Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Milosc jak tlen #120484
Nie Ty pierwszy i nie ostatni 🙂
Witaj w klubie…w odpowiedzi na: Jestem wściekła na matkę!!! #120007Skoro możesz pracować i zarabiać na siebie zrób to…
w odpowiedzi na: Chcę zrozumieć… #119954„sam nie wiem. może już ja mam paranoję… ”
Czasami mam wrażenie, że Ty masz większe problemy psychiczne niż Twoja żona.
Zastanów się nad tym. Szczególnie nad swoimi relacjami z rodzicami…w odpowiedzi na: Jak ją przekonać ze to jej problem? #119952I jeszcze jedno Andziu…
Jeśli nie masz możliwości uczęszczania na terapię dla współuzależnionych
poszukaj chociaż literatury na ten temat i forów tematycznych.
Polecam "Koniec współuzależnienia" Beattie Melody
i forum http://www.komudzwonia.plJest tam dział poświęcony współuzależnieniu i bardzo pomocni ludzie.
w odpowiedzi na: Jak ją przekonać ze to jej problem? #119951„Od tamtej pory skończyły się „pijane” telefony, a w czasie rozmowy potrafi kilkakrotnie zapewniać mnie o swoich matczynych uczuciach, choć wcale tego od niej nie oczekuję”
Nie napisałeś, że picie też się skończyło więc pewnie trwa dalej.
Jedyne wyjście to zająć się SWOIM życiem i nie uzależniać go od tego co robi osoba uzależniona."Ono" jest o dziewczynie, która zaszła w niechcianą ciążę.
To co mnie zafascynowało w tej książce to znakomicie uchwycone środowisko.
Zycie toczące się wokół zakupów i telewizji. Samotność poszczególnych członków rodziny, rozgoryczonych szarą codziennością itd. Samo życie.Kundery pisze tak, że nie da się streścić jego książek w kilku zdaniach.
Jest w nich wszystko: poszukiwanie sensu życia, miłość, seks, komunistyczna rzeczywistość i wiele, wiele więcej…w odpowiedzi na: Jak ją przekonać ze to jej problem? #119888Aniu, musisz zgłosić się na terapię dla współuzależnionych i skupić się na sobie.
Tylko w ten sposób pomożesz mamie. Nie pomagając.I to nie Twoja wina, że Twoja mama jest uzależniona.
Szukanie winnych i powodów do picia jest jednym z symptomów tej choroby.
Jeśli chcesz to napisz na magduska@wp.eu
chociaż moim zdaniem powinnaś właśnie pisać na forum,
żeby przełamywać ten toksyczny wstyd, który Cię blokuje.
Przecież to nie Ty pijesz więc nie Ty powinnaś się wstydzić.
Ale rozumiem Twoje uczucia.
Moja matka też jest alkoholiczką.Czasami książki są ucieczką od rzeczywistości więc nie można TYLKO czytać 🙂
Nie wiem czy przypadnie Ci do gustu ale moją drugą ulubioną pozycją
jest "Nieznośna lekkość bytu" Milana Kundery.Z literatury łatwiejszej polecam Dorotę Terakowską.
Ma bardzo ładny styl. Czyta się ją błyskawicznie.
Podobało mi się zwłaszcza "Ono".A już zupełnie rozrywkowa jest Joanna Chmielewska. 🙂
"Przeminęło z wiatrem"
Czytałam ją wielokrotnie, również w języku oryginalnym.
Główna bohaterka potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji.
Nie boi się opinii otoczenia. Walczy z ograniczającymi normami.
Nie jest sztuczna ani idealna. Przeżywa rozterki i dylematy moralne.
Ale nigdy się nie poddaje. Nie siedzi i nie płacze tylko działa.Za każdym razem jak ją czytam lub wracam do niej myślami odkrywam coś nowego.
Na przykład wczoraj na terapii doszłam do wniosku, że możemy się sporo nauczyć od naszych dzieci. Tego jacy bylibyśmy gdybyśmy mieli względnie normalne dzieciństwo. Patrzę na moją córkę i widzę jak łatwo i spontanicznie przychodzi jej wyrażanie uczuć. Zazdroszczę jej bo tak nie umiem i staram się naśladować.
Przypomniałam sobie, że w książce M. Mitchell jest o tym wspomniane.
Ze patrząc na dziecko można zobaczyć część lub całego siebie w wersji niespaczonej przez życiowe doświadczenia.w odpowiedzi na: Chcę zrozumieć… #119812Maks, słyszałeś o tym, że można zagłaskać kota na śmierć?
Daj dziewczynie od siebie odpocząć. Niech ma okazję zatęsknić.
Nie wysyłaj kwiatów, nie dzwoń, nie zapraszaj, nie oferuj pomocy jeśli sama o nią nie poprosi i zajmij się sobą.
Po co ona ma się starać jak Ty to robisz za Was dwoje?
Odpuść trochę. -
AutorWpisy