Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Terapia działa #67591
genialne posty Jedrek – naładowane pozytywną energią, rzeczowe i trafiające w sedno! czuję się teraz podobnie jak ty …
fantastycznie jest uświadomić sobie siebie –
tak po prostu, wiedzieć kim się jest, zdawać sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych stron, wiedzieć czemu postępujemy tak a nie inaczej, no i co jest dla mnie najważniejsze naprawić siebie! a właściwie chodzi mi raczej o proces ciągły, ciągłe doskonalenie siebie
uwielbiam to, widzę jak się zmieniam, widzę błędy w swoim postępowaniu i w końcu wiem czym są spowodowane. Rozpoczęcie terapii było dla mnie strzałem w dziesiątkę. Zmiany oczywiście nie są proste – ale jeśli już udaje mi się wywalczyć zmianę to daje mi to ogromną satysfakcję! wychodzę z ogromnego przepastnego dołka i czuję się z tym fantastycznie!
życzę dalszych sukcesów tobie Jedrek, oraz wszystkim którzy zaczęli walkę o siebie i zachęcam wszystkich którzy boja się jeszcze podjąć wyzwanie, naprawdę warto!
powodzenia!w odpowiedzi na: skąd mam wiedziec czy terapeuta jest naciągaczem? #67585ropucha!
ja bym dawno zrezygnowała z tego terapeuty, oczywiście nie mówię ci co masz robić, tylko patrzę na siebie, na moje oczekiwania wobec terapeuty, to co uważam za właściwą terapie dla mnie no i to jaka jest moja terapeutka – która już ogromnie mi pomogła. A dodam że wcale jej nie płacę za wizyty i mimo to czuję że zależy jej na pomocy mi. Ze daje z siebie wszystko, że stara się mnie zrozumieć no i co jest dla mnie najważniejsze – rozmawia ze mną! dla mnie to podstawa, zadaje mi pytania, drąży temat, pozwala mi dojść samej do wniosków, a jeśli mi się czasem nie udaje podpowiada mi – zdaje odpowiedni ciąg pytań abym w końcu SAMA pewne rzeczy sobie uświadomiła, a potem pracowała nad tym aby je zmienić. No i bezcenne są zadania domowe.
nie wyobrażam sobie pójść do terapeuty – mówić do niego, a on by mi nic nie mówił. zresztą nie lubię jak ktoś milczy, wolę dialog. Ale to są moje oczekiwania i moja wizja terapii, która wiem że mi pomaga!jak jest w twoim przypadku zupełnie nie wiem, może faktycznie to milczenie ma cię do czegoś "pobudzać", a może po prostu to nie jest dla ciebie ani właściwa forma terapii ani właściwy terapeuta. a tym że miałaś wielu terapeutów się nie przejmuj, ludzie są różni, zdarzają się różne przypadki losowe, i trzeba szukać odpowiedniego terapeuty. moja terapeutka jest druga którą odwiedziłam z banalnego powodu pierwsza terapeutka powiedziała że raczej nie zajmuje się DDA i poleciła mi obecną terapeutkę. i wiedziałam po pierwszych dwóch trzech spotkaniach że to jest właściwa osoba dla mnie, czułam się lepiej po rozmowach z nią! a na początku terapii było mi bardzo ciężko – najczęściej całą godzinę ryczałam – ale jak wychodziłam czułam ulgę, a teraz czuję dodatkową energię, ładuję się pozytywnie dzięki spotkaniom.
życzę ci ropucha że też w końcu odnajdziesz takiego terapeutę który będzie dawał ci pozytywnego kopa, a nie jeszcze bardziej frustrował!
powodzenia!w odpowiedzi na: wpisujcie gg #45653pozdrawiam wszystkich!
Edytowany przez: ceriss, w: 2008/11/13 20:45
Edytowany przez: ceriss, w: 2009/11/02 07:51
-
AutorWpisy