reklamujemy super zabawkę. Przekonujemy dzieci, że musza ja mieć. Poczym rodzic przychodzi do sklepu i słyszy od sprzedawcy, że ten model akurat został sprzedany ale tu proszę inny też piękny. Rodzice oczywiście kupuja. Nagle po świętach dziwnym trafem pojawia się w sklepie zabawka reklamowana przed świętami. I jak tu jej nie kupić – przecież obiecaliśmy dziecku.
                I jak nazywać taka sytuację? Złodziejstwo i skurwysynstwo moim zdaniem. Zadaniem fachowcow to jest marketing.

                Na szczęście święta spędzę sam. Nie będzie żadnych karpi, pełnego stołu, opłatkow, choinek i innych tego typu pierduł. Będzie pizza, dobre wino i film na dvd.

                A co mamy w TV? Oczywiście nieśmiertelny „Kevin…”. Brrrrrr.

                .
                .
                .

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  „Szlag mnie trafia jak mikołaje wyłaża na ulice już w połowie listopada!”
                  ja wtedy za punkt honoru stawiam sobie znalezienie Coli bez reklamy światecznej :laugh:

                  Anonim
                    Liczba postów: 20551

                    niedlugo beda lazic przez caly rok!
                    Mikolaj dobry na wszystko, na pogrzeb i na wesele.
                    a co ze swietami? na swieta tez sie nada!

                    Anonim
                      Liczba postów: 20551

                      Sam nie wiem co z soba mam zrobic,pomalu juz dopada mnie swiateczny smutek , choc ja mam o tyle dobrze ze nic nie musze udawac, bo swiat u mnie w domu wogole nie ma, pewnie tylko jak babcia mnie zaprosi to pojde na wigilie do babci.:(
                      Tez mam takie marzenie zeby w koncu byly to normalne swieta z choinka, prezentami ,mila atmosfera ,ale jak ogladam bieg wypadkow to szybko to napewno nie nastapi,ale wierze ze kiedys nadejdzie ten dzien i napewno pochwale sie na tym forum. 🙂

                      Mimo wszystkich przeciwnosci zycze wam wszystkim spokojnych i cieplych swiat,i fainych prezentow.
                      😛

                      man
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 303

                        viator napisał:

                        A co mamy w TV? Oczywiście nieśmiertelny „Kevin…”. Brrrrrr.

                        .”

                        Taaaa, klasyk świateczny :laugh:

                        Bardzo lubię święta i wszystko co z nimi zwiazane.
                        Może brzmi idealistycznie ale tak już mam 🙂

                        Edytowany przez: mpman, w: 20.12.2005 16:35

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 18)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.