bartos2020-03-08T21:49:03+01:00
Bardzo ciekawe spostrzeżenie Jakubku.
Ja przez życie w ciągłym napięciu i czujności dosyć dobrze znoszę ten czas. Bardzo lubię gdzieś wychodzić a tu nici. Staram się dostrzec pozytywne aspekty tej sytuacji – mam więcej czasu na pracę nad sobą. Mogę odespać. Czytam ciekawe książki. Nie dowiedziałbym się wiele o sobie, gdyby nie ta izolacja. Jeśli chodzi o rozwój i wgląd w siebie to dla mnie chyba najlepszy czas w życiu.
Witajcie,
moim zdaniem w każdej wypowiedzi jest prawda.
Jeżeli na kimś mi zależy, to dzwonię i pytam – gdzie jesteś? Za 10 min wychodzimy na kręgle, masz jak dojechać? Poczucie odrzucenia – typowo dziecięce – teraz was ukarzę i się zdystansuję (0-1 postawa, albo się lubimy albo nie). Jakbym się zebrał w sobie, to bym spokojnie zakomunikował, że jest mi po prostu przykro, że nie wzięli mnie pod uwagę „w swoich planach”, starał się tam jednak dotrzeć i spróbował zagrać w te kręgle – ewentualnie wyczuć, czy to ich zachowanie było zamierzone, czy przypadkowe. Tak jak poprzednik napisał…czas zweryfikować znajomości.
Witam wszystkich,
mam na imię Kamil. Dzisiaj przeczytałem wasze wypowiedzi i są one nadal aktualne w moim życiu. Głód przytulania to jest właśnie to…nieseksualny pęd za bliskością.
Danielu, jakbyś chciał pogadać podaję maila: kpbartos@o2.pl
Twój mail podany na forum nie działa.
Pozdrawiam.