Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)
  • Autor
    Wpisy
  • czarna mamba
    Uczestnik
      Liczba postów: 11
      w odpowiedzi na: Co nam dała terapia? #41640

      mnie do tej pory sie wydawalo ze gdybym tylko mogla trafic na terapie <a nie jest latwo bo mieszkam w malej miejscowosci> to wszystkie moje problemy sie rozwiaza… ale coraz czesciej siebie pytam czy dam rade przez to przejsc bo czytajac wypowiedzi widze ze jest bardzo ciezko zajrzec w glab swojej duszy i obudzic sie do zycia… mam nadzieje ze jak wyjade stad podejme to wyzwanie i sama sie przekonam…

      czarna mamba
      Uczestnik
        Liczba postów: 11
        w odpowiedzi na: Dosyc! #41630

        jam jest cząstką tej siły, która wiecznie DOBRA pragnąc wieczne ZLO czyni…

        czarna mamba
        Uczestnik
          Liczba postów: 11
          w odpowiedzi na: …i do tego sm mamy… #41548

          witam!!
          dziekuje wszystkim za odpowiedzi, porady i swoje historie. gdzies w srodku juz inaczej na to patrze teraz musze to tyllko <albo az…> wydobyc na zewnatrz a to nie latwe.. zwlaszcza ze ostatnio bylo ciezko <awantura+moja bezsilnosc+tlumiony strach+brak milosci=moja "rodzina">
          eh ale moze jakos sie podniose ipomoge mamie:)
          gorace pozdrowienia dla wszystkich!! sciskam mocno:*

          czarna mamba
          Uczestnik
            Liczba postów: 11
            w odpowiedzi na: Problem #41546

            Droga Zelko!
            znam problem z autopsji… z ta roznica ze ja mam naprawde wspaniala przyjaciolke, ktora zawsze wysluchuje moich bolaczek. chociaz przyznam ze nawet kiedy jej sie zwierzam mam w sobie takie dziwne poczucie ze nie ma sensu jej zadreczac swoimi problemami, kto by chcial tego sluchac itp.Jednak przelamuje sie i jak tylko moge otwieram sie <np. ciekawa sytuacja bo przyjaznimy sie juz 13 lat i dopiero w zeszlym roku opowiedzilam jej historie swojego domu…> wszystko wymaga czasu i.. odpowiednich ludzi a wiem ze z tym nie jest latwo, bo tu przyznaje Ci racje ze ja rowniez mam wrazenie ze kazdy chce tylko mowic o sobie:/ strasznie tez nie lubie kiedy juz zaczne mowic i ktos ewidentnie mnie nie slucha – to najbardziej boli…
            co moge doradzic? chyba najprostszy sposob to maksymalnie wyjsc do ludzi i probowac nawiazywac ciekawe rozmowy a moze w koncu spotkasz kogos takiego jak moja przyjaciolka i poczujesz ze to ta bratnia dusza ktora rozumie… tego zycze Ci z calego serducha!! pozdrawiam buziaczek

            czarna mamba
            Uczestnik
              Liczba postów: 11
              w odpowiedzi na: …przed moim blokiem #41344

              Droga mordeczko! wyobrazam sobie jak musi Ci byc ciezko, kiedy to myslisz ze zaczniesz wszystko od nowa itd. a okazuje sie ze wcale nie jest tak jak to sobie wymarzylismy, bo niestety ale otoczenie <czasem> nie ulatwia zmian.. mysle ze swoja walke moglabys zaczac od znalezienia najslabszego w stadzie i pomalutku zaczac roztaczac swoj czar wokol. chodzi mi o to zeby przyczaic taka osoba kiedy bedzie sama <w kupie sila nie?> i podjac propagande:) no nie wiem tak mi sie wydaje…
              trzymam kciuki i zycze powodzenia!!

              czarna mamba
              Uczestnik
                Liczba postów: 11
                w odpowiedzi na: czat #41343

                kochani czy Wam juz dobrze dziala czat?? mi wciaz nie:(

                czarna mamba
                Uczestnik
                  Liczba postów: 11
                  w odpowiedzi na: czat #41342

                  kochani czy Wam juz dobrze dziala czat?? mi wciaz nie:(

                  czarna mamba
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 11
                    w odpowiedzi na: Cud #41308

                    szczere gratulacje!!:) swietnie czyta sie takie wiadomosci, bo daja nadzieje ze jakos mozna.. powiedz tylko jak…?? sciskam:kiss:

                    czarna mamba
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 11
                      w odpowiedzi na: Cud #41307

                      szczere gratulacje!!:) swietnie czyta sie takie wiadomosci, bo daja nadzieje ze jakos mozna.. powiedz tylko jak…?? sciskam:kiss:

                      czarna mamba
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 11

                        witam:) ze mna jest zupelnie podobnie…chociaz moj sarkazm dotyka glownie osob mi bliskich, ktorych w ten sposob ranie:( nie chcialabym tak postepowac ale jak sie juz rozkrece to ciezko mi sie zatrzymac i ugryzc w jezyk. gorzej wlasnie sprawa wyglada wsrod obcego towarzystwa-wtedy to jakbym nie ja byla, jestem speszona nie odzywam sie zwykle<a jak juz cos powiem to przez pol dnia mysle czy to mialo sens> wole sluchac ale w srodku mnie jest zupelnie inaczej…w srodku krzycze tak strasznie chcialabym byc wysluchana..niestety malo jest osob ktore potrafia to robic a ja jestm cholernie wyczulona na typ punkcie-jesli zauwaze ze ktos mnie lekcewazy automatycznie nastepuje zamkniecie z trudem otwartych drzwi duszy.. ale qrcze odbieglam od tematu mialo byc o sarkazmie: wiec ja powiem Ci Airmanie ze bardzo mnie kreca faceci ktorzy maja ostry jezyczek:P ale co prawda komplementow tez lubie sluchac, ale wylacznie tych szczerych i prawdziwych, niebanalnych.. zdaje sobie sprawe jak ciezko przychodzi Ci powiedzenie czegos takiego co plyneloby z glebi serca.. ja np kiedy mam powiedzic chlopakowi MISIU czy cos w tym stylu to chyba 100razy pomysle jak to sztucznie zabrzmi w moich ustach, bo ja w zasadzie wcale nie chce tak mowic… aha i jeszcze jedno na temat dobroci ludzi: mam siostre <jestesmy bardzo zzyte> i przeciez dorastalysmy w tej samej "cudownej" rodzinie i powiedzcie mi dlaczego ona sie na nikim tak nie odgrywa jak ja? czemu ona jest "ta dobra" a ja na wlasne zyczenie robie za czarny charakter?? czy to rzeczywiscie ja czy zranione i wystraszone dziecko, ktore teraz wszystkich gryzie…?? Pozdrowienia dla wszystkich!!:kiss:

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)