witam, jestem tu nowa. pozwole sobie napisac ze tez sporo przeszlam i jak narazie nie poszlam na zadna terapie choc powaznie o tym mysle. jestem z chlopakiem zaraz 10 lat i jest kochanym czlowiekiem a i tak trudno mi to docenic. ja za to jestem trudna i wszystkie uwagi przyjmuje doslownie az szkoda slow. boje sie ze chlopak traci ze mna czas zamiast cieszyc sie zyciem z kims innym