Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Niew eim co robić, co dalej i niezdecydowanie! #56308
Hawana, nie daj się, jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, ale wstaję rano o 6.00 i opracowuję plan dnia, pójdę to tu to tam, jednodniowe wyjazdy do ciekawych miejsc, spacery, sport. W zeszłym roku odpuściłam sobie i skończyłam z czipsami na leżance, przez co załapałam doła, w tym roku postanowiłam tego uniknąć.
w odpowiedzi na: potrzebuję znajomych #55479A ja szukam i szukam znajomych wśród DDA i nie mogę znaleźć, sami ,,normalsi". Zaglądam na różne fora w internecie i ,,normalsi” próbują nawiązać ze mną kontakt a ja go ucinam, bo nie umiem być przy nich sobą, nie mogę pokazać siebie prawdziwej, swoich problemów, mówić o swoje przeszłości, zakładam, że tego nie zrozumieją.
Ostatnio ktoś, kto mnie nie zna, nie wie, jaką miałam przeszłość dał odpowiedź na moje pytanie:,,Czy należysz do zadowolonych osób?"
,,Tak!!!, jestem z tych zadowolonych z siebie. Ale najbardziej mnie cieszy to co otrzymałem!!!, wspaniałych rodziców!!, dziś już jedynie mama pozostała, wspaniali bracia wraz z rodziną i wielu, wielu wspaniałych znajomych”
Zrobiło mi się nieprzyjemnie, gdy to przeczytałam. Jak można się dogadać z taką osobą, znajomość z nią jest z góry skazana na niepowodzenie.
w odpowiedzi na: reakcja na pocieszanie #55477yucca, tego samego potrzebuję co Ty, tylko Ty nazywasz to pocieszaniem, a ja zrozumieniem. Pocieszanie kojarzy mi się właśnie z mówieniem, że wszystko będzie dobrze podczas gdy chcę się wygadać, jak ktoś mnie pociesza w ten sposób, odechciewa mi się zwierzeń.
Lubię, gdy ktoś mi przyzna rację, gdy jestem pod wpływem emocji, dopiero po ochłonięciu mogę z kimś trzeźwo spojrzeć na problem i zgodzić się z krytyką. Fajnie jest mieć kogoś empatycznego.
w odpowiedzi na: reakcja na pocieszanie #55458Moja reakcja na pocieszania jest taka, że chętnie bym zgryzła pocieszyciela, pocieszanie jest mi najmniej potrzebne, raczej wysłuchanie, zrozumienie, odwzajemnienie zwierzeniami, itd.
w odpowiedzi na: Jak poznać sie na człowieku, że jest nieszczery? #54840Daj sobie spokój z tą dziewczyną, za bardzo się do niej przywiązałaś, potraktowałaś ją jak przyjaciółkę, dla niej to była praca, jej winą jest to, że udawała miłą, pozwoliła, abyś jej opowiadała o sobie, gdy nie bardzo ją to interesowało, liczyły się pieniądze. Po co mieć żal po kimś, komu na Tobie nie zależało, na pewno są wokół Ciebie osoby, które Cię lubią, przyjaźnie nastawione. Gimnazjalistki to jeszcze niedojrzałe dziewczyny, choć na pewno bardziej operatywne niż np. ja gdy byłam w ich wieku, nie można ufać obcym, do tego nastolatkom. Ale tak już mają DDA, że wchodzą w relacje od razu na głębokim poziomie, zamiast go stopniować, a potem czują się pokrzywdzone. Ja też tak mam, poznam kogos nowego i od razu mam ochotę opowiadać o swoich problemach, przywiązać kogoś do siebie, a jaka jestem zła, gdy ta osoba traktuje mnie z dystansem, czyli tak samo jak większość wokół. Jak mnie coś ruszy, potrafię na Bogu ducha winną osobę wyskoczyć z pretensjami, że się mną nie interesuje.
w odpowiedzi na: Dzień Matki, Dzień Ojca #54556Nie obchodzę tego dnia od ok. 10 lat. Jeszcze jak mieszkałam z rodzicami, składałam życzenia, aby nie mieć bardziej przechlapane niż miałam, teraz już nie muszę, przykre jest to, że ja składałam życzenia mojej matce, a ona mnie nie, np. z okazji urodzin. Teraz ona nawet nie przypomina sobie o moim istnieniu, więc co ją obchodzi kartka ode mnie.
w odpowiedzi na: spokojna noc?? #54364To okropne żyć w takim stresie, współczuję:( , każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu to przeżył lub przeżywa
w odpowiedzi na: Kto to jest relatywista? #54358Ustalenie, co jest dobre a co złe, to rzeczywiście sytuacja idealna, czasem jest trudno, np. czy aborcja to zabójstwo?
tylko często łatwo określić, czy człowiek postępuje źle czy dobrze, ale nie zawsze chce mu się dobrze postępować, kieruje się egoizmem, lękiem, jest zbyt słaby, dlatego zezwala na zło, nie przeciwstawia się, np. poniżanie w pracy – chęć utrzymania pracy za cenę własnej godności, małżeństwa, które są ze sobą, choć jedno krzywdzi drugie – brak ucieczki z lęku przed samotnością, usprawiedliwianie sprawców przestępstw wpływem złego środowiska, itd. -
AutorWpisy