Witamy Fora Szukam Ciebie Podnosimy się po związku z DDA

Przeglądasz 2 wpisy - od 11 do 12 (z 12)
  • Autor
    Wpisy
  • Henjo
    Uczestnik
      Liczba postów: 6

      znamienne jest również to jak tu trafiłem jak pokojarzylem fakty opowieści z dzieciństwa wraz z moimi obserwacjami…. wpisywałem w „internety” pytanie „dlaczego jej na mnie nie zależy”….  no i dotarłem tutaj…. poczytałem… potem pszukalem już bardziej „naukowych” informacji…. wszystkie książkowe objawy…. przysiadłem…. pewnie jak każdy miałem postanowienie że razem coś z tym zrobimy że jej pomogę…..

      truskawek
      Uczestnik
        Liczba postów: 581

        Wcale nie mówiłem, że trzeba cokolwiek kończyć, albo że w ogóle coś „trzeba”. Moim zdaniem można i to kwestia wyboru.

        Faktycznie rozumienie tu niewiele pomaga, w każdym razie mnie nie pomagało. Pomogło mi to, że na terapii ktoś zaproponował mi konsekwentnie inne spojrzenie na moją rodzinę i moją rolę w niej, że miałem czas to sprawdzić (nie przyjąłem tego na wiarę i to trwało zanim sprawdziłem), że mogłem gdzieś przyjrzeć się swoim uczuciom zamiast swoim myślom (trudno mi to idzie, ale jednak się zmieniło), że nie musiałem się z tym spieszyć, że nikt mi tam nic nie kazał i że byłem wśród ludzi, którzy mieli podobne problemy i w tym samym momencie przechodzili to samo, co ja.

        Wcale mnie nie dziwi, że się jej trzymasz, ani to poczucie niezrozumienia i bezradności, znam to. Czy myślałeś, żeby poszukać sobie jakiejś pomocy albo wsparcia, żeby się z tym nie męczyć sam?

      Przeglądasz 2 wpisy - od 11 do 12 (z 12)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.