Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 98)
  • Autor
    Wpisy
  • naga
    Uczestnik
      Liczba postów: 99

      Ja polecam "swoja" poradnie Jagiellonska 34, tel. 619-60-65. Mozesz pojsc kazdego dnia [osobiscie nie polecam poniedzialkow;)], najlepiej rano, czynne chyba od 9 albo 8, wez ze soba dowod i ksiazeczke ubezpieczeniowa. Jesli nie masz ksiazeczki to nie problem bo przyjmuja takze osoby ktore niemaja ubezpieczenia. Rozmowa z psychologiem, rozpoczynasz terapie indywidualna, potem zaczynasz uczestniczyc w grupie wsparcia a potem zaczynasz terningi. Osobiscie bardzo polecam, ja jestem zadowolona. Pozdrawiam i powodzenia

      naga
      Uczestnik
        Liczba postów: 99

        Dla mnie to bardzo, bardzo aktualny temat. Tez nie wiem jak sobie z tym poradzić. Jak to mowi moja psychoteraputka – na wszysko masz, ze wszystkim zdarzysz, a ja nie moge tegoprzelamac, ze faktycznie moze byc tak fajnie jak ona mowi. Tez boje sie, ze "cos" mnie ominie, czegos nie zuwaze. Uparcie odmawiam sobie zycia tu i teraz. Przed terapia żylam przeszłoscia a w trakcie przyszloscia. Moze po zacznę funkcjonować w terazniejszości? 😉
        Oby. Pozdrawiam.

        naga
        Uczestnik
          Liczba postów: 99
          w odpowiedzi na: Po prostu szok!!! #24153

          Załamka.
          No ale nic, trudno, właśnie w takich sytuacjach wychodza nasze DDAowe cechy.

          naga
          Uczestnik
            Liczba postów: 99

            U mnie też czegoś takiego nei ma…. Jedynie na treningach obowiazuja nas pewne zasady a jest to zakaz picia alkoholu, przyjmowania narkotykow jak rownież nie można nawiazywać kontaktow powiedzmy, że intymnych z innymi uczestnikami treningu. Ale na grupie czegoś takiego nie ma.
            Wiesz z jakiego powodu wprowadzono takie zasady? Bo mnie zaintrygowalo…
            Pozdrawiam

            naga
            Uczestnik
              Liczba postów: 99
              w odpowiedzi na: smutne #22767

              Bo to znamy? Bo paradoksalnie, nieświadomie czujemy się wtedy bezpieczni. Ja do tej pory niemogę sie przekonać do teorii, że robię to CO¦ ponieważ ciagle mam w sobie potrzebę bycia w tym mechanizmie. I pomimo moich zapewnien, pracy, wycia po nocy to wraca jak bumerang. W to, że będzie dobrze to wierze, ba, jestem wręcz o tym przekonana. W tym, o czym napisałaś mnie osobiście najbardziej boli, że pomimo tego, że wiem, że to mechanizm to i tak w to wchodzę. Podobno mozna to przezwycięzyc i wierze w to tak samo jak w to, że bedzie ok.

              naga
              Uczestnik
                Liczba postów: 99
                w odpowiedzi na: nie rozumie siebie #20733

                to nieporozumienia – nie jest prawda ze 2 osoby DDA nie stworza fajnego zwiazku – kwestia pracy nad soba i pielegnowaniu relacji. Co do Twojego zachowania to wg mnie jest to wynik tego, ze nie jestes przyzwyczajona ze ktos Cie traktuje po prostu dobrze, z miloscia, po partnersku. Nie wiem jaka byla u Ciebie sytuacja w domu ale jak sadze nie dostalas tego, co dostajesz od swojego chlopaka. Nie jest dla Ciebie naturalna rzecza ze ktos Cie szanuje, jest to Ciebie obce, nieznane, więc podswiadomie chesz sprowadzic cala sytuacje na bardziej znajome Ci grunty poniewaz wtedy, paradoksalnie, czujesz sie bezpieczniej. Takie jest moje zdanie.

                naga
                Uczestnik
                  Liczba postów: 99
                  w odpowiedzi na: Po czym poznać? #20630

                  ja bym powiedziala, ze wychowanie w rodzinie alkoholowej decyduje o tym, ze posiadamy cechy Dorosłego Dziecka Alkoholika.
                  Poza tym no niestety.
                  Niesamowite jest u nas – DDA, mowienie o swojej rodzinie – zwyczajna, alkoholowa. Kochani… przezcież to nie jest takie zwyczajne ….właściwie to wcale.
                  Pozdrawiam

                  naga
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 99
                    w odpowiedzi na: lęk przed świętami #18712

                    Ja nie mam lęku, za to mam solidnego wkurwa – jak co roku, tyle, że w tym roku wiem dlaczego 🙂 Oczywiście tak jak wielu z Was nie traktuję ¦wiat za coś magicznego bo nigdy magiczne nie było, niestety wzorca brak. W tym roku jest o tyle lepiej, że wiem, że w każdym momencie mogę stamtad wyjść i w tym nie uczestniczyć. Ta świadomość jakoś pozytywnie mnie nakręca i nawet się cieszę z okazji okazji. Może spędze te święta po raz pierwszy tak jak będę sobie tego życzyć?
                    Pozdrawiam przedświatecznie 🙂

                    naga
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 99
                      w odpowiedzi na: lęk przed świętami #18711

                      Ja nie mam lęku, za to mam solidnego wkurwa – jak co roku, tyle, że w tym roku wiem dlaczego 🙂 Oczywiście tak jak wielu z Was nie traktuję ¦wiat za coś magicznego bo nigdy magiczne nie było, niestety wzorca brak. W tym roku jest o tyle lepiej, że wiem, że w każdym momencie mogę stamtad wyjść i w tym nie uczestniczyć. Ta świadomość jakoś pozytywnie mnie nakręca i nawet się cieszę z okazji okazji. Może spędze te święta po raz pierwszy tak jak będę sobie tego życzyć?
                      Pozdrawiam przedświatecznie 🙂

                      naga
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 99
                        w odpowiedzi na: SMUTEK #18360

                        będac w terapii DDA nauczyłam się jednego – nie można użalać się nad soba ponieważ to nie jest ani dla mnie dobre ani konstruktywne – użalanie się nad soba nie jest jednoznaczne z tym, że nie mowie jak jest, co mnie boli, martwi, smuci. Nie użalam sie nad soba, wyszłam z roli ofiary, wzięłam zycie w swoje ręce i pierwszy raz czuje, ze oddycham swobodnie. Nie uzalajcie sie, nie mowcie, ze jestescie biedni i pokrzywdzeni bo lepiej po tym nie bedzie.cmok

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 98)