Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Urodziłem się na przełomie października i listopada ubiegłego roku – 2018 r.

Przeglądasz 10 wpisów - od 1,111 do 1,120 (z 1,689)
  • Autor
    Wpisy
  • 2wprzod1wtyl
    Uczestnik
      Liczba postów: 1177

      Cieszę się Fenix jeżeli tak jest, ale jak do tego ma się Twoje zdanie 'mam wywalone na wszystko’

       

      Zwr?ć też uwagę na taką rzecz, że już tak mamy gdy to zdanie napisałaby Nieomylna to właczyłaby Ci sié podejrzliwość, a że napisałem ja to wiesz, że jestem Ci życzliwy i co najwyżej włącza się wkurzenie.

      Inny odbi?r choć zar?wno Nieomylna jak i ja możemy mieć takie same intencje. (aby była jasność też się na tym łapię, że mój odbi?r jest zależny od nastawienia do drugiej osoby)

      Nieomylna01
      Uczestnik
        Liczba postów: 398

        2wprzod1wtyl , dziękuje za zwrócenie uwagi na zróżnicowanie odbioru. Ja u siebie obserwuje to na codzień , wiem ze są tego konkretne przyczyny , we mnie oczywiście , nie w tych osobach które choć mówią często to samo to ja inaczej je odbieram. Uczę się nie reagować natychmiast na swoje emocje z tym związane. Daje sobie czas na zajrzenie w siebie i zobaczenie tych konkretnych przyczyn i wtedy pojawia się obiektywny odbiór (na ile to możliwe) tego co ludzie mówią .

        Fenix
        Uczestnik
          Liczba postów: 2551

          Odnośnie tego co napisałeś wcześniej.  Pewnie masz rację. Dlatego napisałam, że byłam głupia i naiwna. Wyleczyłam się z tego. Dlatego podejście zimnej suki, może być dla kogoś niewygodne ale jest bardzo zdrowe. Bo patrzy się na trzeźwo i nie dajesz się wtedy zmanipulowac.

          Nieomylna01
          Uczestnik
            Liczba postów: 398

            Dla mnie trzeźwe patrzenie na siebie przede wszystkim ale tez na wszystko co mnie otacza , nie pozwalanie na manipulowanie mną nie jest tym samym co ?podejście zimnej suki?. Dla mnie takie określenie jest bardzo negatywne zaś trzeźwe patrzenie odbieram jako w pełni pozytywne . Dążę do trzeźwego patrzenia , trzeźwości emocjonalnej , nie widzę w sobie ?zimnej suki?.

            Fenix
            Uczestnik
              Liczba postów: 2551

              No właśnie znaczenie określenia zimna suka jest dwojaki. Jedno to osoba, która stawia siebie na pierwszym miejscu bo kocha przede wszystkim siebie i nie daje sobą manipulowac. A drugie negatywne bo przez manipulacje innymi chce uzyskać same korzyści dla siebie. Ja miałam na myśli to pierwsze

              Fenix
              Uczestnik
                Liczba postów: 2551

                Myślę także, że ta cała dyskusja jest dobrą lekcją pokory dla każdego z nas. To jest dobra lekcja do zastanowienia się nad sobą.

                Nieomylna01
                Uczestnik
                  Liczba postów: 398

                  A to się czuje zaskoczona ! I to bardzo ! Nigdy dotąd nie spotkałam się z tym ?pozytywnym? tłumaczeniem tego określenia. Zajrzałam tez do słownika i znalazłam wyłącznie negatywne synonimy zimnej suki. Feniks , czy to Twoja osobista interpretacja , czy po prostu ja szukam w nie właściwy sposób ? A może w jakichś kręgach subkulturowych się tego określenia w pozytywie używa ? Proszę wyjaśnij jeśli możesz Feniks .

                  Fenix
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 2551

                    Mam wywalone na wszystko, bo wszystko czego mi potrzeba mam w sobie

                    2wprzod1wtyl
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 1177

                      Tak zdecydowanie to pierwsze i nie wyklucza, że wwramch tego wrażliwa, empatyczna, ale właśnie nie naiwna, bo potrafi zdrowo spojrzeć na odpowiedzialność, przyczyny, zależności i manipulacje właśnie w tym nieświadome.

                      Ze swej strony taki podejście choć w odbiorze może być uważane, że jestem bez serca, bezwzględny pozwala mi na nie wchodzenie w rolę ratownika ( jest mi takie podejście otyle łatwiejsze, że jakoś nigdy nie wchodziłem w rolę ratownika i pewnie dlatego, że ta rola była przypisana jednemu z mojego rodzeństwa przez co wręcz mnie potrafiła przytłaczać) a bardziej podawania, wskazywania wędki

                      ps

                      Ale faktycznie zgadzam się z Nieomylną, że takie określenie nawet pozytywnych cech nie jest dobre, bo to takie mało dojrzała nieumięjętność nazywania.

                      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                      Nieomylna01
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 398

                        No to ja stanowczo nie mam wywalone bo ja nie mam w sobie wszystkiego czego mi na codzień potrzeba. Potrzeba mi ludzi 😄! Do mojego szeroko pojętego rozwoju osobistego potrzebuje ludzi: wykładowcy na kursie , spikera na mitingu, zdrowiejacych by czerpać z ich doświadczeń. Mam tez potrzebę budowania nowych , zdrowych relacji , uzdrawiania tych starych i chorych a do tego potrzeba mi ludzi. Mam potrzebę bycia w dobrych relacjach z ludźmi .

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1,111 do 1,120 (z 1,689)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.