Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Terapia grupowa
-
AutorWpisy
-
Proszę o wypowied¼ osoby, ktore przechodziły lub przechodza terapię grupowa. W moim ośrodku właśnie rusza grupa i chciałbym się zapisać. Zdaję sobie sprawę, że taka terapia wymaga ogromu pracy własnej, raczej jeszcze większej niż na indywidualnej. Miło byłoby usłyszeć, że warto 🙂
Hehe dzięki, ślepy jestem, nawet się udzielałem w tym watku 😆
A wogole to tak się złożyło, że nie ma juz miejsc,i musze przyznać, że troche mnie to wkurzyło bo mogłem wcześniej się zapisać, następna za rok. No ale jest jeszcze szansa w pobliskiej miejscowości, więc może tam się uda.
Edytowany przez: mpman, w: 13.09.2005 23:19
No i udało się. Zostaje tylko ciężka praca nad soba 🙂
Generalnie na terapię grupowa jest sie trudno dostać bo wiem, że chętnych jest mnostwo, grup tworzy sie niewiele, zwłaszcza, że z reguły jest tak, że licza one do 15 osob.Tym bardziej gratuacje Mpman, że się jednak gdzieś dostałes!! 🙂 🙂
Ja w czerwcu zakonczyłam swoja grupę!. Spotkania mielismy od pa¼dziernika do czerwca, raz w tygodniu przez 4 godziny. Muszę Ci przyznać, że zanim ostatecznie sie zdecydowałam to strasznie sie motałam ze soba..Bo jeśli przez kilkanaście lat budujesz sobie gorę niezałatwionych spraw (w głowie!) to potem boisz sie, że jak coś ruszysz to poleci wszystko….Ale to jest własnie ryzyko..
Grupa nasza miała 2 psychoterapeutow….Ruszane tam sa kwestie dziecinstwa i czasem nie trzeba nic mowić bo to co chcesz powiedzieć, swoje uczucia wyrazić, własnie przed chwila powiedziało 5 osob wcześniej!!! ale emocjonalnie grupa jest bardzo poruszajaca…
Mnie samej osobiście nie raz chciało sie wyjść stamtad z przekonaniem ,że co to wszystko ma być? przecież ja tego nie mam…ale to jest własnie to co mnie ruszało najbardziej… Ile razy szłam z bolem głowy, żoładka itp..
Ale nawet jesli to jest trudne, to uwierz tak musi być i to tez jest element terapii!!
Na dziś wiem, że mnostwo rzeczy zmieniłam, ale jeszcze troche przede mna…Jakby "skutki" terapii uwidocznia sie w przeciagu kilku lat!!…bo nie da sie zmnienić w przeciagu roku czegoś co powstawało latami!!!!!
¯yczę Ci wytrwałości i wiary w to, że to jest konieczne! A jesli bedziesz watpił czy to dla Ciebie to mow o tym głośno – to tez jest ważne!!!
Pozdrawiam serdecznie!!
P.S. W razie zapytan pisz na GG: 3312487Anonim
15 września 2005 o 14:57Liczba postów: 20551chcialabym sie zapisac na terapie grupowa w warszawie, gdzie moge to uczynic?
Gdzie? Ja probuję szczęścia tu: ul. Olbrachta 118 a lok. 12 – jest to ośrodek psychoterapeutyczny Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Zanim przystapisz do terapii, odbywasz 2 indywidualne konsultacje z psychologiem, potem on podejmuje decyzję, jaka forma terapii byłaby dla Ciebie najlepsza. Jestem po pierwszej rozmowie, kolejna za 2 weeki.
Jeśli chodzi o terapię grupowa u nich, to jest ona bezpłatna, spotkania odbywaja się raz w tygodniu od 17 do 20 (w sesji wieczornej, nie wiem, jak z poranna) oraz raz w miesiacu w sobotę cały dzien. Z wywiadow z netu wiem, że to ciężka praca, ale przynosi efekty.
Pozdrawiam!U mnie Epsona już prawie wszystko się wali, także ryzyka się nie boję, właściwie w krotkim czasie , zniszczyłem to na co pracowałemm przez długi okres. Byłem trochę zanadto odpowiedzialny i zapracowany. To doprowadziło do tego, że w pewnym momencie odechciało mi się wszystkiego, wpadłem w druga skrajność, nie miałem ochoty nawet podnieść się z lożka. Teraz wiem,że tylko uciekałem od siebie, mam nadzieję, że na terapii grupowej odnajdę to przed czym się chowałem i spojrzę prawdzie w oczy, bo teraz nawet niewiem jaka jest prawda.
Cieszę się, że udało Ci się pozmieniać wiele rzeczy. Tak prawdę mowiac to imponuja mi ludzie, ktorzy przeszli to piekiełko i wyszli z niego cało, szczerze się przy tym zmieniajac. Znam parę takich osob i sa to naprawdę wspaniali ludzie. To mi dodaje wiary 🙂
Edytowany przez: mpman, w: 16.09.2005 00:06
Ja czekam na zawiazanie się grupy na Olbrachta od lipca. I wciaż nic. 🙁
To czekanie mnie wkurza, ale chyba dobrze mi robi, bo zmieniłam swoje podejście do sprawy. Kiedyś wydawało mi się, że po terapi jak za dotknięciem czarodziejskiej rożdżki wszystko się zmieni, ale to bzdura. Czy mi się to podoba, czy nie, do konca życia będę DDA. Jedyne co mogę zrobić to być może oswoić ten problem i nauczyć się z nim żyć. Po terapi nie będę całkiem nowa wolna od problemow ja.Anonim
16 września 2005 o 14:48Liczba postów: 20551Anis79 ja na Olbrachta czekalam ponad rok, w miedzy czasie znalazlam sobie inna grupę.
Zycze powodzenia! -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.