Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
edziatko ja nawet miesiąca nie wytrzymałem bez myśli o żyletce i o torach i żeby tam iść po raz 3 i może i ostatni bo niby do 3 razy sztuka…Myślałem że będzie już dobrze ale teraz już wiem że tak nie będzie…Ciągle ta przeszłość, złe wspomnienia i złe myśli, brak perspektyw na lepsze jutro i ile można się paść marzeniami?? Jak mi taki stan nie przejdzie znając życie się potne a w lutym wrócę na tory…Mimo tego myślę że jutro obudzę się z lepszym humorem i z pozytywnymi myślami…
w odpowiedzi na: Nie wiem co tu jeszcze robie.. #51009Witam…Też miałem myśli samobójcze i kilka nie udanych prób…Miałem tak samo jak ty myśli że moje życie to pomyłka i nie wiem po co ja istnieje i było by lepiej dla innych jakby mnie nie było…Ale…No właśnie…Od nowego roku coś się zmieniło we mnie…Postanowiłem iść dalej w tym bagnie mimo wszystko…Zobaczymy co mi przyniesie ten 2008r…A jeśli chcesz jeszcze pogadać to pisz na gg: 3269000 lub maila: disc997@wp.pl…I chyba musimy po coś żyć bo inaczej nie było by nas już na tym świecie…Głowa do góry 🙂
w odpowiedzi na: ZLOT DDA W ZAKROCZYMIU KOŁO WARSZAWY #50989Ja bym się zjawił ale niestety data mi nie pasuje 🙁 Ale jak nie teraz to może następnym razem 🙂
w odpowiedzi na: NIKT MNIE NIE LUBI… #50839Twój chłopak udowodnił Ci że Cię kocha i to bez względu na to co zrobiłaś i że nadal chce być z Tobą…Wykazał Ci iż zależy mu na Tobie a więc i ty weź się w garść 🙂 Są takie chwile że wydaję się nam że ktoś nas obgaduje i każdy się na nas patrzy jak na jakiegoś najgorszego zbira…Ale trzeba iść dalej i nie przejmować się innymi tylko liczyć się z zdaniem tych co na to zasłużyli…
3maj się cieplutko…przytul…:kiss:
w odpowiedzi na: gdzie moja nieśmialość sie podziala?:) #50597A ja jestem nie śmiały i chce to jakoś zwalczyć ale nie mogę i jak kogoś poznam i się rozkręcę to trochę czasu mija…Próbuje być normalny i przełamywać się ale nie zawsze mi to wychodzi i mam na tyle odwagi…
w odpowiedzi na: Jak Wam mijają te święta? #50514Wigilia i awantura 🙁 Wziąłem tabletki na sen które kupiłem ale niestety zamiast nasennie zadziałały na mnie raczej pobudzająco i zasnąć nie mogłem a w tle awantura więc włączyłem sobie muzykę i zarzuciłem sobie słuchawki na uszy żeby nie słyszeć awantury i oczekując kiedy zasnę…Niestety tabletki nie pomogły więc leżałem i słuchałem muzyki…Gdy w końcu zasnąłem to obudziłem się w nocy i nie mogłem spać 🙁 Rano znów tabletki wziąłem żeby przespać dzień ale znów niestety zamiast nasennie zadziałać to mnie pobudziły tylko…Więc wielka dupa wyszła a nie 🙁
w odpowiedzi na: Święta Bożego Narodzenia #50464Carola zapisz:
„”…Dlatego kupiłem sobie jakieś środki nasenne i całe święta chce przespać żeby nie udawać że wszystko jest ok… ”nawet nie mysl o tym, musisz tu nam towarzyszyc i podtrzymywac na duchu w razie co 😛
”Tzn mam zamiar iść na 18 do kościoła więc tak cały czas nie chce spać ale większość świąt chce przespać zamknięty w swoim pokoju w swoim świecie…
w odpowiedzi na: Święta Bożego Narodzenia #50460A ja nie lubię świąt i nie czuje jakoś tej świątecznej atmosfery…Szczególnie w tym roku do mnie dotarło że cały rok źle jest u mnie w domu a podczas jednej kolacji każdy udaje że jest wszystko w porządku… Nie umiemy w domu ze sobą rozmawiać normalnie przez cały rok a podczas tego jednego wieczoru każdy jest dla siebie taki miły i "normalnie" się rozmawia…Dlatego kupiłem sobie jakieś środki nasenne i całe święta chce przespać żeby nie udawać że wszystko jest ok…
w odpowiedzi na: Żyć czy nie żyć?? #50459Dziś mija tydzień od drugiej próby zniknięcia z tego świata za pomocą pociągu…Ten pomysł znów wrócił…Może nie aż w takiej silnej postaci jak tydzień temu i na pewno nie pójdę na tory ponieważ gdzieś w 70% jest pozytywnie a w 30% negatywnie ale dziś i tak i tak mnie naszły pojęcia: tory, pociąg, śmierć i ulga…Nie wiem przez jaki czas będę myśleć pozytywnie ale jakiś na pewno…Moją drugą myślą jaka mnie dziś naszła w pracy to żyletka…Nie wiem czy dam radę i wytrzymam bez chlastania przez święta…Na pewno nie będę do nikogo pisać że mi źle jest i komuś psuć świątecznego nastroju bo nie wypada więc będę sam z swoimi myślami i tylko nie wiem czy wygrają te pozytywne czy negatywne…
w odpowiedzi na: jakby o nas… #50441Jak słuchałem ciągle tej piosenki to płakałem z 10 min później miałem jakoś 5 min przerwy i od nowa płakałem…Piękna piosenka i ja się pod nią podpisuje a w szczególności pod słowami "boję się umierać żeby nie zostawić Cię samej"…
-
AutorWpisy