Niestety w swoim wątku nie mogę pisać. Jest jakiś błąd i wyskakuje komunikat, że użytkownik nie jest zalogowany………….
Niestety ostatnia znajomość, okazała się dużym niewypałem. Dziewczyna przestała się z minuty na minutę odzywać. Dosłownie z minuty na minutę. Nie wiem jaki jest tego powód, bo nic nie odpisała. Czuję się z lekka zraniony, ale to też moja wina, bo za szybko się zaangażowałem. Może jak bym spuścił nie co, kto wie. Albo i nie. Ale prawda jest taka, że nie wiem jaka jest prawda. Zostawiła mnie w zupełnej nieświadomości.
Może prócz tego, że pochodzę z alkoholowej rodziny, nie no dobra. Cierpię też na schizofrenię paranoidalną. Ale co to ma do tego? Od ponad dwóch lat od ostatniego epizodu jestem w remisji. Biorę leki, to może kogoś na litość złapię. Choroba to nie wyrok, można z nią żyć. Podobnie jak w dda występuje wycofanie społeczne, zanik kontaktów, niemożność czy nieumiejętność nazywania uczuć i brak pewności siebie. Ale w tym i w tym, są różne przypadki. Ja pracuje zawodowo. Uczę się. Jestem prawie jak młody Bóg.;-) Doskwiera mi samotność i to spora samotność. Pora się do kogoś przytulić. A więc, szukam odważnej – poznanie jest ważne. Ale, trzeba mieć odwagę na taką znajomość. Łatkę i tak mi już dawno przyszyli – wariata. Więc jedna łatka mniej, czy więcej nie zaszkodzi. 🙂
