Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD torpedowanie dzzialan

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • mariuszekgarnuszek
    Uczestnik
      Liczba postów: 339

      Witam bardzo

      Chcialbym poruszyc temat ktory mnie nurtoje

      Otusz moja matka od kiedy pamietam torpedoje moje dzilania, a polega to na tym ze jesli np (tak jak mialo to miejsce w dniu dzisiejszym) powiem ze jade do siostry to matka nie dosc ze obzydza mi to dzilanie mowiac farmazony w stylu "po co tam jedziesz oni cie nei lubia, po co d…e komus zawracasz, itp

      I tak ze wszystkim, kiedys mialem zalatwiona prace ni i jak to matce chialem powiedziec i zreszta powedzialem ze od jutra prace zaczynam, a matka na to pzreprowadzila zmasowaby atak wrecz straszac mnie jacy to ludzie sa zli wstretni jak mnei wykorzystaja itp poniewasz sam mailem dusze na ramieniu bo miala to byc moja 21 szA PRACA nie poszlem nastepnego dnia

      Takich pzrykladow jest cala masa, jesli chiaklem rozwiijac swoje zainteresowania to matka wrecz smaila se ze mnie mowiac "ty glupi lbie, ty w…c sie nie umiesz a ty siem tym bedziesz zajmowal, ludzie wierze babael budowali i im siem popierniczylo to zobaczysz jak bog cie skaze"

      kejt
      Uczestnik
        Liczba postów: 20

        witaj,
        najwyrazniej zwiazek z matka bardzo ci nie sluzy – nie mozesz sie od niej wyprowadzic? moje relacje z rodzicami i ogolnie moj stosunek do nich zmienily sie – moze nie calkiem ale sporo i raczej na plus – odkad sie wyprowadzilam z domu
        gdy nikt ci nie mowi jaki jestes, to masz okazje sam sie przekonac jak jest naprawde
        pozdrawiam 🙂

        survey
        Uczestnik
          Liczba postów: 16

          No, wiesz, moja matka tez nieustannie torpeduje moje działania. I to nie ważne, że się wyprowadziłam z domu, że sobie radzę, ze odnoszę sukcesy. I tak musi torpedować, przy każdej możliwej okazji. Czasem się denerwuję, krzyczę na nią, niech da mi spokój. No, ale taka prawda, że cudzego zachowania nie zmienisz, co najwyżej własne ustosunkowanie do tego. Chyba najlepszą droga jest po prostu to olać i robić, co się lubi, co się uważa za słuszne i cieszyć się z tego. Ja po prostu rozmowy z mamą w takich chwilach ucinam krótko: "ja mam swoje zdanie, ty masz swoje. Nie chcę o tym rozmawiać…"

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.