Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD witam po raz pierwszy

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      To, że jest ta strona, i że Wy jesteście – to Forum, to jest dla mnie jak balsam.
      Znam tę stronę od dawna. Wpadam tu od czasu do czasu, czytam artykuły, żeby zapadły w pamięć, a gdy jest mi ¼le, jeden po drugim wbijam sobie do głowy prawa DDA. Mimo że jestem DDD. Ale… jest tyle podobienstw. Kiedy czytam Wasze wypowiedzi, mam ochotę płakać, bo to jest tak, jakbyście mowili o mnie. I z jednej strony dajecie mi siłę, bo widzę, jak wielu Was jest, czujacych podobnie jak ja, a jednocześnie czuję żal, bo właśnie tylu nas jest – skrzywdzonych, zranionych, zlęknionych… Tyle się musimy nawalczyć ze światem i z samym soba, żeby zaczać żyć normalnie, żeby odetchnać i poczuć ulgę, zaakceptować siebie i partnera takimi, jakimi się po prostu jest… żeby w koncu przestać się bać, stanać pewnie na twardym gruncie i przestać ubolewać, że tym gruntem nie musi być wcale rodzina. Ciagle mam ten żal, że tak jest, że 20 lat mojego życia spędziłam w takich warunkach, w ciagłym krzyku, niepewności i lęku, że się rozwioda, zwłaszcza kiedyś, gdy miałam te kilka małych latek. I mimo że już mnie tam nie ma, mimo że już tam nie mieszkam, to ciagle trwa, trwa i trwa, ciagnie się za mna jak jakiś, nie wiem… koszmarny dym, od ktorego się duszę.
      Myślę o terapii, chyba nadchodzi moj czas, bo już nie daję rady tak żyć, bez siły, bez nadziei, bez odwagi, w ciagłym lęku o wszystko… Zobaczymy, jak będzie.

      Cieszę się, że jesteście, dalecy, a jednocześnie tacy bliscy.

      Pozdrawiam, neige

      Isis79
      Uczestnik
        Liczba postów: 38

        Neige witaj wśrod nas!!! 😆 To prawda, że wszyscy tu musimy walczyć ze swoimi duchami przeszłosci i ze swoimi słabościami, ale kij ten ma dwa konce – nie tylko DDa czy DDD musza toczyć ze soba wojnę, bo każda rodzina ma jakies problemy, ktore tak czy inaczej wpływaja na jego członkow. Takim przykładem jest nadopiekunczość matki. Także głowa do gory! I tak sobie poradzimy. Aby do przodu, choćby małymi kroczkami, ale do przodu!! pozdrawiam wszystkich.

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.