Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › strach ma wielkie oczy?
-
AutorWpisy
-
Anonim9 marca 2005 o 11:01Liczba postów: 20551
Ale super dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :laugh:
ja cie krece:)
Taka czarowalm czarowlam 😛 wyszlo nie?? :rolleyes:
Bedzie moze wam razniej:)POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :laugh:
Anonim9 marca 2005 o 11:09Liczba postów: 20551Gratulacje Magiczna 🙂 czaruj tak dalej tez dla siebie, choć zawsze to troche trudniej co ?
Kucuk? jak bedziesz sobie siedziec w grupie dzis to … pamietaj ze ja tez sie boje, tez mi smutno, ale najwazniejsze ze obie robimy malutkie wazne kroczki i juz nie wolno nam sie poddac .a juz napewno nie po tym jak Magiczna wyczarowala nam to wszystko 🙂Anonim9 marca 2005 o 11:10Liczba postów: 20551Ale numer! :laugh: :laugh: :laugh: Magiczna na pewno właczyłaś w to swoja rożdżkę!A Wrocław piękny,nie powiem…
Alicja,do zobaczenia za klka godzin
:laugh: mam na imię Sylwia,łatwiej mnie zidentyfikujesz,chociaż w grupie Sylwie sa dwieAnonim9 marca 2005 o 11:48Liczba postów: 20551NO no dziewczyny:) Same sobie pieknie wszytsko wyczarowalyscie:) Wasza decyzja, wasz krok i wasze zycie:) Ja jedyne co moeg ofierowac to wysluchanie, dobre slowo, cieply usmiech:) Na to mozecie liczyc:) Ale czarowac dalej musicie sama a jak widze narazie to dobrze wam idzie :laugh:
Mam mala prosbe:) pomyslcie tam o mnei na tym spotkaniu raz jeden:) a ja pomysle o was:)Tzrymajcie sie dziewczyny :laugh: Bedzie wszytsko dobrze!!!!!!!!!!!!!!! Na pewno nie łatwo ale uwierzcie mi warto na prawde warto!!!!!!!!!!!!!
Anonim10 marca 2005 o 09:25Liczba postów: 20551Strach ma wielkie oczy!Ze spotkania wyszlam naprawdę uskrzydlona.Grupa okazała się bardzo przyjazna,czuję się w niej bezpiecznie,nie ma we mnie strachu przed następnym spotkaniem,wręcz przeciwnie!Ogromna chęć realizowania programu i zobaczenia za tydzien tych samych mordek,jesteśmy do siebie tacy podobni…Baaaaaardzo sie cieszę,że odważyłam się zrobić ten pierwszy krok.Przede mna następne 🙂 mam nadzieję,że się nie potknę 😉
A ty Magiczna jak czarujesz to chyba do konca,bo okazało się,że przyszlyśmy z alicja w tym samym czasie,minęłyśmy się w drzwiach,a potem jako pierwsze zaczęłyśmy rozmawiać,nie wiedzac jeszcze kim jesteśmy,ciekawe,co?
Tak przy okazji cieplutko Cię pozdrawiam alicjo i przytulam mocno na dzien dobry :laugh: milusiego czwartku!Piękna pogoda dzisiaj we Wrocku,co? B)Anonim10 marca 2005 o 09:41Liczba postów: 20551🙂 cieplutkie pozdrowienia, tak pogoda dzis calkiem calkiem zarowno na zewnatrz jak i w serduchu.Spotkanie z grupa otworzylo mi oczy na wiele nowych rzeczy, przede wszystkim poczulam, ze …nie jestem sama w tym co odczuwam, w tym jak postepuje, ale przede wszystkim ze pewne zachowania czy reakcje wynikaja nie tylko z mojego " charakterku "ale rowniez z tego co przezylam w przeszlosci, z tego jak nauczono mnie postrzegac swiat i ludzi. To nie moja zla wola odsuwa mnie od ludzi a system obronny wypracowany w dziecinstwie. ULGA, to co czuje dzis po pierwszym spotkaniu DDA, ulga bo po raz pierwszy czuje ze jest szansa na zabalsamowanie ran w serduszku:)
Pozdrawiam Kucyk, milego dnia dla ciebie !
Magiczna? niesamowite czary zawitaly ostatnio do wroclawia, my naprawde weszlysmy razem na spotkanie i jako pierwsze odezwalysmy sie do siebie :))
Sciski !! i .. oby tak dalej.
Serdecznie zachecam wszystkich do rozpoczecia terapii, warto zrobic to nie tylko dla siebie ale rowniez dla najblizszych, bo im tez byloby latwiej gdyby rozumieli dlaczego postepujemy tak a nie inaczej i ze nie zawsze jest nam z tym dobrze.Anonim10 marca 2005 o 09:46Liczba postów: 20551ps
tak Magiczna, pamietalam o Tobie w trakcie spotkania, 😉Anonim10 marca 2005 o 10:08Liczba postów: 20551Kucyk:) I Alicja:) kurcze dziewczyny ale sie cieszę, że własnie takie sa wasze odczucia po grupie. To takie ważne – pierwsze wrazenie:). I nie czarowałam nic wczoraj 😉 to Wasze czary jak już mowiłam :laugh:
Na prawde bardzoooooo mnie uradowała ta relacja i poprawiła mi nieszczegolny dzis humorek. Dziekuje:)
U mnei tez piekne słoneczko :laugh: tak czekam na wiosne, a Wy?
I masz racje Alicjo warto rozpoczac terapie, na prawde warto i to przede wszytskim dla siebie:)Ps. Alicjo dziekuje za mysli :rolleyes:
Ps.2 Mam nadzieje ze jeszcze będziecie się tu na tym forum odzywały. zawsze chetnie z Wami poklikam:) Pozdrowionka dla WAS:)Anonim10 marca 2005 o 16:42Liczba postów: 20551hej Dziewczyny
Wiem że to w pewnym sensie wasz "terapeutyczny" temat, ale chcę się czymś z Wami podzielić, bo będzie o strachu i o tym, że coś mi się udało!
Wczoraj po raz pierwszy od wielu lat odważyłem się ś w i a d o m i e zaufać drugiej osobie. "Normalnie" tego nie robię :laugh:
Znana z "zawodowych" rozmow telefonicznych Pani poprosiła abym w kopercie przekazał jej przez inna osobę do poprawienia ważny dokument, a potem odebrał nowy ta sama droga. Najpierw się zgodziłem , ale potem wpadłem w panikę, zaczałem myśleć że mnie oszuka, że stracę oba dokumenty, że ona się wszystkiego wyprze, że znowu bedę wszystkiemu winny, itd. Rzumiecie, ¯E ONA MNIE ZAWIEDZIE, OSZUKA, ZOSTAWI. Normalnie trzęsły mi się ręce. Po prostu się bałem. Chciałem wszystko odwołać, wycofać się, przeprosić, wszystko jedno, byle tylko się w to nie angażować!
Potem pomyśłałem że ta Pani nie ma żadnego celu, aby tak sie zachować… Zdecydowałem że sprobuję jej zaufać. ¯e zobaczę jak będzie. ¦wiadomie zaczekam na efekt. Nie bedę zaskoczony, ani nie będę siedział z zaciśnietymi oczami. No i w ciagu 1,5 godziny było po sprawie. I było tak jak sie ze mna umowiła. Ale sie cieszyłem!!! Okazało sie że nie wszyscy ludzie na świecie musza mnie zawodzić, oszukiwać i zostawiać. To fajnie, słonce trochę jasniej dziś świeciło B) I dzisiaj zaproponowałem mojemu Kierownikowi, aby sam zajał się pewna sprawa, bo ja jestem zajęty gdzie indziej. O kurczę, to aż mnie samego zaskoczyło. Aż mi tchu zabrakło… I też się zgodził.
Fajnie! Ciesze się że życie może być taki jak mowia inni i pisza w ksiażkach. Do Was mi daleko, ale moze kiedyś tam doraczkuję. Jestem z siebie dumny i idę na ciacho!
PozdrawiamAnonim10 marca 2005 o 17:14Liczba postów: 20551aaa… ale usmiechu nam tu przyniosles !!! zdecydowanie dla ciebie czas na WIELKIE ciacho i to raczej mi daleko do ciebie, bo ja nie dalabym nikomu zaltwic moich spraw ( jeszcze). Mam nadzieje , ze teraz latwiej bedzie ci zrobic kolejne kroczki. Ta pani nawet sobie nie zdaje sprawy jakie to bylo wazne i jaka dobra rzecz zrobila 🙂 czasem robimy duze dobre rzeczy przez przypadek, przez sam fakt robienia czegos tak po prostu – mile, nie? Trzymam za ciebie kciuki i chociaz u mnie slonce juz raczej zaszlo, to w serduchu juz prawie wiosna 🙂
I tak CZEKAM NA LATOps
dobrze rozumiem, ze tez myslisz o spotkaniu DDA? -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.