Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 55)
  • Autor
    Wpisy
  • aimka
    Uczestnik
      Liczba postów: 59
      w odpowiedzi na: Sposób na depresje #24012

      Jestem zdania, że stany obniżonego samopoczucia czy tez stany depresyjne, o ktorych pisze Janusz to cos zupełnie innego niz depresja jako choraba. Rzeczywiście, to, jak sie czuje, często zalezy ode mnie i moge to kontrolować, jednak… Ja chorowałam na depresje, leczyłam sie psychiatrycznie i psychologicznie. Nie chce sie tutaj rozwodzic, jaki jest to bol, bo sadze, ze jest to nieprzekazywalne.
      Ale jedno: mi w chorobie najbardziej pomoglo wytlumaczenie przez psychologa, ze jest to CHOROBA wlasnie, ze nie jest to moja wina i zapoznanie z mechanizmami choroby. I to wlasnie to zdjecie odpowiedzialnosci bylo przelomowym punktem. bo ja obwinialam sie za wszystko, wlacznie z tym, ze jem na przyklad – niszcze rośliny.
      Teraz, kiedy jestem zdrowa, wiem, ze moj nastroj jest zalezny od tego, jak siebie traktuje, czy odpoczywam, czy nie jestem glodna, z kim sie spotykam itp. I za to moge byc odpowiedzialna. Ale gdybym uslyszala od Janusza taki tekst wtedy, gdy bylam chora, mysle, ze skonczyloby sie tragicznie.

      Podsumowujac: wazne jest, by odrozniac chwilowy (np. tygodniowy) dolek lub obnizony nastroj od depresji. I ze wazna jest tez pokora, nie ocenianie, szacunek dla innych. Kazdy ma swoja wlasna bajke i prawo do psucia swojego zycia.

      sciskam Was cieplo

      aimka

      aimka
      Uczestnik
        Liczba postów: 59
        w odpowiedzi na: Zakroczym – wrażenia #22931

        r- jak najbardziej. ja tez jestem bezbozniczka,nie biore udzialu w mszach i innych religijnych wydarzeniach,mowie otwarcie,ze jestem niewierzaca, ale w Zakroczymiu nikt mi nie zrobil nigdy zadnej uwagi na ten temat, kapucyni sie do mnie usmiechaja na schodach itp. zadne zajecia nie sa obowiazkowe,masz prawo w kazdej chwili wejsc lub wyjsc, wiec nie ma sie czego obawiac. te spotkania sa dla nas, dla Ciebie, dla mnie.

        Jesli chodzi o moj Zakroczym,to tym razem przezywalam wszystko bardziej spokojnie.na poczatku wydawalo mi sie, ze tym razem nic sie nie dzieje, ale tak naprawde wiele sie we mnie wydazylo, tylko tym razem inaczej. zrozumialam, ze to, co bylo do przebolenia, do wyplakania, na dzisiejszy dzien mam juz wyplakane i ze nie ma sensu ciagnac w nieskonczonosc bagazu mojego dziecinstwa (co nie znaczy, ze zapomnialam, oczywiscie). poczulam sie tym zmeczona i zrozumialam, ze teraz czas na te pozytywna czesc zycia – na radosc, szczescie, przyjemnosci, na jasne, zywe kolory, na autoafirmacje, na myslenie pozytywne :"poradze sobie, jestem tego warta" zamiast ciaglego dolowania sie i dowalania sobie.
        zaskoczylo mnie, jak wiele ludzi mysli o mnie pozytywnie. zaskoczylo mnie, ze zadbane, sliczne laski, na punkcie ktorych mialam takie straszne kompleksy – dostrzegaja we mnie wartosciowe rzeczy, ze ja im tez sie podobam. ze szczerze rozmawiamy. cieszylam sie, gdy ludzie mowili mi, ze podobaly im sie nocne meetingi, ktore prowadzilam, ze czuli sie na nich bezpiecznie. to bardzo wiele dla mnie.

        a dzisiaj po raz pierwszy w bibliotece nie wybralam ksiazek o depresji, alkoholizmie, chorobach psychicznych, lecz o jodze i podrozach. chcialabym odnalezc rzeczy, ktore sprawiaja mi satysfakcje, przynosza szczescie, czynia zycie kolorowym – i nauczyc sie ich. nauczyc sie szczescia i przyjemnosci, bo juz zapomnialam, czym sa.

        damy rade, buziaki

        aimka

        aimka
        Uczestnik
          Liczba postów: 59

          Ja byłam 2 razy, teraz tez sie wybieram. Po pierwszym wyjeżdzie zrozumiałam, że nikt i nic nie odmieni mojego zycia – żadna cudowna terapia, ksiażka, osoba – o ile ja sama nie będę chciała go zmienić i poki nie zaczne tego robić, a nie tylko o tym mowic. Poza tym doświadczyłam mnostwo ciepła, radości, wiele spraw zrozumiałam, za kazdym razem wracałam silniejsza, z większa ilościa energii i nadziei, miałam wrażenie, ze jestem na właściwym miejscu, ze potrafie odnajdywać sie w rzeczywistości, ze moje uczucia sa adekwatne – znikało to uczucie niedopasowania, jakie tak często mi towarzyszyło. ale to tylko słowa. Pojedziesz, to sama zobaczysz, czy coś Ci to dało i czy to cos znaczy dla Ciebie.

          sciskam cieplo i do zobaczenia w czwartek

          aimka
          Uczestnik
            Liczba postów: 59
            w odpowiedzi na: Zmiana nastawienia #21993

            No bo ciagłe tylko rozmyślanie nic nie daje. Możesz się wozić z jakaś myśla przez lata a i tak pozostaniesz tylko przy myśleniu. Trzeba robic to, o czym sie myśli, a nie tylko pielęgnować to w głowie czy o tym mowić. I trzeba to robic codziennie, jak z gimnastyka 🙂
            Aha – i zauważyłam , ze im dalej, tym łatwiej.

            aimka
            Uczestnik
              Liczba postów: 59

              Ja to mam dopiero niezłe święto. Wstałam o nieboskiej siodmej godzinie, przejechałam stopem z Warszawy do lublina i padam na klawiaturę siedzac na zajęciach na uczelni. a to dopiero południe…
              Na szczęście dzisiaj wieczorem meeting w realu, więc troche ciszy, spokoju i ciepła mnie czeka. bo jakaś sfrustrowana ostatnio chodzę. Wszyscy mnie wkurzaja a najbardziej ja sama.

              aimka
              Uczestnik
                Liczba postów: 59
                w odpowiedzi na: Po prostu szok!!! #21691

                "… użycz mi pogody ducha, abym godziła sie z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i madrości, abym odrożniała jedno od drugiego"

                aimka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 59

                  Dziewczyny, możecie chodzic jeszcze na meetingi dda. Gdzie sa i kiedy, jest napisane na tej stronie w dziale baza spotkan.

                  aimka
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 59
                    w odpowiedzi na: do męższczyzn agresja #20890

                    Izulka, a czemu interesuje Cię wlasnie taki niebezpieczny, sfrustrowany facet? czemu jest taki intrygujacy?

                    janusz, a skad wiesz, ze ten facet jest akurat dda?

                    sciskam
                    aimka

                    aimka
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 59
                      w odpowiedzi na: glupia pizda #16825

                      kokohistoria się nie konczy, kokohistoria trwa nadal, bo to nie jest koniec

                      aimka
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 59
                        w odpowiedzi na: glupia pizda #16173

                        Wiecie co, podoba mi się, jak rozwija sie ten post i kierunek, do ktorego daży. Czasem trzeba się pośmiać, żeby nie zwariować. Pomaga to nabrać dystansu, przynajmniej mi.
                        Sciskam cieplutko na jesienne wieczory…

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 55)