Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Wacham się….

Przeglądasz 8 wpisów - od 11 do 18 (z 18)
  • Autor
    Wpisy
  • chomiczek
    Uczestnik
      Liczba postów: 25

      No.
      Dzisiaj byłam u Taty….
      Pogadaliśmy troche.
      Bardzo źle wygląda. Teraz dopiero widać co alkohol robi z człowiekiem…po tylu latach…
      Chyba pierwszy raz w życiu cieszył się że mnie zobaczył.Byłam zaskoczona.
      Jest mi tak jakoś lżej,tak mi lekko….
      Cieszę się.

      dominiak
      Uczestnik
        Liczba postów: 96

        o to widzę, że warto było.
        ja bym nie dała rady. jestem zbyt tchórzliwa, zbyt histeryczna.
        pozatym w moim przypadku i tak nie miało by to większego sensu.

        Katarzynka21
        Uczestnik
          Liczba postów: 808

          Dobrze zrobilas 😉 Fajnie, ze Ci z tym dobrze 😉

          chomiczek
          Uczestnik
            Liczba postów: 25

            Bałam się strasznie,prawie nie pamiętam jak tam do Niego dojechałam.
            Dawno się tak nie denerwowałam. Bałam się tego że jak przyjde to On będzie pijany-nie wiedział że przyjde. Albo jak szukałam bloku w którym on mieszka to patrzylam czy nie stoi gdzieś pod jakimś slkepem albo budką i nie pije.
            Teraz stresuje się z troche innego powodu.
            Bo znajać moją mamę jakby się dowiedziała ze byłam u ojca to by się obraziła.
            Napewno by tak było,także narazie chyba jej nie powiem że byłam u niego.

            Katarzynka21
            Uczestnik
              Liczba postów: 808

              Sluchaj Chomiczku, uwazam, ze nie powinnas ukrywac takich spraw. Trzeba wyrwac sie z tego kregu manipulowania rzeczywistoscia, zatajania i przemilczania, zeby ktos sie nie obrazil. To typowe zachowania w domu z alkoholem i mimo, ze go juz u Was nie ma, to wyglada troche tak jakbyscie nadal styl domu alkoholowego kontynuowaly. Jestes dorosla osoba, ktora ma prawo chodzic gdzie jej sie podoba i spotykac sie z kim chce (a szczegolnie z ojcem, ktorego nie widziala tyle lat). Zrobilas to dla siebie i sprobuj dalej walczyc o siebie poprzez stwarzanie swiata prawdziwego, bez klamstw i zaciemniania. Nie kontynuuj stylu alkoholowego.

              chomiczek
              Uczestnik
                Liczba postów: 25

                Dzięki Katarzynko:)
                Ja się boje tej atmosfery kiedy np. ktoś się na mnie obraził i sie nie odzywa. Nawet jeżeli się sprzeciwie lub np. zrobie coś wbrew mamie to po jakimś czasie przepraszam,mówię że nie chciałam i wogóle…:( .Robie wszystko żeby już było dobrze i żeby np. mama się odzywała.

                Ale to co napisałaś to jakoś mnie tak podbudowało…Dzięki:)

                Katarzynka21
                Uczestnik
                  Liczba postów: 808

                  😉 Wiesz, ja tez w takiej atmosferze jestem wychowana i ciezko mi czasem przychodzi(lo) mowienie co mysle, co chce, co zrobilam, po prostu balam sie. Czego? Niczego, po prostu wychowana w takim stresie balam sie mowic, zeby przypadkiem nie popsuc atmosfery, ktora i tak zawsze byla do d…. Ale na prawde fajnie jest jak zaczynasz mowic co uwazasz, tak po prostu. To jest na prawde fajnie. Bo w tym nic zlego nie ma i to jest dobre 😉

                  A jak nie powiesz, to np. bedziesz musiala klamac jak do taty sie wybierzesz, albo bedziesz musiala wymyslac jakies preteksty. A po co? W koncu idziesz do taty, a nie okrasc Bank, czy cos jeszcze gorszego 😉

                  chomiczek
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 25

                    Będe musiała powiedzieć mamie,ale strasznie się boje.

                    Ale czuje że pomału,małymi kroczkami idę do przodu…:)

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 11 do 18 (z 18)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.