Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: czy cierpienie uszlahcetnia? #241107
Od kilku miesięcy zastanawiam się nad tym czy cierpienie uszlachetnia (mam na myśli to fizyczne) i jeszcze zastanawiam się nad tym kto to w ogóle powiedział…Nie znajduję niczego uszlachetniającego w cierpieniu, jak dla mnie to tylko ładnie brzmi, tak wzniośle, że cierpienie uszlachetnia. Ciężko myśleć o jakimś uszlachetnianiu kiedy się słyszy, że ktoś wyje z bólu. Biorę jednak pod uwagę to, że są i byli ludzie, których cierpienie uszlachetniało i że być może oni zrozumieli coś czego ja pojąć nie mogę.
Także Tajemniczy, pisząc o tym, że tylko jedna osoba się ze mną skontaktowała po tym jak miesiącami mnie nie było, nie miałam na myśli osób z tego forum, tylko w ogóle tych poznanych przez net. Nie oczekiwałam tego z resztą od nikogo. Podałam to tylko jako przykład tego, że różne sytuacje w zyciu uczą jak odróżniać osoby i rzeczy ważniejsze od mniej ważnych 😉
Pozdrawiam 🙂
Witajcie Panamo i Tajemniczy 🙂
A mnie KidCat stylem przypomina Agus:) ale ładunkiem emocjonalnym w tym co pisze to i owszem mnie 😉
Tajemniczy, wchodząc na to forum nie miałam zamiaru nawiązywać kontaktu prywatnego z kimkolwiek. Taką miałam zasadę jak tu weszłam i na dzień dobry ją złamałam, co się nie skończyło dla mnie zbyt dobrze…;) Nie mam powodów do narzekania, raczej miałam szczęście do ludzi w necie, wiele z resztą osób poznałam realnie. Ale uważam, że mimo wszystko są takie sytuacje w życiu, kiedy są potrzebni ludzie, którzy siedzą przy tobie i trzymają cię za rękę. I u mnie w takiej sytuacji sprawdzili się starzy znajomi. A co do tego forum to wolałam nie zostawiać żadnych namiarów, bo był moment kiedy nie bardzo było wiadomo kto jest kim i takie tam. Nie uważałam żebym była osobą, która po tym co się działo mogła otrzymać jakieś wsparcie od osób z tego forum.
Hej Agus 🙂 dobrze wiedzieć, że u Ciebie jest ok 🙂
U mnie od miesięcy życie jest jedną wielką doliną cierpienia fizycznego i tak już pewnie będzie do końca moich dni. Ale co ciekawe odnalazłam się jakoś w tym i znalazłam olbrzymie wsparcie w rodzinie, znajomych i nawet u obcych zupełnie ludzi. Latami w necie poznawałam różnych ludzi i co ciekawe tylko jedna osoba skontaktowała się ze mną, po tym jak zupełnie zniknęłam na kilka miesięcy. Dało mi to obraz tego kto i co jest w życiu ważne. Net netem, ale najważniejsze są realne relacje. Czasami miałabym ochotę napisać tutaj coś na temat mojej sytuacji, ale po pierwsze nie czuję potrzeby udzielania się na forach, a po drugie takie problemy jak mam teraz staram się dzielić realnie z kilkoma osobami, które znalazły się w sytuacji podobnej do mojej i to mi wystarcza 🙂KidCat, zaglądam tutaj czasami i tak się składa, że przeczytałam Twój pierwszy post w tym temacie zanim go wyedytowałaś. Tak naprawdę to zrobiłaś kawał dobrej roboty z tą akcją z pomnikiem 🙂 mogę sobie tylko wyobrazić jaką poczułaś po tym ulgę. Tak trzymaj 😉
Pozdrawiam
A ja rozumiem co KidCat ma na myśli i bardzo długo myślałam tak jak ona. Dzisiaj już wiem, że to forum jest jednym z wielu miejsc w necie i nie można oczekiwać zbyt wiele. Domyślam się, że tutaj przychodzi sporo osób na skraju i potrzebują wsparcia, sama byłam kiedyś taką osobą i wiem, że nieodpowiednie porady i w ogóle podejście mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Poza tym lepiej jednak szukać pomocy w realu jeśli dzieje się naprawdę źle.
KidCat uwierz mi, że teraz na tym forum jest jak w raju, bo jest spokój, a mogłas trafić na czas, w którym wyzłośliwiałoby się w stosunku do Ciebie kilka osób, bo i tak tutaj bywało. Nie nastawiaj się na zbyt wiele, bo tutaj często ślepy głuchego prowadzi…;)w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #228799Panama zapisz:
„Felicja zapisz:
„U mnie życie toczy się powolutku,dość spokojnie, ostatnio grillowo ;)”Hej Felicjo, miło Cię czytać:)
Grill w takie upały, chyba jesteś prawdziwą diablicą :laugh:”Grille wieczorkami, kiedy jest już chłodniej-polecam 😉
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #228797Tajemniczy Don Pedro zapisz:
„Felicja zapisz:
„no pewnie ten Wasz chiński czosnek ma, czy tam cały warkocz tego czosnku 😛 chociaz mnie akurat komary atakują i czosnek tu nie pomaga, ale skoro Ciebie wampiry to kupuj ten czosnek 😛 ;)”to ja pedze na bazar:laugh: :P, a co tam feli u ciebie ;)”To pędź,żeby Cię wampiury nie atakowaly 😛
U mnie życie toczy się powolutku,dość spokojnie, ostatnio grillowo 😉Edytowany przez: Felicja, w: 2014/07/21 17:23
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #228792no pewnie ten Wasz chiński czosnek ma, czy tam cały warkocz tego czosnku 😛 chociaz mnie akurat komary atakują i czosnek tu nie pomaga, ale skoro Ciebie wampiry to kupuj ten czosnek 😛 😉
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #228790no pewnie jeszcze sporo by się znalazło, tyle, że nie ma to właściwości odstraszających na wampiry 😛
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #228788a Wy tak w środku lata o chińskim czosnku, lepiej o przepysznych polskich wiśniach, porzeczkach i innych smakowitych sezonowych owocach 😛 😉
-
AutorWpisy