Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • SylwekAdasmialczynski
    Uczestnik
      Liczba postów: 2

      Myślę, że jest to wypadkowa spokojnych charakterów, przeżytych doświadczeń, duża też rola opatrzności. Oczywiście jest diametralna różnica jeśli chodzi o faceta DDA a kobietę DDA w związku. Na swoim przykładzie powiem, że dziewczyna zmotywowała mnie do terapii, początek związku były trudny, póki mieszkalem sam, nie widziałem jak jest ze mną źle. Myślałem że po śmierci rodziców problem się rozwiąże ale nic z tych rzeczy. Terapię przerwałem przez covid, jednak zaszła ogromna zmiana w moim życiu. Czerpie też dużo przykładu z rodziców mojej przyszłej żony, małżeństwo bez oh i ah, ale miejsce gdzie każdy ma swoje słabości, ułomności, wszystko jest prawdziwe. Jako DDA podchodzę zadaniowo do związku, zdaje sobie sprawę ze swojej tożsamości i tego że wszystkich rzeczy mnie zmienię ale fakt założenia rodziny jest dla mnie największą motywacją.

      SylwekAdasmialczynski
      Uczestnik
        Liczba postów: 2

        Ja(27) oraz moje dwie starsze siostry(32,38) pochodzimy z domu gdzie pili oboje rodzice, żeby było ciekawiej to najpierw ojciec a potem matka po jego śmierci. Siostry mają szczęśliwe małżeństwa, ja jestem u progu rodzicielstwa i małżeństwa. Nasze związki są zdrowe, odpowiedzialne, może nie jest to jakaś miłość jak w filmach ale przecież nie o to tu chodzi. Jako mężczyzna boję się trochę jak spełnię się w roli ojca i męża, ale zawsze mam zawsze wsparcie u sióstr mimo, że mam rzadzsy kontakt z nimi niż one między sobą, ale to wynika z męskiej psychologii. Jestem dumny, że udało się nam się założyć zdrowe, szczęśliwe rodziny, mimo tego co przeżyliśmy, otrzymaliśmy „życie po życiu ” 😉

        Pozdrawiam

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)