Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Uwarunkowanie społeczne pt. "facet musi być zdrowy"

Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
  • Autor
    Wpisy
  • bezwartosciowy
    Uczestnik
      Liczba postów: 1

      Witam serdecznie Panie i Was, Drodzy Panowie zza ekranu monitora. Piszę, aby zapytać Was co myślicie o jednej kwestii, którą zaraz objaśnię.

      Dlaczego w dzisiejszym świecie mężczyzna, który przechodzi jakąś chorobę natury emocjonalnej (depresja, fobia, nerwice) w oczach kobiety skazany jest na nieposzanowanie? Tak, nie mówcie, że tak nie jest – przyznać się dziewczynie do depresji, to jak ujawnienie wielkiej blizny na plecach. Kobieta od razu przylepia mu łatkę dziecka, nieporadnego człowieka. W związku z tym, taka sytuacja wzbudza w chłopaku jeszcze większe poczucie winy, niż to, które przeżywał w związku z chorobą.

      Czy pomyślałyście, kobiety, że takie zachowanie może być dla faceta krzywdzące? Nie jest winą faceta, że jego matka nie okazywała mu wystarczająco dużo miłości, a jego ojciec nie był dla niego silnym autorytetem.

      Przekonania większości kobiet na świecie: facet „ma” zarabiać pieniądze, być gotowy „na już” w razie jakiejś draki. Zaradny, pomocny, najlepiej jakby jeszcze UMIAŁ GOTOWAĆ. A co w sytuacji, kiedy to kobiety zachorowały i przez swoją chwilową „nieudolność” zaniedbują swoje obowiązki domowe? Nie piorą, nie gotują, bo nie mają siły. Zrobią dziecku kanapkę do szkoły, ale nie spędzą z nim już czasu po szkole, by czuło, że jego starania są dla kogoś ważne.

      Czy to byłoby fair? Nie sądzę.

      Kobiety, nie jestem tu po to, żeby osądzać. Chcę poznać spojrzenie na temat zdrowotności faceta z Waszej perspektywy, bo może czegoś nie dostrzegam.

      Będę wdzięczny za aktywny udział w dyskusji przez każdego tutaj, bez względu na płeć.

      Kamil

      „Iść w stronę słońca”
      Uczestnik
        Liczba postów: 203

        Z mojego punktu widzenia, żeby stworzyć dojrzały związek należy zacząć pracę od siebie, uleczyć to co w nas siedzi, najpierw przede wszystkim dla siebie. Najgorsze co może być to nic nie robić, oczekiwać, że ktoś nas przygarnie i zastąpi nam rodzica. To się nie sprawdza. Szukam partnera, ojca dla dziecka, a nie kolejnego dziecka, którym rzeba się opiekować. Pytanie: jakie podjąłeś działania,by uleczyć ten stan? czy pukasz do kazdych drzwi, szukasz pomocy? pracujesz nad sobą. Czy akceptujesz kochasz siebie? Większość osób ma jakieś poranienia z dzieciństwa, gorsze, mniej gorsze, rodzice byli różni. Jedni sobie radzą inni mniej, jeszcze inni wcale. Pytanie co jesteś w stanie zaoferować na ten moment tej drugiej osobie? oczekujemy, ale też dajemy coś od siebie. Czy Ty chciałabyś być ze sobą, gdybyś wybierał? Czasami dajemy negatywne przekazy poznanej osobie, nie lubiąć siebie, nie mówiąć o akceptacji czy kochaniu siebie. Jeśli my siebie nie akcpetujemy, to tym bardziej trudniej będzie tej drugiej osobie chcie być za nami.

        Nie odnoś mojej wypowiedzi do siebie, bo nie znam Ciebie zupełnie.

        Reasumując, jeśli ta druga osoba pracuje nad sobą, szuka drogi siebie, jest szansa na stworzenie dobrej relacji bo każdy ma prawo do szczęścia. Natomiast jeśli praca kończy się nad zganianiem wszystkiego na dzieciństwo, jestem już taki jaki jestem, nie będę szukał zmian, to szanse są nikłe i od takich związków ja „uciekam”.

        „Iść w stronę słońca”
        Uczestnik
          Liczba postów: 203

          Zobacz jaki nadałeś sobie nick na tej stronie: bezwartościowy. Dlaczego sądzisz, że tak jest? Nigdy nie pozwalam sobie, o sobie mówić źle. Każdego dnia szuakm pozytywnych rzeczy w sobie. Czy chciałbyś być z kobietą, która powie jestem bezwartosciowa? bo ja nie. Jesteś wartościowym człowiekiem, masz wady i zalety, popełniasz błędy, bo to normalne. Szukaj każdego dnia i wyciagaj swoje zalety, pracuj nad poczuciem wartości, nidy nie wyleczysztego do końca, ale na pewno nei pójdziesz do przodu jeśli sam sobie będziesz dokładał. Trzeba zrobić reset tego co Ci wpajali rodzice, jesteś dorosły więc wiesz co było nieprawdą, nieracjoanlane. Nie powielaj większości bzdur, które rodzice Ci wpajali. (o ile tak było). Gdzieś sie wzięło to, że myslisz tak osobie, ale wyrzuć te myśli. W każdym człowieku jest wartość. Uczeń w szkole, którego rodzice poniżali, dostrzeżony przez nauczycielkę, postanowił, nie będę huliganem, będę uczył się dla n niej, bo ona we mnie uwierzyła. Poczytaj o wewnętrznym dziecku, nie pozwalaj tak myśleć o sobie, jeśli tego Kamila tak rodzice nie dostrzegali, to Ty go weź za rękę i poprowadź. Razem będzie Wam lżej.

          Tymczasowy
          Uczestnik
            Liczba postów: 127

            Facet nie tyle „musi być zdrowy” co „pewny”, ale generalnie tak, mamy przepierdzielone pod tym względem.

            Ale każde przekleństwo może być błogosławieństwem, każdy problem można odwrócić – w tym wypadku –

            skoro świat „oczekuje” i ma w dupie twoją słabość, to możesz mieć w dupie świat, oczekiwania oraz mieć pewność wynikającą z siebie bo tak.

            Siła w bezsilności. Pewność w niepewności.

            Nowa05
            Uczestnik
              Liczba postów: 317

              Wiele dziewczyn np. takich jak ja uważa, że facet jeśli jest słaby, czy np. ,,nie potrafi dać w mordę”, to nie nadaje sie do życia. Byłam ofiarą przemocy domowej i wiele przeszłam, miałam facetów którzy mnie wykorzystywali. I tak z biegiem czasu to dzieciństwo się ciągło za mną i zaczęłam szukać takich facetów którzy są silni maja swoje zdanie, bo tak jak mój ojciec ma swoje zdanie wszyscy muszą się go słuchać, taki egoista nie powiem że i ja mam podobny charakter i dochodzi u mnie jeszcze problem z seksualnością wolę uprawiać sex ostry co jest nienormalne i już pomału zaczynam z tego wychodzić. Dlatego wydaje mi sie że niektóre dziewczyny maja taki problem z dzieciństwa, nawet kiedyś czytałam że ktoś tam ma podobny problem tak jak ja a cały czas myślałam, że ja sama tylko taka jestem. Do tego też dochodzą stereotypy…

              Nowa05
              Uczestnik
                Liczba postów: 317

                Nie że lubiłam strasznie ostro sex, bo z tego co się dowiedziałam o sobie to nie jestem nimfomanką, ale mam troche z tym problem. Ale wracając do ciebie to po prostu myśle bądż sobą, bo tak naprawdę jak będziesz tez za bardzo pewny siebie to tego też dziewczyny nie będą lubieć. Np. ostatnio poznałam chłopaka który wogóle się nie uśmiecha ale jest bardzo przystojny, dodatkowo ma taką urodę włoską. Woli jak to dziewczyna pierwsza zagada do niego a on zgrywa pańcia, tak przynajmniej go odebrałam, nie wiem czy się boi czy wstydzi ale jakoś mi on na wstydziocha nie wygląda. Tyle co ci mogę powiedzieć, że wszyscy mężczyżni zarówno jak kobiety, powinni być sobą i się uśmiechać, być otwartym na innych i być szczerym bo to jest najważniejsze.

                Chłopiec Papuśny
                Uczestnik
                  Liczba postów: 3706

                  Ja jestem w czarnej dupie. Mam kredyty do tego schizofrenia 😀 Jest kolorowo. Jakoś daję radę bo muszę. Chcę rzucić palenie, jest koś chętny do pomocy? 🙂

                  Koniectopoczatek
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 4

                    Bezwartosciowy – Z gory zakladasz ze dziewczyny maja na to takie spojrzenie a ja sadze ze to kwestia indywidualna.Moze piszesz tak bo akurat tego doswiadczyles?osobiscie albo byles swiadkiem?
                    Po za tym mysle ze depresja to juz nie jest taki temat Tabu jak był ,obejmuje on zarowno kobiety jak i mezczyzn,niewazna plec wazne zeby byc szczerym wobec siebie i innych i robic jakies kroki w kierunku”na lepsze” a jesli jakas dziewczyna by np. Tylko z powodu depresji drugiej osoby kogos nie chciala to pytanie czy chcialbys byc z taka dziewvzyna to raz a po drugie uwazam ze dziewczyna sama moze ma wlasnie tez np ukryta depresje?albo inna sprawe z ktora nie chce nie potrafi czy tam co tam sie zmierzyc.
                    Ja np.ostatnio dostrzeglam w pewnym chlopaku ze moze miec depresje i mimo to spodobal mi sie on ogolnie jako mezczyzna mimo zE ewidetnie ma cos z emocjami
                    tzn ja sama zmierzalam sie czy mysle ze dalej mierze z ogolnie pojeta depresja i roznie z tym bywa i moze dzieki temu udaje mi sie to u kogos dostrzec ale np.nigdy bym nie stwierdzila:wiesz ogolnie jestes super ale no masz depresje wiec bye.Niee to było by pozbawione sensu wogole:) wazne zeby byc lepsza wersja siebie nawet jesli ma sie depreche bez wzgledu na plec

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.