Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Za co się lubię
Otagowane: emocje, kobieta, lubienie, postrzeganie siebie, rozwój, spojrzenie na siebie, sytuacja
-
AutorWpisy
-
Tak jak w temacie. Za co się lubicie? Ja lubię się za: wrażliwość, empatię, pozytywne szaleństwo, poczucie humoru. To tak na szybko w przerwie na kawę 😉
Nie lubię siebie i w dodatku sama się ze sobą męczę. Jedynie miło mi się robi jak ktoś mi powie, że za coś mnie lubi:)
Alizee, to dobry początek do polubienia siebie 😉
Kiedyś też sama siebie nie lubiłam, też się ze sobą męczyłam. Ja byłam na krawędzi i cieszę się, że nie zrobiłam korku do przodu. Paradoksalnie to mnie zmotywowało. Zmiany nie przyszły od razu ale stopniowo wychodziłam na prostą.
Myślę, że jesteś bardzo surowym krytykiem dla siebie. Pamiętam co pisałaś o swoich lękach, stanach depresyjnych i chyba pozornym luzactwie. Jak dla mnie to jest próba ucieczki przed tym co Cię dręczy. Chyba sama sobie wiele rzeczy wmawiasz, sama siebie sabotujesz.
Z pewnością masz powody, żeby się lubić.
A ja jednak lubię się za: ciepło, życzliwość, empatie, dobroć, delikatność, chęć pomocy☺ Nie lubię się za: naiwność, kłopoty z pamięcią, brak asertywności, nieumiejętność stawiania granic, zbytnia powagę.
Aga, gdybyś była mężczyzną, zakochałabym sięw Tobie. 😀
Aga, chodziło mi oczywiście o te cechy, które lubisz w sobie. 🙂
Dzięki Fenix. Na razie nie wiem za co mogłabym siebie lubić ale wiem, że muszę do tego dojść. Albo to albo sama siebie wykończę. W każdym razie postaram się nad tym popracować:)
Alizee, faktycznie dla własnego przekonania znajdź odpowiedź na to pytanie. Tylko w ten sposób nie będziesz miała wątpliwości i nabierzesz pewności. Z pewnością możesz być z siebie dumna, że dostrzegłaś problem i nie uciekasz, nie okłamujesz siebie. Wielu ludzi tego nie potrafi albo wręcz nie chce widzieć. Woli wybrać drogę ucieczki.
Dobry temat nasz Fenixik założył :))) Hm… za co się lubię? Przydało mi się tak zastanowienie na dzisiejszy wieczór, pomiędzy jedną książką, a drugą- sesja wzywa 🙂
Za to, że chcę mieć pasje i mam ich kilka, coś w życiu „robię” i chcę robić to, co kocham, co daje mi satysfakcję, bez tego moje życie byłoby zupełnie inne. Za to, że do wielu ludzi, których spotkałam na swej drodze miałam (w moim odczuciu i rozumienia słowa dobry, a każdy rozumie je jednak nieco inaczej) dobre intencje. Za to, że nie chciałam nigdy w życiu świadomie komuś wyrządzić krzywdy. Za to, że mam łądną figurę i kręcone włosy (zawsze chciałam mieć kręcone 😉 Za to, że mam dość dużą wrażliwość i potrafię czasem dostrzec coś nowego. Za to, że chcę się rozwijać, chcę zobaczyć nowe możliwosci (choć czasem całkiem ich nie widzę…przez sytuację)
A za co siebie nie lubię? Za to, że zbyt często (w ojej opinii) się boję i czuję lęk. Za to, że mam problem z podejmowaniem czasem błahych decyzji, za to, że czasem nie wiem, co jest dobre. Za to, że ciągle się porównuję do innych, za to, że chcę zadowolić wszystkich wokół a nie siebie za to, że obwiniam siebie zbyt często, a przynajmniej tak mi się wydaje…
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.