Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Wspomnienie #94251
Ale żeby wyrzucić z siebie to trzeba mieć pełny obraz wydarzenia, bo nawet jeśli wyrzucimy teoretycznie to praktycznie mamy to w głowie, w podświadomości, w ciele..
Ja bym się przeraziła i pytała specjalisty , wazne żeby odkryć to wydarzenie , bo bedzie powracać w nerwowym napięciu,przez co obniżonej odporności i chorowaniu..w odpowiedzi na: podejście do pieniedzy #94249Zauważyłam czytając posty , że z każdego postu mogłabym coś wyciagnąć , coś co doskonale opisuje mnie..,np. pomimo tego , że odkładam pieniadze i boje się je wydawać to wolę kupić książkę w księgarni niż wypożyczyć w bibliotece (czyżbym się bała że nie oddam bądź zniszcze) , jeśli mam mieć sprzęt elektroniczny to nówki , ubrania .. chodzę do ciucholandi (na którą wkrótce stać mnie nie bedzie jak tak dalej z cenami pójdzie)
Chyba zaczynam wierzyć w mój odlegle odkryty wniosek..’każdy człowiek magazynuje w sobie zachowania innych ludzi ,tworzy z nich siebie – innego siebie ,dla tego jesteśmy oryginalni..’ lat 14 miałam gdy do tego wniosku doszłam proszę o wyrozumiałość w odebranej logice tego zdania..w odpowiedzi na: Moje piękne koleżanki i ja (dda)! #94022Ja mam dużo koleżanek, chudych i pięknych. Jestem osobą wysportowaną ,ale mam 'złą’ przemianę materii i przy 1,55 ważę 60 kg. Mam nadwagę , wśród chudych koleżanek czuję się nieswojo ,lecz one mnie nie dobijają , no moze czasem mówią, że gdybym przeszła na diete wyglądałabym lepiej .. Ale w głębi serca wiem, że jestem ładna,ale gruba.. wiem , ze nie jestem śmierdzącym leniem i to na pewno moja waga nie jest przyczyną lenistwa tylko tego , że mam w życiu bardzo dużo stresu i go zajadam.
Wg mnie nie powinnaś się przejmować i odnaleźć w sobie pewność siebie, znaleźć plusy których nie mają koleżanki, w moim przypadku ; ja jestem umięśniona i zawsze mnie proszą (jak nie umią) o prace w których potrzebna jest siła fizyczna.
Się rozpisałam, ale dla tego, że w niektórzy polacy nie sa tolerancyjni i wytkną błędy których wczesniej nie widzieliśmy (krzywy nos, niski wzrost, waga, krzywe nogi,deformacja ..)
odnajdź w sobie siłę .
wtedy będzie im łyso ,idź na całość ! 🙂w odpowiedzi na: podejście do pieniedzy #94018Pomimo tego ,że mam 18 lat i żyje nadal z rodzicami, posiadam już swoją mini pensję . Odkładam pieniądze z reszty do skarbonki,albo chowam po kątach (przed rodzicami) . Jak mam je wydać to z bólem serca.Jak już coś uzbieram to wydaje minimalnie.. zaciskam pasa.. odkładam na koncie , żeby w przyszłości nie brać kredytu.. (w życiu nie wezmę kredytu choćby nie wiem co) przeraża mnie perspektywa wydawania pieniędzy na rachunki ,wodę,gaz ,prąd.. i cały czas mam wrażenie, że będę do końca życia mieszkała z rodzicami byle tylko nie wydać moich pieniędzy .
Wiem , że brzmi to nieco hmm.. nie dojrzale . Wszyscy mi powtarzają , 'co ja mogę wiedzieć o życiu i pieniądzach jak jestem tylko gówniarą ,której wydaje sie , że jest dorosła ’. Więc upewniam wszyskich nieprzekonanych , że pomimo mojego młodego wieku umiem gospodarować pieniadze..w odpowiedzi na: gdy jest dobrze to też jest źle #92134Jak czuje się dobrze to nie wiem co czuje ,ale na pewno nie jest to miłe uczucie.. Czuje , ze cos jest nie tak. Jak jest źle to jest tak normalnie i jestem do tego przyzwyczajona chyba,bo lepiej sie czuje jak jest źle niż dobrze..
A próbowałaś porozmawiać z mężem otwardzie, spokojnie przy kawie. POwiedzieć , ze ty boisz się o to , że przez 'wtrącanie’ się jego ojca boisz się , że nie spodoba Ci się mieszkanie .. ? Chyba , ze ten argument już poszedł.. to spalony.
w odpowiedzi na: Ne daję rady chyba dziś zwriuje #91778Generalnie nie rozumiem,ale napiszę, że wszystko dzieje sie po coś.
Wynajmijcie mieszkanie na drugim końcu miasta, bądź w innym mieście, żeby sporadycznie odwiedzac rodziców.w odpowiedzi na: Dawanie i przyjmowanie prezentów #91497Ja też strasznie nie lubię jak ktoś za mnie płaci na mieście,daje prezenty bądź pożycza pieniądze. Ja sie czuje wtedy taka bezradna czego osobiście nienawidzę.
Po prostu 5 koło u wozu i 2 lewe ręce, a nawet czasem czuje się winna i zawstydzona..
Gościu szukał (przepraszam za określenie) 'złomiary/rza ’,który weźmie bądź kupi , zeby tylko mieć.. świetna zabawa(jeslli sie jest bogatym) patrzeć jak inni 'bija’ o rzeczy których on może mieć 20 na raz ..
Strasznie mi się tacy ludzie nie podobają ,denerwują mnie. Ja bym gościa na rozmowę wzięła ,powiedziała co myślę o jego zachowaniu, czekała na jego wytłumaczenie i powiedziała’szukaj innej naiwniaczki’ .
Strasznie zogólnizowałam i stworzyłam nowe słowa..
oryginalność .w odpowiedzi na: Kolejne pytanie .. : ) #91175Już jestem bardziej przekonana ,cieszę się , że tutaj trafiłam 😉
Nadzieja jakaś była i zawsze będzie,ale krząta sie po kątach.
Trudno,trzeba się wziąść za siebie bo nikt tego za mnie nie zrobi.
Mam nadzieje , że do działania popchnie mnie stres motywacyjny
Zobaczę gdzie,co i jak.
Dziękuję .w odpowiedzi na: Kolejne pytanie .. : ) #91060PS; poczucie winy chyba jest najgorsze .
-
AutorWpisy