Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • Borsuk91
    Uczestnik
      Liczba postów: 6

      <p style=”text-align: left;”>@dda93 Tak, masz rację żeby patrzeć czy osoba po piciu jest nadal sobą. Dla mnie osobiście to jest jeden z czynników który pokazuje czy dla kogoś alkohol jest zgubne. Ja nie jestem sobą jak wypje dlatego nie ruszam już alko. Mam problem tylko z tym jak bardzo mnie to denerwuje. Jeśli mój kolega się upije – oczywiście wkurzam mnie to ale nie tak bardzo jakby zrobił to mój partner. Aczkolwiek ogólnie upici mężczyzni mnie po prostu irytują. Przez co w towarzystwie od razu się spinam, cała atmosfera się psuje I przecież to nie ja się upilam I jestem męcząca ale to ja zawsze psuje innym zabawę bo tylko mi to tak przeszkadza. Zastanawiam się po prostu jak to przepracować? Jak wypracować u siebie to obojętne podejście? Jeśli ktoś naprawdę przesadza to ok że tak reaguje ale jeśli to jest normalny stosunek do alkoholu to jak przestać się bać? Czuje, że ta moja złość bierze się ze strachu przed alkoholizmem, bo mnie ta choroba naprawdę przeraża.</p>

      @Jakubek
      czy Twój stosunek do upitych kobiet jakoś się zmienił? Teraz. Czy po prostu klikasz sytuacji, które budzą te negatywne uczucia?

      Borsuk91
      Uczestnik
        Liczba postów: 6
        w odpowiedzi na: Gniew #480631

        @Jakubek teoretycznie masz rację, na początku gniew powstaje naturalnie. Nikt nie chce czuć się tak jak się czujemy. Oczywiście, jest to wręcz wkurwiajace ile pracy człowiek musi włożyć żeby jakoś samemu to życie poskładać. Ale to uczucie powinno dla naszego zdrowia wygasnac do minimum, długotrwały gniew nie buduje niczego- jedynie niszczy nas, naszych bliskich I trzyma nas w miejscu. Nie można mówić o dojrzałości będąc w gniewie, w poczuciu żalu. O ile trudniej jest wybaczyć, zaakceptować I zostawić te krzywdy w przeszłości bo tam jest ich miejsce. Mój ojciec kiedyś miał na mnie wpływ mimo że nie mieszkałam w domu, żyłam w poczuciu krzywdy, odtwarzalam w głowie ciągle to jak mnie traktował I ile cierpienia mi sprawił. Podsycalam swój gniew I każda moja decyzja nosiła ciężar tej krzywdy I złości. Byłam okropną kobietą, pełną nienawiści do mężczyzn I szłam przez zycie dosłownie po ich złamanych sercach. Bo byłam taka zla na ojca. Że zniszczył mi życie. . Tylko że on już tego nie robił. To ja wszystko sobie niszczylam. Ze złości. Dlatego uważam że gniew trzeba w sobie przepracować. Znaleźć jego prawdziwą przyczynę I zostawić to za sobą. Przestać skrzywdzić się dalej. Żałuję bardzo że szybciej nie doszłam do takich wniosków ale widocznie musiałam przejść taką drogę. Każdy z nas wybiera inną

        Borsuk91
        Uczestnik
          Liczba postów: 6

          Coraz częściej też mam takie wrażenie, jeśli ktoś mi się podoba to musi być z nim coś nie tak 😉 jeśli chodzi o związki to wydaje mi sie, ze bardzo często wchodzą w nie niedojrzali ludzie i dlatego też wiele związków się rozpada. Myślę, że w pewnym momencie swojego życia trzeba się zaopiekować najpierw sobą, posłuchać siebie, nauczyć się swoich  uczuć, dowiedzieć się czego się chce i określić swoje fundamentalne wartości. Szczególnie z dda, kiedy czlowiek idzie przez zycie i w sumie nie wie kim jest i czego chce. Resztę rzeczy, zachowań  które mogą być mniej lub bardziej irytujące trzeba nauczyć się akceptować u partnera.  Moja praca na teraz to zaakceptować to, że ta druga osoba też niesie swój bagaż emocjonalny i ja chcę byc na to gotowa żeby znaleźć siłę by go nieść razem. Póki co jest różnie 😉

          Borsuk91
          Uczestnik
            Liczba postów: 6
            w odpowiedzi na: Wpisujcie maile. :) #480564

            Hej

            Czy zalamalas się po usłyszeniu diagnozy czy w Twoim życiu stało się coś co w połączeniu z ciężarem trudności jakie niesie dda i border stało się nie do zniesienia? Może chcesz pogadać?

             

            Borsuk91
            Uczestnik
              Liczba postów: 6
              w odpowiedzi na: Gniew #480562
                <li style=”list-style-type: none;”>
              • Moja historia lekko się różni, oczywiście jest w niej obecny ojciec alkoholik. Oprócz tego poczucie wiecznej odmienności, niedopasowania …. teraz mam 29 lat i nadal mam to poczucie mimo że z zewnątrz już tego nie widać. Twój gniew rozumiem aż za bardzo. Ile lat zmarnowalam na to zalewajace całe ciało uczucie totalnej wściekłości, wiecznego wkurwienia które nie chciało minąć. Bylam wsciekla na mamę, ze zostala z ojcem, ze pozwalala na picie. Byłam wściekła na moich braci, że są w stanie jakoś to akceptować, smiac sie nawet z nim czy napic sie 'piwka z tatą’… dla mnie to było niewyobrażalne i żyłam tak długo pielegnujac tą złość.  W moim przypadku przede wszystkim I w przeważającej mierze gniew byl i jest skierowany do ojca. Ale po różnych terapiach i głównie dzięki wierze zrozumialam, że ten gniew niszczy tylko i wyłącznie mnie. To że będę zła na nich nie zmieni nic w ich życiu. Nie sprawi, że będą patrzeć na to wszystko moimi oczami. Nie zrozumieją mnie bardziej. Uratowało mnie bardzo stawianie sobie granic, których nie pozwalam innym przekroczyć.  Jeśli Twoja mama i siostra wybrały pomóc Twojemu ojcu- t9 jest ich sprawa i nie daj sobie wywrzeć presji. Zauważ, że Twoja mama jest wspoluzalezniona jeśli kupuje ojcu alkohol- to też jest choroba i może takie wytłumaczenie przyniesie Ci jakieś pocieszenie. Lub może nie ma takiej świadomości problemu jak Ty? Ona najprawdopodobniej nie będzie żyła inaczej o to jej wybór, który musisz zaakceptować.
              • Rozumiem Cię kiedy piszesz o leku przed niekochaniem, przed życiem w nieszczęściu… kiedyś mi się to wydawało bzdura ale teraz wiem że to jest podstawa to budowania innego życia- pokochać siebie. Wybaczyć sobie. Dac sobie pewna dozę wolności. Dużo mi osobiście daje rozmawianie ze sobą jak z przyjaciółka, której życzę jak najlepiej. Traktowanie siebie z czułością i ciepłem. Cała złość do końca nie wygaśnie tego jestem pewna ale staram się skierować ją gdzieś indziej 😉

              Podpisałam się strasznie, przepraszam ale to mój pierwszy komentarz na tym forum A każdy temat jest mi bardzo bliski, Twój Klaudio szczególnie;) jeśli będziesz chciała porozmawiać- pisz, każdej z nas przyda się poczucie zrozumienia

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)