Dziękuję za odpowiedź .
Napisałem o tym bo liczę że jeśli poznam kogoś komu się udało dokonać podobnej zmiany to pozwoli to mi odważyć się i wyjść z tego zakłamania że dostarczanie kasy rodzinie to spełnienie małżeńskiego i ojcowskiego obowiązku .
Żona i dzieci ciągle dają mi do zrozumienia że to ja dla nich jestem najważniejszy . A mały zalękniony ja ciągle boi się to zrozumieć. Ciągle boi się że jeśli będzie miał mniej to będzie gorzej dla wszystkich . Psychika kogoś dorosłego z DDA jest straszna niby wiesz co jest dobre ale twoje wewnętrzne zalęknione dziecko skutecznie blokuje podjęcie działań w tym kierunku bo woli tkwić w tym co jest dobrze znane i przewidywalne .