Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD wymiekam

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 25)
  • Autor
    Wpisy
  • mariuszekgarnuszek
    Uczestnik
      Liczba postów: 339

      oj wiesiu zle siem zrozumielismy chyba
      ja nei napisalem ze che kjogos wywalic ja tesz siem nie obrazam
      napisalem ze ludzie uciekaja z grupy churtowo bo pzrychodzi czlowiek ktory z dda nie ma nic wspolnego (a mowi ze ma) i wprost niszczy ludzi

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        Witaj . Piszesz , że masz na grupie "destruktora" ….. On jest prawdopodobnie DDA , lecz ma w sobie dużo złosci i co za tym idzie …destrukcji . To znane wśród DDA – ofiara staje się katem ! Jeśli ktoś łamiący zasady ,któremu brakuje taktu , irytujący uczestników , kto próbuje manipulowac i swoim zachowaniem wzbudza niepokój i brak poczucia bezpieczęństwa jest destrukcyjny dla grupy …..czyli prędzej czy pózniej "rozwali "grupę . Taka osoba nie może się "podpierac " 3 tradycją . Bo ważniejsza od 3 jest 1 tradycja – "Nasze wspólne dobro powinno być dla nas najważniejsze; wyzdrowienie każdego z nas zależy bowiem od naszej jedności " Na grupie mam prawo czuc się bezpiecznie , ponieważ poruszam moje bardzo intymne strefy ….. emocji ,zranień i bolesnych przeżyc . W waszym wypadku powinniście się obronic , okazac asertywnośc ….. Najważniejsze jest Wasza jednośc i bezpieczeństwo …. Jeśli zwracaliście mu uwagę , a nie stosuję się ….odrzuccie go ! ….. Bo jeśli zastosujecie nie te zasady które powinniscie …. na grupie pozostanie tylko "destruktor" ….nie !….on tam nie pozostanie …..pójdzie rozwalic następną grupę…. Najważniejsza dla funkcjonowania grupy jest pierwsza tradycja – bezpieczństwo i jednośc. PS . Wieśkowi się chyba pomyliła grupa AA z DDA …..to dośc zasadnicza różnica…. Pozdr.

        Katarzynka21
        Uczestnik
          Liczba postów: 808

          No, a ja nie wiem za bardzo kto tu ma racje, bo jak Wiesieken uwazam, ze grupa powinna byc oparta na rownosci, na rownym prawie do uczestnictwa, a nie na demokracji. Nie moze byc przeciez tak, ze jest glosowanie i grupa podejmuje decyzje kto moze uczestniczyc w niej a kto nie. Przede wszytkim na grupie mamy byc kazdy soba z osobna a nie grupa jako kupa ludzi decydujacych sie na podazanie wspolna droga. Kazdy ma wypracowac swoja indywidualnosc i za nia podazac. Poza tym przyjmujac mozliwosc demokratycznego podjecia decyzji o usunieciu czlonka, mozna liczyc sie z pojawieniem sie naduzyc takiego typu, ze zaraz kogos "demokratyczna" wiekszoscia bedziecie chcieli usunac, bo sie za glosno smieje, lub za duzo gada, albo po prostu bo ktos tam kogos nie lubi i chce go wywalic. Mysle, ze trzeba np. umowic sie, ze po 5 minutach zamykacie drzwi i tak konsekwentnie robic. Wtedy decyzja bedzie nalezec do tej osoby. Jesli bedzie chciala uczestnoczyc to przyjdzie wczesniej i tyle i reszte problemow zalatwiac w ten sposob bardziej niz eliminacja poszczegolnych czlonkow.

          janusz96
          Uczestnik
            Liczba postów: 572

            >>>Przede wszytkim na grupie mamy byc kazdy soba z osobna a nie grupa jako kupa ludzi decydujacych sie na podazanie wspolna droga<<<<:) Pomieszałaś grupę z kupą 😛 >>>Kazdy ma wypracowac swoja indywidualnosc i za nia podazac<<< Ma prawo ! I niech sobie nią podąża …….a nie wpieprza się z tą swoją "indywidualnością"na grupe …..nie szanując obowiązujących zasad , i nie szanując obecnych tam ludzi ….

            Katarzynka21
            Uczestnik
              Liczba postów: 808

              janusz96, grupa ma wspierac swoich czlonkow i zapewniac im rozwoj a nie eliminowac niewygodnych i tych ktorzy akurat sie nie podobaja. To prowadzi do naduzyc i wydzeilenia grupy, ktora decyduje o losach innych. W takiej grupie moze pojawic sie sytuacja, gdzie czlonkowie, beda sie np. bali spoznic, bo a noz sie ich wykluczy z grupy. Nie na tym grupa polega. Tam kazdy ma podejmowac swoje decyzje, a nie decyzje maja byc podejmowane za kogos. Tak, weic jesli ktos odchodzi bo ktos inny mu sie nie podoba, to jego wybor. Wydaje mi sie, ze na grupie nie powinno byc podejmowanych decyzji za inne osoby i tyle.

              Ok, przyklad: masz syna, ktory jest niesforny i niegrzeczny. Wyrzucasz go z domu? czy uczysz szanowac zasady i czlonkow rodziny? To wybor podobnej jakosci.

              wiesieken
              Uczestnik
                Liczba postów: 66

                Mam nadzieję, że nie potraktujesz tych słów jako polemikę, a raczej wyjaśnienie:
                Cały czas pisząc miałem na myśli grupę DDA. Wspomniałem o zasadach, krokach i tradycjach, które wyznaczają kierunki pracy grup samopomocowych ( nie mylić z grupami terapeutycznymi czy wsparcia).Poza tym nie ma tworu pod tytułem ADDA! Są Dorosłe Dzieci Alkoholików i Dorosłe Dzieci Dysfunkcji – DDA/DDD. Aby grupa funkcjonowała poprawnie trzeba dużo pokory ze strony ,,starych" jej członków, nie są autorytetami, we wspólnocie takowych nie ma.
                janusz 96 – faktem jest, że kroki i tradycje DDA stworzone są na wzór kroków i tradycji anonimowych alkoholików, którzy rozpoczęli swoją działalność w 1935 r. O tym można przeczytać w naszych tekstach. I tylko do Twojej wiadomości -jestem AA i DDA i od wielu lat jestem członkiem jednej i drugiej wspólnoty. I nie ma aż takich różnic jak by się mogło wydawać.
                Pozdrawiam wszystkich DDA:) 🙂 🙂

                wiesieken
                Uczestnik
                  Liczba postów: 66

                  Katarzynko:)
                  Dziękuję za wsparcie, podoba mi się Twoje myślenie.
                  Wymiękam tego tematuB)

                  Katarzynka21
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 808

                    Wiesieken, tez mnie cieszy, ze mamy podobne podejscie do tej sprawy 😉 Mam nadzieje, ze wiecej takich osob jest. Z czasem coraz bardziej denerwuje mnie jak ludzie tworza grupy, ktore chca decydowac za reszte, a coraz bardziej cenie srodowiska, w ktorych kazdy moze ksztaltowac siebie i jest odrebna i indywidualna jednostka. Grupy, w ktorych panuje szacunek i szacunku uczy sie innych pozwalajac im dokonywac swoich wlasnych wyborow

                    janusz96
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 572

                      >>>>Ok, przyklad: masz syna, ktory jest niesforny i niegrzeczny. Wyrzucasz go z domu? czy uczysz szanowac zasady i czlonkow rodziny? To wybor podobnej jakosci. <<<< Sorry …ale czy ja mam byc na grupie ojcem ,dla śmerdzącego menela , który łazi po grupach wsparcia , dezorganizuje je i próbuje wyłudzac piąnądze ?…bo tak zrozumiałem Mariusza. Asertywnośc się kłania.. Wiesiek …. róznice są … Przecież na jednej wspólnocie mówisz co innego ….. a na drugiej , tez co innego !:) Znam takich ….przedstawiaja sę całym ciagiem …Jestem AA , AN , AE, AP,DDA……….. a nawet ASPD. Proponuje uściślic problem z jakim mam do czynienia… do jednego ,na grupie w której jestem…..

                      janusz96
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 572

                        Teraz Kasiu nie wiem o kim piszesz ….. o jakich ludziach ? Którzy chca decydowac za resztę . Czy chodzi o Mariusza czy o mnie ? Nie piszesz felietonu , piszesz na forum …. więc nie pisz w trzeciej osobie ….bo to nie grzeczne….

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 25)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.