witam wszystkich
wydaje mi sie ze przechodze jakis punkt zwrotny w moim zyciu, i nie chcialabym go przegapic, ja dopiero zaczynam dbac o siebie, jestem dda (dwoch alkoholicznych rodzicow), nie wydaje mi sie abym miala wszystkie te cechy jednak jedna jest dominujaca, to ukrywany smutek polaczony z nieujawnianiem go swiatu zewnetrznemu, to wlasnie od niego chcialabym zaczac zmiany, mysle o pozbyciu sie go, wyrzuceniu lub zamazaniu, zatarciu. mam duzy potencjal walki i przetrwania, potrzebuje jednak drogowskazow bo latwo zgubic mi droge lub zapomniec ze na nia w ogole weszlam..
pozdrawiam i milego dnia [color=#FFFF00][/color][color=#000080][/color]