Kiedy przychodzą takie dni że nic nie ma sensu, na nic siły , nie widać wyjścia z ciemniej studni, cokolwiek zaczynasz nic z tego nie wychodzi i wtedy chce się tylko zwinąć w kłębek i zniknąć. Znam
Jakie wyjście? Fakt ruch zauważam że pomaga ale najtrudniej zrobić pierwszy ruch a czasem jest on nie możliwy. Ja w najgorszym czasie ostatniego półtorej roku zacząłem remont, sam wszystko robiłem , szukałem jak to zrobić, próbowałem , przychodziły dni że jakoś ratowało mnie to, ale i dni kiedy nie pomagało i nie byłem w stanie zrobić czego kolwiek.
Myślę Oliwio że choć w części rozumiem co czujesz sam mam takie dni , ostatnio chyba dopada mnie bezsilność, bezradność w tym jak i dokąd zmierza moje życie, czuję się jak sternik przy kole sterowym które nie działa i nie mam wpływu na to w którym kierunku płynę.