Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • krzychu9m
    Uczestnik
      Liczba postów: 5

      Dziś jestem po wizycie u psychologa, doraźnie mi to pomogło cieszę się, ze doszlo do mojej wizyty oraz rozmowy ze specjalistą, nakierowalo mnie, oraz zobrazowalo mniej więcej to spotkanie stopien mojego problemu w pewien sposob jednak do wlasciwej oceny jeszcze daleka droga… Ze specjalistami od DDA jestem umowiony na początek maja, teraz po prostu szukalem kogos z kim moglem porozmawiać gdyz nie bylem w najlepszej kondycji psychicznej, a życ i funkcjonowac trzeba, obowiazki wzywają, życie, dom, bliskie osoby, praca… WIem, że moja walka o lepsze życie, o lepsze ja dopiero sie zacznie, jestem w stanie podnieść rękawice, podjąć sie wyzwania… Mam nadzieje, ze zwyciesko wyjdę z tego pojedynku..

      krzychu9m
      Uczestnik
        Liczba postów: 5

        Cześć, dziękuję za zainteresowanie tematem. U mnie matka nadużywala alkoholu, doprowadzilo to do tego, ze jej własna mama a moja babcia złozyla wniosek do sądu o znecanie sie i eksmisję, byl to dla niej bodziec widocznie by sie zmienic gdyz doslownie za tydzien idzie na leczenie do osrodka zamknietego, ciesze sie z tego, gdyz chce poprawić z nią relacje, nie pije moja mama juz jakies 2 miesiace. Niestety w listopadzie 2015 roku zmarl moj tato, to byla i jest dla mnie tralma… przez te wszystkie wydarzenia do tego stres w pracy, klotnie z narzeczoną… jestem rozbity psychicznie, nie mniej jednak jutro idę do psychologa na razie na pogawedkę by po prostu ktos mnie wysluchal…. Natomiast na maj mam umowioną wizytę ze specjalistą zajmującym się DDA…
        Co do tego co napisalas to prawda, sam na nic nie mam ochoty… chcialbym wiele, jednak mam jakąs blokade w srodku, ktora wplywa na to, ze wiem, ze powinienem zrobic wiele, myśle o tym w ten sposob a jednak nie robię… Do tego moje zachowanie, jestem strasznie nerwowy, impulsywny, ostatnio co raz bardziej sie to nasila, dezorganizuje to wszystko cale moje zycie…. Postanowilem jednak coś z tym zrobić, wiem, ze jednak samemu bedzie mi bardzo trudno nie mniej jednak sprobuje, chce zmienic swoje zycie, chce zmienić przede wszystkim siebie… Chce byc lepszym czlowiekiem, zacząć sie w koncu cieszyc …
        Mam nadzieje, ze uda mi sie wygrać walke o lepsze jutro…

        krzychu9m
        Uczestnik
          Liczba postów: 5

          Kolejny dzień, kolejny natłok myśli, brak chęci do normalnego funkcjonowania, coś czlowieka zatyka…. Brak snu, brak apetytu, brak chociażby jednek pozytywnej myśli…. czlowiek chcialby tyle zmienic … tylko jak ?…

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)