Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #104701
😛 i bardzo dobrze.U mnie rewelacji nie ma,ale nie bede bezczynnie siedziec i czekac az zdarzy sie cud,trzesienie ziemi i nagle bede szczesliwa.Teraz jest mi dobrze,czuje sie dobrze.Pozdrawiam Cie samanta;)
w odpowiedzi na: poczuciewiny #104700Nie licz na meza.Owszem,jako kochajacy Cie czlowiek powinien Cie wesprzec.Moj maz tez czesto mowil,ze z niczego robie wielkie halo.Wkurzalo mnie to,bo dla mnie to bylo naprawde cos.Wiec trzeba zaczac szukac w sobie sily.Wiem,ze to ciezka praca,czasem nie wychodzi,ale wiem napewno,ze jedyna ososba jaka mozemy zmienic,na jaka mozemy miec najwiekszy wplyw to MY SAMI.Glowa do gory.Zrob cos TYLKO DLA SIEBIE.Cokolwiek,ale tylko dla siebie
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #104698Boze!co Wy wszyscy tacy przybici jestescie?czytac sie tego nie da.czlowiek wchodzi na strone,by sie pokrzepic,a tu cos takiego.wyjdzcie na dwor,na slonce.wlasnie bylam z coreczka na spacerze,bo w domu wszyscy fiksowali,tzn ja,maz i coreczka wlasnie.potem pojdziemy na cmentarz,ale niezbyt mnie to przygnebia.zamiast siedziec przed komputerem i narzekac jaki kto jest zdolowany lepiej cos zrobic,by zmienic nastroj.pozdrawiam
w odpowiedzi na: "Alkoholik wstępuje w bramę niebios" #104528Piekne,naprawde piekne.Dawno juz nie czytalam czegos tak czystego…
Widze,ze jest sporo osob,ktore moglyby stworzyc grupe wsparcia dda w LUBINIE(nie mylic z Lublinem)Ale jak mamy to zrobic?Oto moj mail:ewelinakiryluk@wp.pl,piszcie,moze razem cos stworzymy.Ja chodze na grupe wsparcia Al Anon,tam dostaje wsparcie.Niestety nie mam wsparcia jesli chodzi o syndrom dda,taj jak i Wy.Pozdrawiam wszystkich z okolic Lubina:kiss:
w odpowiedzi na: Jak z kimś żyć? #104503Poczytałam sobie rozne rzeczy o dda.Znowu wiem ciut wiecej.Mam nadzieje,ze niedlugo znajde grupe wsparcia w mojej okolicy.Moze jest ktos z mojej okolicy.Wołów,Scinawa,moze Lubin.Pozdrawiam.Jeszcze pol godzinki i do domu
w odpowiedzi na: Jak z kimś żyć? #104502Czesc Samanta.Nie wiem co mozesz zrobic.Napewno jest Ci ciezko i rozumiem Cie.Moj maz jest alkoholikiem,przez 3lata prowadzilismy wojne,im bardziej mi zalezalo na tym,by poszedl na terapie tym bardziej on pil,klamal,oszukiwal itd.Niewazne na razie to.To ja jestem dda i wiem,ze bardzo potrzebuje milosci,wsparcia i zrozumienia od meza.Potrzebuje jego akceptacji,czesto wmawiam sobie,ze on nie moze mnie kochac,wtedy jestem nieprzyjemna,jakbym chciala go odepchnac od siebie,ale tez ukarac.Terapie bardzo polecam,namawiaj meza
w odpowiedzi na: Co wam daje terapia? #104481Nie chodze jeszcze na zadna terapie dda,dopiero szukam w swojej okolicy.Czego sie spodziewam?Ze ktos poprowadzi mnie przez moje dziecinstwo jeszcze raz,ze bedzie zadawac trudne pytania,o to,co czulam itd.Reszta zalezy ode mnie,bo to ja musze pracowac nad soba,terapia pomaga
w odpowiedzi na: chwiejne uczucia #104480🙂 moze dojrzalam w koncu do tego,by zrobic porzadek ze swoim zyciem?zaczelo sie od tego,ze szukalam pomocy dla mojego meza alkoholika.3 lata walczylam,plakalam,krzyczalam,az w koncu uslyszalam,ze to ja potrzebuje pomocy.Trafilam do Al Anon,osob wspoluzaleznionych,tam dowiedzialam sie,ze jestem dda.Mam 5-letnia coreczke,ona wiele widziala naszych klotni,slyszala co mowie,a raczej krzycze.Teraz wiem,ze robie jej krzywde taka jaka mi robil pijacy ojciec,ale tez mama.W ich domu nauczylam sie odpowiedzialnosci,ukrywania uczuc,a przeciez bylam tylko dzieckiem,ktore powinno sie bawic beztrosko.Chce,zeby moja coreczka miala taki dom,chce byc dobra mama.A z mezem nie wiem jak bedzie,jutro ma isc pierwszy raz na miting AA.A z naszymi uczuciami?Nie wiem czy jeszcze go kocham,czasem tak czuje,ale czasem jestem pusta w srodku,po tym wszystkim co zrobil,jak ranil,gdy pil.Czy to nie dziwne,ze nienawidze alkoholu,a wybralam alkoholika na meza?moze stalo sie tak po to,bym w koncu zrozumiala dlaczego moj ojciec pil,dlaczego nigdy nie powiedzial"kocham cie","jestes piekna,madra,najcudowniejsza na swiecie".Czuje jak nigdy wczesniej deficyt ojca w moim zyciu
-
AutorWpisy