Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Alkoholizm – "rażenie" zza grobu ? #475772
On tą chorobą nie razi zza grobu. Zaraził życie tym dzieciom jak je wychowywał. Nie mówienie słowa przepraszam jest typowe dla rodzin dysfunkcyjnych i tak naprawde cała reszta to skutki tego, że ich życie było oparte o huśtawki emocjonalne Ojca. Jeśli masz doczynienia z dda musisz zrozumieć ,że czasem nawet pomimo Twoich szczerych chęci nie będą w stanie Cię zaakceptować, mogą nawet okazywać chłód i agresywną postawę. Sam mam w sumie miałem w poważaniu partnerkę ojca tak bardzo jak mogłem mieć żeby jej nie.kbrażać. Taka reakcja obronna na nową, nieznaną sytuację. Nawet dzieci z dobrych rodzin mają ogromne problemy z odnalezieniem się w nowych małżeństwach, i bywają nieprzyjemne dla nowych partnerów rodziców, a co dopiero dda. Jeśli chodzi o żonę to chyba naturalne, że w ostrzejszych dyskusjach zawsze staje w obronie własnych dzieci, może nawet przywołujesz wtedy jakieś flashbacki sytuacji , kiedy w trójkę zawiązywali sojusz przeciwko pijanemu ojcu.
Nie zazdroszczę Ci, to musi być frustrujące, jeśli jesteś w stosunku do nich w porządku, to dziwne ,że aż tak wprost okazują Tobie obojętność.
Tyle ode mnie, sam jestem dda, więc nie będę dawał Ci porad życiowych.
w odpowiedzi na: Miałem pecha. Co dalej ? #475767Mnie stawanie się „spokojnym i wycofanym”, również pomogło. Gdy rozpocząłem pracę nad sobą pierwszą reakcją, może i obronną, było wręcz obrzydzenie do swojego zachowania i stonowanie charakteru. Zamiast ciągłego zabiegania o uwagę, zacząłem więcej słuchać innych i przede wszystkim siebie . Małomówność, bardzo mi pomogła w pokonaniu swojej reaktywności i zachowywaniu się wśród ludzi dokładnie tak jak chcę.
Dzięki wszystkim za słowa wsparcia. Powodzenia
-
AutorWpisy