Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • p_s_d_w
    Uczestnik
      Liczba postów: 3

      Cześć,

      Trudno jest być bohaterem przez cały czas. Czasem trzeba odpocząć. To o czym piszesz znam od podszewki. Też przyjąłem taką rolę. Ale nie da się przez cały czas stać na wysokości zadania. Czasem trzeba odpocząć. Przychodzi taki moment, że wszystko nas przerasta. Chwila załamania, a po chwili znów się podnosimy. Do następnej chwili słabości…

      Jeśli będziesz chciała pogadać napisz: j1t2@interia.pl

      p_s_d_w
      Uczestnik
        Liczba postów: 3

        Pamiętam, uczucie jakie mi towarzyszyło, gdy wyprowadziłem się z domu. Po miesiącu od wyprowadzki poczułem spokój. Zwykły spokój. Uczucie, o którym zapomniałem. Nie bałem się wejść do pokoju (mieszkałem w akademiku), sytuacja w pokoju była przewidywalna i była normalna.

        Mam dwie młodsze siostry. Tak jak Ty teraz, to ja wtedy obawiałem się, jak sobie poradzą. Wiedziałem jedno, że ktoś musi się z tego bagna wydostać, by później podać pozostałym pomocną dłoń. Inaczej wszystkich nas wciągnie.

        Myślę, że niejedno z nas szuka zrozumienia, wsparcia, miłości w olbrzymiej ilości i na każdym kroku. Ale jesteśmy już dorośli, a to czego oczekujemy, jest zarezerwowane dla dzieci. Mamy deficyt tych uczuć i niestety nie da się tego odrobić.

        Piszesz, że chciałabyś oddzielić wszystko gruba kreską i zacząć wszystko od nowa. Też chciałbym tak zrobić, szczególnie gdy mam gorszy dzień. Ale tak się nie da. Nasza przeszłość to my. Zawsze z nami będzie. Musimy nauczyć się z nią żyć.

        Ja na gorsze chwile stosuje słuchanie muzyki lub bieganie. Pomaga. Zaczyna się zawsze od utworów, które oddają mój stan, a w miarę upływu czasu utwory się zmieniają i co najważniejsze, myśli są osiągane od „problemu”. A zmęczenie podczas biegania powoduje, że nie mam siły na rozczulanie się nad sobą. I zawsze <span style=”line-height: 1.5;”>po biegu ( po każdym sporcie) wydzielają się endorfiny, humor się poprawia i sprawy nie wydają się już takie beznadziejne, jak się wydawały. Pojawia się nadzieja i wola zmiany.</span>

        p_s_d_w
        Uczestnik
          Liczba postów: 3

          Cześć Danka,

          doskonale Cię rozumiem i Twoją samotność. Też często czuję się samotny i nierozumiany. Nie wiem, czy też tak masz, ale mnie samotność często doskwiera, gdy jestem wśród znajomych. Niby jest OK, rozmawiamy, śmiejemy się, a czuję się trochę obco, tak jakbyśmy nadawali na innych falach.

          Mamy (ludzie na forum) podobne doświadczenia życiowe. <span style=”line-height: 1.5;”>Tutaj masz szansę znaleźć kogoś, kto Cię zrozumie, wysłucha i nie oceni. I porozmawia z Tobą wtedy, gdy będziesz tego potrzebowała.</span>

          Witaj 🙂

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)