…gdyby nie jacyś odważni a raczej ryzykanci, bo nie dość że otworzyli bramy do własnych Wnętrz! To w dodatku…o zgrozo…zdecydowali się zajrzeć do własnych Serc!!! I oto są efekty! Nie dość że poszli…drzwi pootwierali, to na domiar wszystkiego ze stworkami zaczęli przyjaźnie nawiązywać!!! A tym wiele nie trzeba, strawę dostały więc zaczęły rosnąć i… nie mówcie o tym nikomu proszę, ale one świecą…tak, takim dziwnym jasnym światłem które promieniuje!!! Najgorsze jest to, że one rosną i wyłażą ze środka czym się da- dosłownie…i i i jeszcze powiem wam że one są bardzo, bardzo, bardzo zaraźliwe!!! Więc uważajcie, bo jak zobaczycie taką jedną lub takiego jednego co ma uśmiech przyklejony na twarzy(właśnie tamtędy wyłażą), a z oczu mu jakiś taki dziwny blask promieniuje, że się człowiekowi cieplej robi(i tędy też, na prawdę), albo, albo rękę ci poda gdy ćwiczysz właśnie jazdę figurową na pupie…nooo powaga tak robią!!! A już szczytem wszystkiego jest, gdy zaczną do ciebie mówić…o matko!…wtedy jesteś stracony!!! Bo to co oni wygadują, to się po prostu w głowie nie mieści…na przykład mogą ci powiedzieć że jesteś doskonały taki jaki jesteś, albo że możesz zrobić wszystko o czym zamarzysz, albo że jak coś ci się nie podoba w sobie to możesz to zmienić o tak po prostu…i jeszcze inne takie szaleństwa…no słowo! Przy tym mają metody jakieś takie tajemne, że ci tą górę lodową, którą z takim wysiłkiem stworzyłeś…oni bezczelni po prostu ją topią i jeszcze klucze pomogą ci znaleźć, byś Wnętrze swe i Serce mógł otworzyć i wypuścić na zewnątrz swoje stworki!!! Obłęd !!! To plaga!!! Ratujcie się kto może!!!…
Albo…wybierajcie…
Kłaniam się głęboko i życzę udanych wyborów.
