Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: związek dda #474525
Sama nie wiem. Do tej pory teoretycznie czułam się szczęśliwa. Myślałam, że związek polega na wzajemnym wsparciu. Nie wiedziałam, że mojego chłopaka męczy to, że konsultuję z nim każdą decyzję. Myślałam, że jedno powinno motywować drugie, że razem przezwycięża się problemy. On mówi, że kiedyś byłam bardziej pewna siebie, a odkąd jestem z nim stałam się wycofana.
Odkąd przeprowadziliśmy tą rozmowę czuję, że coś się zmieniło. Na pewno we mnie. Czuję się zagubiona, jakbym nagle straciła w nim wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Jednocześnie nie wyobrażam sobie życia bez niego i na siłę się staram, żeby wszystko było tak jak on chce. On w sumie zachowuje się tak jak zachowywał, powtarza, że mnie kocha, ale ja cały czas czuję lęk. Czy naprawdę powinnam się zgłosić na jakąś terapię?
w odpowiedzi na: związek dda #474506Dzięki za pokierowanie ale nadal nie wiem czy będę mogła uczestniczyć w takiej terapi.. Mam problem z mówieniem o sobie, nie wiem czy umiałabym się otworzyć.
Od rozmowy z moim chłopakiem minęło już trochę czasu, on zachowuje się normalnie i mówi, że mnie kocha a ja cały czas przeżywam lęk, że chce mnie zostawić. Popadam w jakąś paranoję, wmawiam sobie czy na pewno mnie kocha, czy może spotyka się z kimś innym. Mówiąc, że męczy go nasz związek runął mój pryzmat wspólnej przyszłości. Niby mówi, że poważnie traktuje nasz związek i zależy mu na nas dlatego rozmawiamy ale mnie cały czas prześladuje lęk……. nie wiem co mam zrobić bo to jest nie do zniesienia.w odpowiedzi na: związek dda #474356Cześć, trafiłam tu przypadkiem. Pochodzę z rodziny, gdzie alkohol był i jest zawsze problemem mojego ojca. O syndromie dda słyszałam, ale nigdy nie pomyśłałam, że ten problem mnie dotyczy. Pomyslałam o tym dopiero kiedy mój chłopak powiedział mi że go męczy nasz związek, że jestem od niego uzależniona i że kiedyś bardziej byłam pewna siebie a odkąd jestem z nim jestem jakaś wycofana. Potrzebuję pomocy i rozmowy, a nie wiem do kogo mam się zgłosić. Bardzo mi na nim zależy i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Boję się, że już go tak męczę, że mnie przestał kochać i mnie zostawi.
-
AutorWpisy