Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Problem z dziewczyną DDA

Przeglądasz 8 wpisów - od 111 do 118 (z 118)
  • Autor
    Wpisy
  • LodzwPRL
    Uczestnik
      Liczba postów: 27

      Nie, to nie jest Twój pech. To jest Twój wybór. Chyba, że nie jesteś w stanie zapanować nad tym co Tobą kieruje.

      Chyba tak jest. Nie jestem w stanie zapanować nad tym. Nie znaczy to, że ze mną coś jest nie tak. To jest silne oddziaływanie jednego człowieka na drugiego. Nigdy tak nie miałem. Może właśnie dlatego telepie się bo za dużo w tym moich emocji.

      Hipis
      Uczestnik
        Liczba postów: 13

        Nie rozumiem tej dyskusji, wystarczyć poczytać o DDA na tej stronie i wszystko staje się jasne. Odpowiedzcie sobie po co was ciągnie do DDA, co was tam w tych ludziach fascynuje, jakieś odbicie lustrzane pewnych cech? Tyle, zamknąć temat, ewentualnie psycholog.

         

        LodzwPRL
        Uczestnik
          Liczba postów: 27

          Faktycznie. To rozpisywanie nie ma chyba sensu. Sporo tutaj przeczytałem ważnych informacji. Jeśli ktoś ma taką moc to niech zamknie ten temat. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Szczególnie DDA93 i truskawek.

          truskawek
          Uczestnik
            Liczba postów: 581

            Zamknięcie to tylko przenośnia, oznacza po prostu koniec dyskusji. 🙂 Powodzenia, mam nadzieję, że o siebie dobrze zadbasz.

            LodzwPRL
            Uczestnik
              Liczba postów: 27

              Dzięki za wszystko. Pozdrawiam Was.

              LodzwPRL
              Uczestnik
                Liczba postów: 27

                Witam Was ponownie. Trochę czasu minęło… Nie spotykam się z koleżanką. Tak jak postanowiłem w czerwcu. Mija już drugi miesiąc. Zaczynam czuć pustkę… Robiłem wszystko żeby zmienić wektor myśli z niej na coś innego. Nie udaje się. To co zajmowało mi czas i pochłaniało mnie, skończyło się. Teraz czuję tą pustkę. Kolega powiedział mi, że miedzy mną a nią te 13 lat temu zawiązała się nić. I ona cały czas jest. Tylko to ja powinienem ja przerwać. Wydawało mi się, że po pożegnaniu z nią ta nitka zerwała się. Chyba jednak nie…. Trochę mi ciężko.

                dda93
                Uczestnik
                  Liczba postów: 624

                  Hej. Miło wiedzieć, że żyjesz, i że wytrwałeś w swoim postanowieniu 🙂 Czujesz pustkę? Czy to znaczy, że przez ten czas nie poznałeś nikogo innego?

                  Oczywiście, jedynej w życiu miłości nie można tutaj wykluczyć. Ale może to działa na zasadzie mechanizmu psychologicznego „nie myśl o białym niedźwiedziu” – czyli im bardziej starasz się o czymś lub o kimś nie myśleć, tym bardziej wraca Ci ta rzecz lub osoba na myśl.

                  Teorie są różne. Zwolennicy reinkarnacji piszą czasem, że z kimś możesz być karmicznie związany, że np. ktoś był Twoją pokrewną duszą w poprzednim wcieleniu i dlatego czujesz z nim jakąś pozornie niewytłumaczalną więź obecnie. Można w to wierzyć lub nie wierzyć.

                  Może warto przyjrzeć się, czy naprawdę Twoja sympatia jest dla Ciebie kimś ważnym, czy może jest raczej symbolem – dawnego świata, dawnych czasów, kiedy życie wydawało prostsze, nostalgii za tym, co znane, lecz minione. I nie walczysz tak naprawdę o nią, ale o odzyskanie czegoś, co było dla Ciebie cenne.

                  Szczerze i wprost: Wydajesz się być fajnym, wartościowym facetem, a ta dziewczyna zdaje się być już tak zapętlona w sobie (i albo podejmie jakieś starania, żeby to zmienić, albo i nie), że nie potrzebuje nikogo innego niż ona sama i po prostu Cię rani.

                  W takich sytuacjach przypomina mi się trójkąt Zbyszko, Danuśka i Jagienka z „Krzyżaków”. Zbyszko raczej nie był typem depresanta i nadwrażliwca (Ty może też nie), choć miał swoją historię (Ty chyba też). I miał do wyboru, albo piękną Danusię, która przez całe życie będzie mu śpiewała smętne pieśni, albo praktyczną Jagnę z krwi i kości, która stanie u jego boku nawet w razie walki z niedźwiedziem.

                  Dlatego życzę Ci dokonywania dobrych wyborów 🙂

                  • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 lat, temu przez dda93.
                  LodzwPRL
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 27

                    Dzięki DDA93 za odpowiedź.
                    Tak się złożyło, że nie było czasu na nowe znajomości. Często chodzę na spotkania z kolegami i koleżankami, których znam od lat.

                    „nie myśl o białym niedźwiedziu” – czyli im bardziej starasz się o czymś lub o kimś nie myśleć, tym bardziej wraca Ci ta rzecz lub osoba na myśl.
                    Tak właśnie mam. Im bardziej skupiam się na czymś innym tym szybciej wracają myśli o niej.

                    Może warto przyjrzeć się, czy naprawdę Twoja sympatia jest dla Ciebie kimś ważnym, czy może jest raczej symbolem – dawnego świata, dawnych czasów, kiedy życie wydawało prostsze, nostalgii za tym, co znane, lecz minione. I nie walczysz tak naprawdę o nią, ale o odzyskanie czegoś, co było dla Ciebie cenne.
                    To może być clue wszystkiego. Nostalgia. Koleżanka jest jej symbolem przy czym uważam, że jest też moją niepełnioną miłością sprzed lat.

                    No dobrze… Czas na szczerość. Trochę bałem się o tym pisać we wcześniejszym poście. Po tym jak zakończyłem znajomość, po tygodniu nieodzywania się do siebie kontakt się odnowił (pierwsza wysłała mi zdjęcia starych przedmiotów, którymi się interesuje). Byłem już bardzo sceptyczny i ostrożny, ale poszły konie po betonie. Zauważyłem w niej wielką zmianę. Zaczęła mnie zaskakiwać. Nie było problemów z umawianiem się. Któregoś razu zapytała mnie czy może podjechać rowerem do mnie na kawę. Byłem w ciężkim szoku. Czułem, że robi się dobrze. Zaczęła wypytywać o moja osobowość. Co zrobiłbym w konkretnej sytuacji. Najbardziej bawiły mnie pytania o to czy np. czy uważam, że podobam się kobietom lub czy uważam się za atrakcyjnego. Była taka sytuacja kiedy byliśmy na pizzy. Obsługiwała nas dziewczyna, która miała świetne tatuaże na rękach. Kiedy poszedłem po piwo zacząłem tą dziewczynę wypytywać o dziary – sam mam zamiar coś zrobić 😉 Wróciłem z piwem do koleżanki. Opowiadam o tym, ze zapytałem o tatuaże, a ona się obraziła na mnie. „To brak szacunku dla kobiety z którą się jest” WTF? Truła mi o tym jeszcze kilka dni. Powiedziałem jej o tych tatuażach bo nie chce mieć żadnych tajemnic. Ona mi za to tłumaczy, że pewne rzeczy powinno się zachować dla siebie. Kolejne WTF? Sytuacja opanowała się. Poszedłem z kumplem tydzień po tym zdarzeniu pod ten sam adres. Pijemy piwko i jest ta dziewucha z dziarami. Poszedłem do niej po piwo. Rozmawiam z nią. Powiedziała mi „Ostatnio jak tu byłeś to myślałam, że Twoja Pani zabije mnie wzrokiem” Znowu WTF?… Jeszcze nie bylem w takiej sytuacji. W moim prawie byłym małżeństwie ufaliśmy sobie i byliśmy ze sobą szczerzy. Trudno mi ogarnąć sytuacje „z brakiem szacunku”. A wracając do aktualnych wydarzeń… Między nami nastąpiło zbliżenie. Wtedy już byłem pewien, że jest bardzo dobrze i coś trafiło do tej dziewczyny. A sporo jej tłumaczyłem i pisałem… Dwa tygodnie temu po niedzielnym spotkaniu napisała mi, że sporo o nas myślała i doszła do wniosku, że jest pewne „coś” którego jej brakuje. Jestem super facetem, świetnie wyglądam, mam sporo w głowie, można mnie z dumą przedstawić znajomym i rodzinie, ale jest to „coś” a zasadzie go nie ma. Toczy się rozmowa i wyszło, że jej zdaniem jestem „za dobry”. Co proszę, k..rwa? Jakbym w łeb dostał! Ostatecznie sprawa wisi w powietrzu. Mamy kontakt, ale nie widujemy się od dwóch tygodni – przez ten czas miała urlop. Ja zrezygnowałem ze swojego. Miałem mieć w tym samym czasie i miałem plany. Przeprosiła mnie za to, że przez nią zrezygnowałem z wypoczynku. Przemyśla całą sytuacje… Tak sprawa wygląda. Zastanawiam się czy to ze mną czasem coś jest nie tak, że nie potrafię się definitywnie od niej odczepić. Mało tego. Uważam, że przyciągam „dziwne” kobiety. Ta dziewczyna z piwiarni na tyle się rozgadała ze mną, że zauważyłem pewne zachowania w niej jak u koleżanki. W końcu zapytałem ją delikatnie: Jesteś DDA? Ona: Czy, aż tak to widać? Była zaskoczona skąd mogłem to wiedzieć….

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 111 do 118 (z 118)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.