[knx]

w odpowiedzi na: Prośba #182440

Dziś sporo godzin przesiedziałem na tym forum i przez to o czym piszesz nie wiem czy będę tu jeszcze zaglądał.
Nikt tu porządku nie pilnuje i można obrażać innych.

Słabo.

[knx]

w odpowiedzi na: Ciekawy film #182416

Może napiszesz kilka słów o czym.

[knx]

w odpowiedzi na: Takie tam ode mnie :) #182390

Tak jak moja matka. Nawet w wigilie znalazła wytłumaczenie dlaczego piła.

[knx]

w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #182346

Bywało lepiej.

[knx]

w odpowiedzi na: cześć, jestem tu nowy #182196

Więc skąd brać takie wzorce?

Jak bardzo takie mitingi pomagają? Jak one mniej więcej wyglądają?
Wygląda na to, że bez nich się nie obędzie?

[knx]

w odpowiedzi na: cześć, jestem tu nowy #182188

W moim mieście są organizowane mitingi, sprawdziłem przed chwilą. Teraz wiem, że jak zdecyduję się tam pójść to mam gdzie.

Dobrze to Andzia ujęłaś, to jest jak obudzenie się z jakiegoś chorego snu.
Dużo o tym wszystkim myślałem od kilku tygodni i ja chyba mam prawo obrać sobie jakieś cele i dążyć do ich urzeczywistnienia. Na pewno jeśli jakimś cudem kiedyś rodzinę założę to nigdy nie będę taki.

Czuję się samotny, muszę chyba poznać nowych ludzi.
Dobrze, że na początek jesteście Wy.

Edytowany przez: knx, w: 2012/12/25 20:41

Edytowany przez: knx, w: 2012/12/25 20:41

[knx]

w odpowiedzi na: cześć, jestem tu nowy #182178

Jaki ja jestem głupi, oni całe życie na mnie, na nas (swoje dzieci) zwalali całą winę.
Jakbyśmy byli coś winni. O swoje życie nie dbam, już od dawna, to fakt.
Dobiło mnie chyba maksymalnie to jak zwolniono mnie z pracy, bezpodstawnie, bez szansy obrony kilka miesięcy temu.

Z mitingami w mojej miejscowości może być ciężko, nie mam pojęcia czy coś takiego jest w ogóle organizowane.
Terapia? Masz na myśli wizyty u psychologa?

Czy sam jestem uzależniony?
Kiedyś piłem dużo więcej teraz ograniczam do minimum, piję okazyjnie. Nie mam takiego ciśnienia, żeby się upić. Alkohol zastąpiły inne mniej legalne substancje z którymi zamierzam skończyć, chcę żyć na trzeźwo, myślę, że dam radę beż pomocy specjalisty w tym przypadku.

[knx]

w odpowiedzi na: cześć, jestem tu nowy #182173

Co masz na myśli przez to, że zmieniasz stosunek do swojego ojca?

Ja chyba już przestałem po prostu kochać swoją matkę tak jak dziecko. Szkoda, że tak późno, bo może teraz bym był kimś innym i może miał inne życie.

[knx]

w odpowiedzi na: cześć, jestem tu nowy #182168

Nie mam zbyt wielu kolegów, a reszta znajomych pewnie o tej porze już śpi pijana.
Nie mam normalnych znajomych z którymi mógłbym się spotkać, mam tylko takich od picia i ćpania. Nie mam dziewczyny, nie potrafię sobie żadnej znaleźć. Nie mam gdzie iść. Chociaż wyjść na dwór na jakiś spacer można i się przewietrzyć. Chyba tak zrobię.

[Autor]

Wpisy