Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Wychoiwani

Przeglądasz 3 wpisy - od 21 do 23 (z 23)
  • Autor
    Wpisy
  • lol
    Uczestnik
      Liczba postów: 5504

      Felicja zapisz:
      lol zapisz:
      „Już mi sie przypomniało Felicjo czy to w tym temacie było czy w temacie "Dziękuje i żegnam’ pisałaś o tym ż ejak poznałaś jaką małą prawde wpadałaś stan depresyjny.Pewnie jak przeszłaś chwile czasu z cierpieniem zaczeło Ci isę pewnie robić lżej. Dobra tak powinno być, nie wiem jak u c/iebie było. I teraz mi sie przypomniała ucieczka, cierpienie i dostanie sie cierpienia wświadomośc i dlatego na terapii jest kroczek po kroczku do sedna sprawy, bo człwiek jest w stanie przyjąć tyle ile moze i przeważnie to jest minimum całościowego cierpienia. i tak z każdym czasem powoli powoli dochodzi się do pełni cierpienia-bądx razie chyba mało komu sie udaje do pełni dojść.”

      A wiesz co? Mnie się już o żadnej pełni nie chce nawet myśleć. Ja chcę tylko choć częśc rzeczy przetrawic i poukładać. Psycho twierdzi, ze część rzeczy można zamknąć na zawsze a częśc będzie wracała w różnych okolicznościach. Chrzani mnie to,czcę chociaż część.”

      🙂

      lol
      Uczestnik
        Liczba postów: 5504

        Felicja zapisz:
        „Nie tylko dla Ciebie Lol to jest daleka droga. Ja to w ogóle odnoszę wrażenie, że tylko stwarzam pozory silnej, pewnie jestem silna bo tak tez jest, ale niestety jestem też cholernie wrażliwa wręcz przewrażliwiona i bardzo trudno było mi się do tego przyznać… I nienawidzę przemocy jakiejkolwiek i straszliwie to mnie rozszarpuje nawet jeśli podjęłam z tym walkę. Sama trochę też siekiera jestem i o tym wiem i chyba dlatego, ze nie potrafię sobie z tym u siebie radzić, częśc tej agresji kieruję we własną stronę. Jedno jest pewne-trzeba to poukładac. Ta ksiązka o złości jest niezła, ta którą Pszczółka poleciła.Nie mam ochoty skończyć jako kat, ale jako ofiara też nie i wykańczania samej siebie też mam dosć.

        Nie wiem dlaczego się ogryzłaś w koniec języka, to wiesz tylko Ty;)”

        A o jakiej książce piszesz-tej od Pszczółki?
        A czytałąś jakieś książki alice Miller-podobno też sa bardzo dobre.:)

        lol
        Uczestnik
          Liczba postów: 5504

          Bardzo piekne pojęcie depresji:
          "Depresję możemy więc zrozumieć jako bezpośredni sygnał utraty siebie, polegający na wyparciu własnych reakcji emocjonalnych i odczuć. Początkowo celem tego wyparcia było niezbędne dla zachowania życia przystosowanie, wynikające z lęku przed utratą miłości w dzieciństwie. Depresja wskazuje na wczesne zranienie. Już w okresie niemowlęcym miała miejsce utrata określonych obszarów afektywnych, niezbędnych dla rozwoju stabilnego poczucia własnego Ja. Istnieją dzieci, które nie mogły swobodnie doświadczyć nawet najwcześniejszych wrażeń, takich jak np. niezadowolenie, gniew, złość, ból, radość z własnego ciała czy nawet głód. Czasami słyszymy, jak matki z dumą opowiadają, że nauczyły swoje niemowlę tłumić głód i spokojnie czekać na porę karmienia.

          Alice Miller "

        Przeglądasz 3 wpisy - od 21 do 23 (z 23)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.