Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Czy dda umie kochac #462489
” nie potrafią żyć w związkach ” .. Myślę że to może być sedno sprawy.
To nie jest pocieszające:(
U mnie spory dylemat w tym temacie.
(Ja pierdziele nie do tego tematu napisalam 😕)
Ja już nie wiem co mam o sobie myśleć. Wczoraj usłyszałam ” bo Ciebie nikt nie rozumie ” chyba w takim sensie że bywam chaotyczna a jak się denerwuje to w ogóle ciezko jest mi sie wyslowić i chlapne coś ale to nie jest moim zdaniem nic złego . prędzej to jest wrażliwość męża na moje SŁOWA.
Ogólnie to jeśli chodzi o relacje to i z mężem bywa trudno. Często nie potrafimy się dogadać. Czy naprawdę większa wina i problem jest we mnie ? On tez ma za sobą ciężką przeszłość i dzieciństwo w ktorym byl alkohol . i co wszystko z nim w porządku ? A co z emocjami? Aaa długi temat..
w odpowiedzi na: Dziś czuję się ….. #462415Sereną ją już się przekonałam , że trzeba urwać kontakt całkowity z kimś kto Cię oszukuje gra na Twoich emocjach wzbudza litość.
Ten co kłamał oszukiwał będzie robił to dalej.
Oczywiście zrobisz jak uwazasz ale miej dystans.
Trzymajcie się, nie smutajcie i wierzcie ,że będzie dobrze. Dziś jest gorzej ale jutro też jest dzień a potem kolejny , kiedy mozna cos zdzialac . Pozdrawiam
w odpowiedzi na: Ludzie w autobusie- o nieumiejętności nawiązywania relacji #462414Witam.
Ostatnio zauważam,że też mam problem z odnalezieniem się wśród ludzi . mam poczucie bycia gorszą. Akurat z moimi znajomościami było tak ,że sama zrezygnowałam ze wszystkich. Tych z pracy i ze starych lat . mam wrażenie, że żadna znajomość nie była wartościowa, kiedy było ze mną źle ludzie wokół jakby tego nie widzieli. Z jednej strony rozmawiali z drugiej obgadywali i niby mieliśmy dobre relacje ale co z tego… Miałam poczucie <span style=”line-height: 1.5;”>że jestem z innego świata i teraz wcale nie czuję się lepiej.</span>
Już nie mam ochoty zagadac ,siedze w przychodni i patrzę się na ściany, obok mamy z dziećmi a ją nie mam ochoty z nimi gadac.
Co wyjde to jakas sytuacja stresowa musi mi się przytrafić, to mnie kierowca autobusu drzwiami przycina , ją z wózkiem on rusza – myślałam że zawału dostane innym razem wsiadam a tam nie ma miejsca na wózek kierowca wychodzi do mnie i mi awanturę robi a ją nie chciałam już wysiadac bo się balam że znowu jakąś akcja będzie – zdaze odjedzie nie odjedzie. IDE że starszym dzieckiem do lekarza zgodę na operację muszę załatwić od kardiologia czekany bez zapisu bo lekarz się zgodził a my musimy to już załatwić bo w pon. operacja, czekam denerwuje się bo młoda już głodna się robi w domu z mężem, w kolejce nic nie da się przyspieszyć , syn musi mieć najpierw EKG baba mi mówi że my to na końcu bo bez zapisu czyli nie wiadomo ile jeszcze czekania, mowie że nie mogę już czekać bo córka głodna w domu płacze a ją karmie piersią no i co nikogo to nie interesuje. Nie wyrobilam takich nerwów dostałam że wzięłam syna i wyszlismy, syn do szkoły ją biegiem do córy.
Kolejną sytuacja z ludźmi, która mnie do nich zraża. Albo coś ze mną nie tak albo to przez moje nerwy, które jednak biorą górę, albo jestem przeczulona …
Vea ją też surowo się oceniam ale myślę że nie powinnam. Ty też nie powinnaś. Tylko że narazie nie umiem inaczej.
Nadzieja w terapii.
w odpowiedzi na: Jak sobie radzicie na codzień? #462375Dziękuję:) Lucyd Tobie również gratuluję:)
Mamy podobnie. Tez mam dużo czasu na myślenie. W kwietniu planujemy basen z niunią. Muszę przyłożyć się do poszukiwań grupy dda. Mam nadzieję że jak będę miała coraz więcej zajętego czasu i możliwość wygadania się to poczuje się lepiej.
w odpowiedzi na: Zła zawsze byłam. W to, że mnie zmienisz uwierzyłam. #462331Poszło?
w odpowiedzi na: Zła zawsze byłam. W to, że mnie zmienisz uwierzyłam. #462330https://www.google.pl/search?q=wiesz+dlaczego+cierpisz+i+ludzie+Cie+rania&oq=wiesz+dlaczego+cierpisz+i+ludzie+Cie+rania&aqs=chrome..69i57.18644j0j4&client=ms-android-orange-pl&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8#imgrc=_9OHn2vC8SHjrM%3A
w odpowiedzi na: Zła zawsze byłam. W to, że mnie zmienisz uwierzyłam. #462329Dziewczyny uważajcie. Mamy tak silną potrzebę bliskości ze zaburza to nam realny obraz. Jak tylko zobaczycie ze coś jest nie tak albo poczujecie to nie dajcie się zmanipulowac czułymi słówkami.
Zaraz tu wkleję coś mądrego tylko muszę znaleźdz..
w odpowiedzi na: Cześć, jestem nowa na forum #462328Cześć Gaba. Rozważasz jakąś terapię, psychologa ?
Wiem jak to jest kiedy łzy nie mogą przestać lecieć, kiedy starasz się trzymać i jesteś już tym zmęczona. I co to jest normalność? … Właśnie dobre pytanie. Ja po moich przejściach czuję się kompletnie wyalienowana .
w odpowiedzi na: Jak sobie radzicie na codzień? #462321Czesc.
Byłam wczoraj u psychologa. Miazga. Trzęsłam się jeszcze przez godzinę jak wyszłam.
Mówi do mnie przyniosła pani bardzo skomplikowane dramatyczne sprawy z pani życia. Zalecił poradnie rodzinną i jak najbardziej dda. Do poradni rodzinnej mogę zapytac ewent o termin w kwietniu a teraz szukam terapii dda w mojej okolicy.
Ostatnio wychodzę załatwiać sprawy i do lekarzy z dzieckiem i nie bardzo jest lepiej.
Czuję się marnie pośród ludzi, jakbym była zupełnie inna. Jak ktoś mi zwraca uwagę to natychmiast biorą mnie nerwy i wstyd i smutek .. Czasem czuje się mega nie poradna.
Potrzebuje wsparcia bo czuję się jakbym była chora.
-
AutorWpisy