Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD odkryam, ze mój chłopak to dda

Przeglądasz 4 wpisy - od 31 do 34 (z 34)
  • Autor
    Wpisy
  • kulfon
    Uczestnik
      Liczba postów: 156

      Witam Krystyno:)

      Ja to rozumiem tak, ze chcialabys , by on to dla siebie robil. Chcial byc szczeliwy dla siebie i tym swoim szczesciem moglby sie wtedy dzielic z Toba. To , co opisalas, ze dla Ciebie on to zrobi, zmieni sie itd. to troche jakbym siebie widziala .. Ale mna nigdy nie motywowala chec zmiany by moc stac sie partnerem w zwiazku ( zachowac rownowage w dawaniu i braniu ) , tylko , zeby chlop mnie bron boze nie opuscil. czyli robilam cos, nei zeby 'dostac’ tylko zeby mi nie zabrano.

      Natomiast kult jednostki o ktorym piszesz – od czegos takiego uciekalam gdzie pieprz rosnie .. dla mnie to za duzo odpowiedzialnosc byla, strach ze kogos skrzywdze ( w roli krzywdzonej stanowczo lepiej sie odnajdywalam, byc moze by nie musiec sie zmagac z poczuciem winy). I ja osobiscie tak to widze .. stawianie Ciebie w roli najwaznijszej to obarczanie Ciebie za caly zwiazek plus gratis w postaci odpowiedzialnosci za jego zycie.

      napisalas " on bardzo chce ze soba walczyc i nad soba pracowac” – nie wiem czyje to slowa, ale dla mnei praca nad soba ( jakkolwiek rozumiana) nie jest walką a raczej otwarciem sie na siebie – no dobra, to juz teoretyczne dumania 🙂

      siebie nie lubi, ale lubi Ciebie i to mu wystarcza. Albo wystarcza mu , to ze Ty go lubisz, bo on siebie nie .

      bylam niegdys w zwiazku z chlopakiem , ktory powtarzal mi ze jestem i madra i utalentowana, widzial we mnie wiele pozytywow. nic z tego, skoro ja tego nie widzialam. wciaz czulam sie jak oszustka i czekalam 'z ustesknieniem” na moment, kiedy on odkryje , ze to nieprawda.

      I znam to uczucie z drugiej strony, kiedy widzisz wartosc drugiej osoby, a ta osoba jakby od tej wartosci odgradza sie murem . ”Bo ja chce, zeby on/ona zrozumial/a ” – to ponoc motto osob wspoluzaleznionych… czyli takich , ktore zyja druga osoba i biora odpowiedzialnosc za zycie takiej osoby . warto o tym poczytac, dla siebie glownie 🙂

      pozdrawiam

      YokoOno
      Uczestnik
        Liczba postów: 339

        Ja się z tym nie zgodzę.Mnie w odzyskaniu poczucia wartości pomogli właśnie ludzie to oni mówili mi o mnie byli dla mnie lustrem.Uwierzyłam im,zaufałam,a tym samym uwierzyłam w siebie i pokochałam siebie,zaczęłam się doceniać.Bardzo ważne jest wsparcie bliskiej osoby (nie wyręczanie,nie załatwianie za kogoś) To moi rodzice mnie okłamywali wmawiając mi jaka to ja jestem do niczego,głupia i mało ważna.

        kulfon
        Uczestnik
          Liczba postów: 156

          Byli dla Ciebie lustrem – to zupelnie co innego niz zadanie brania odpowiedzialnosci za siebie. Inni ludzie, bliski, przyjaciel -sa nieocenieni. Warto takich ludzi miec. "NIe wyreczanie/nie zalatwianie" . dokladnie.

          Eugenia
          Uczestnik
            Liczba postów: 7086

            kulfon zapisz:
            „Byli dla Ciebie lustrem – to zupelnie co innego niz zadanie brania odpowiedzialnosci za siebie. Inni ludzie, bliski, przyjaciel -sa nieocenieni. Warto takich ludzi miec. "NIe wyreczanie/nie zalatwianie" . dokladnie.”

            Tak, zgadzam się, to jest wręcz nieocenione i wiele osób mówi szczerze co widzi, mnie też takie lustra pomogły odkryć te wieloletnie kłamstwa, ktore o sobie słyszałam. Ale nie ma to NIC wspólnego z wyręczaniem z czegokolwiek czy byciem jakimś holownikiem w życiu-jasne, pomoc jest super, ale to coś jeszcze innego. Przy czym ja mam tak, że często bardzo ciężko mi przyjąć to co pokazują mi te lustra, ale to chyba nic dziwnego po tym jak krzywe zwierciadła prawie całe życie pokazywały coś zupełnie innego……Po nauczeniu się życia z takimi "krzywymi" przekazami, jest bardzo bardzo trudno przyjąć inny obraz swojej osoby i to boli. Jak myślę o sobie i o tych wszystkich "odczarowaniach" to czesto czułam się jakbym miała odinstalowany jakiś program w głowie i musiała nowy zainstalować i często to nie wychodzi….

          Przeglądasz 4 wpisy - od 31 do 34 (z 34)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.