Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Nietypowe pytanie #487376
Chodzi o to, czy w związku z tym, że na firmowym laptopie zostały dane dotyczące mojego adresu IP, hasła do routera mogą w jakiś sposób sprawdzać moją sieć i dane.
Sorry, że może niejasno ale nie jestem informatykiem
Jest to dla mnie o tyle istotne, że w związku z branżą mam dostęp do różnych danych i nie chciałabym, żeby dostały się tam gdzie niepotrzeba.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 miesięcy temu przez Fenixx.
w odpowiedzi na: Wspomnienia… #487372Do Jakubka
Czytam Twoje wpisy od ładnych kilku lat i zmiana jaką poczyniłeś jest naprawdę bardzo duża.
Nie ma w nich już takiego rozdygotania, brzmisz w odbiorze zupełnie inaczej.
Pewnie, że są chwile kiedy życie nas przytłacza, myślę jednak, że są to swoiste egzaminy z kolejnego poziomu.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Teraz też dasz sobie radę. Nie oczekuję, że odpiszesz 😉
w odpowiedzi na: Wspomnienia… #487358Do Jakubka
Czy rozważałeś opcję pisania listów do ojca?
Dzięki temu miałbyś szansę wyrażenia tego co czujesz bez narażania siebie na niepotrzebne spięcia z ojcem pod wpływem emocji. Ojciec natomiast miałby możliwość przeczytania i może przemyślenia.
Może dzięki temu łatwiej by Wam było dojść do jakiegoś porozumienia.
w odpowiedzi na: Wspomnienia… #487357A może zamiast od strony religii warto podejść od bardziej racjonalnej strony – psychologii.
Może warto się zastanowić dlaczego dany rodzic stał się takim człowiekiem jakim się stał. Spróbować się dowiedzieć, przypomnieć sobie relacje rodzinne, może jeszcze inne sytuacje z życia nie tylko związane z rodziną. To wszystko nas tworzy.
Myślę, że wtedy łatwiej zrozumieć zachowania. Co nie jest jednoznaczne na godzenie się z tym co w nas bije.
Ja osobiście również nie mam dobrego zdania na temat czczenia i boskosci rodzica bez względu na wszystko.
Człowieka można szanować ale nie czcić.
Może to Tobie zależy, żeby ojciec zobaczył wreszcie w Tobie inteligentnego człowieka i żebyś nie musiał walczyć z jego wyobrażeniem o synu idealnym.
w odpowiedzi na: Zdrowienie, katharsis, nirwana #487355Znajomość psychologii, zgłębianie jej tajników to bardzo silny oręż który można wykorzystać do budowania siebie, pomocy innym.
Szkoda, że pogubieni ludzie wykorzystują ją także do manipulowania innymi i to z premedytacją.
Nawet wśród tych, którzy powinni być lekarzami – psychologowie
Dlatego warto dobrze zastanowić się czy aby na pewno trafiliśmy na odpowiednią osobę. Czy sama aby na pewno nie potrzebuje terapii.
w odpowiedzi na: Zdrowienie, katharsis, nirwana #487353Rozpoczęcie pracy nad sobą to najlepszy prezent jaki mogłam sobie podarować.
Prezent od losu a raczej genetyczny od bliskich – bycie WWO.
Tylko trzeba dobrze poznać instrukcję obsługi. To co kiedyś było źródłem niezrozumienia siebie i bólu, coraz bardziej staje się dla mnie źródłem siły.
w odpowiedzi na: Zdrowienie, katharsis, nirwana #487351Czego nauczyły mnie jako empatkę ostatnie lata?
Że na tej ziemi oprócz poranionych, nieświadomych swojej nazwijmy to „toksycznosci” ludzi, dużo jest też takich, którzy chcą żerować na innych tylko i wyłącznie dla zaspokojenia tego czego sami chcą.
I gotowi są zniszczyć drugiego człowieka, zniszczyć czyjeś związki po to, żeby osiągnąć swój cel.
w odpowiedzi na: Zdrowienie, katharsis, nirwana #487350Przebaczenie
Przebaczyć można komuś kto sam prosi o wybaczenie i zmienia swoje zachowanie.
Przebaczyć można małemu dziecku tkwiącemu w naszym krzywdzicielu.
Ale to nie jest jednoznaczne z tym, że pozwalamy komuś na dalsze ranienie nas, przekraczanie naszych granic.
Można pewne schematy rozumieć, można rozumieć czyjeś zachowanie ale to nasze granice, nasze poszanowanie siebie powinno być najważniejsze.
A nie raz za razem nastawiać drugi policzek w imię takiej naszej dobroci i miłości do bliźniego.
Bo w ten sposób kolejny raz odgrywamy rolę małych dzieci zależnych od dorosłych.
w odpowiedzi na: Wspomnienia… #487346Do Jakubka
Oprócz mantry, pamiętaj, że nie jesteś więźniem tego domu ani ojca. Jesteś już dorosły i nie jesteś już od niego zależny. Odpowiadasz sam za siebie.
Pytanie co jest dla Ciebie ważne.
Ja osobiście gdybym stwierdziła, że ponoszę za duży koszt życia pod jednym dachem z ojcem alkoholikiem. Rozważyłabym sprzedanie domu i podzielenie się z nim pieniędzmi. Dzięki temu mogłabym coś znaleźć dla siebie. Nawet gdyby to się wiązało z przeprowadzką do mniejszego mieszkania. Można rozważyć spłacenie ojca i kupno jemu mieszkania za równowartość tego co jemu się należy ze wspólnego majątku.
A on niech żyje tak jak jemu odpowiada.
Dla mnie zdecydowanie ważniejszy byłby mój spokój.
Rozwiązanie zawsze się znajdzie. A Ty nie jesteś już chłopcem zależnym od ojca.
Może to jest ten moment, żebyś jako dorosły mężczyzna postawił się ojcu i dzięki temu wyszedł z roli małego chłopca, który może obawiał się go.
Może Twoja Mama podświadomie sama zdecydowała, że chce odejść, żeby pomóc Ci w tym co może było dla Ciebie trudne – stać się w pełni niezależnym. Może zdawała sobie sprawę, że Tobie jest trudno, bo chcesz się nią opiekować i trudno jest Ci żyć Twoim własnym życiem.
Życzę Ci spokoju.
-
AutorWpisy