Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 56)
  • Autor
    Wpisy
  • szarotka3
    Uczestnik
      Liczba postów: 68
      w odpowiedzi na: Zatykanie uszu #487739

      <p style=”text-align: justify;”>Takz uważam , że lekarz powinien rozwiązać problem :)</p>

      szarotka3
      Uczestnik
        Liczba postów: 68
        w odpowiedzi na: Kryzys po latach . #487738

        Dlatego poszłam do lekarza, mam nadzieję że będzie lepiej. Dziękuję za dobre słowa.

        szarotka3
        Uczestnik
          Liczba postów: 68
          w odpowiedzi na: Brak drugiej osoby #487525

          Dziękuję za Twoją odpowiedź ,chętnie posłucham tego podkastu. Tak, też tak mam , że przezywam wszystko w swojej glowie .

          szarotka3
          Uczestnik
            Liczba postów: 68
            w odpowiedzi na: Brak drugiej osoby #487516

            <iframe src=”//www.youtube.com/embed/5DuZkK_trYY?si=wFmrt8Gq3WA2A0nK” width=”560″ height=”314″ allowfullscreen=”allowfullscreen”></iframe>

            szarotka3
            Uczestnik
              Liczba postów: 68
              w odpowiedzi na: Brak drugiej osoby #487511

              Tak, też sobie przypominam ale jest mi ciężko bo ta osoba była mi tak bliska jak nikt inny. Nie miałam z nikim takiego porozumienia i nie będę miała. Zamknęłam się na inne relacje. Nie chcę już przeżywać tego samego. Było różnie , wiadomo ale musiałam odejść bo nie mogłam wytrzymać braku zainteresowania moimi sprawami. Za bardzo się zaangażowałam, na pewno oczekiwałam niemożliwego.

              Nie mogę znieść tego smutku po prostu …

               

              szarotka3
              Uczestnik
                Liczba postów: 68
                w odpowiedzi na: Śmierć rodzica #487441

                Hej Been, przykro mi z powodu straty. Nie wiem czy jest jakieś wsparcie tego typu. Jeśli nie czujesz żalu to nie ma to większego sesnsu, najlepiej znaleźć terapeutę i z nim o tym pogadać.  Ja bym się tym pogrzebem nie zajęła, odcieliście sie od życia z tatą i prawnie też, więc nie czuj się z powinnaś. Chyba , że tak czujesz to zrób. Moim zdaniem najbardziej szkoda ,że nie miałaś z nim w ogóle relacji , szkoda tego czasu. Tak zdecydował, pamiętej, że to on wybrał, Szukaj oparcia w mamie i bliskich ci osobach.

                szarotka3
                Uczestnik
                  Liczba postów: 68

                  Hej, to nie była moja jedyna relacja i nie obciażałam ją moimi problemami. Miałam w tym czasie dużo znajomych , z którymi utrzymywałam kontakt. Mam dobrego męża i bardzo dobrą relacje z nim. Napisałam o tym ponieważ leżało  mi to na duszy . Podczas terapi wiele się nauczyłam o sobie i  pokończyłam toksyczne relacje z tzw. przyjaciółkami, jedna np. ciągle robiła z siebie ofiarę przez co trzymała mnie w poczuciu winy, druga chciała żebym przeszła na inną wiarę i też nie uszanowała moich granic. Na obecną chwilę nie szukam mitingów i nie mam bliskich przyjaciół. Mam w okół siebie dobrych ludzi z którymi mogę się pośmiać i pomarudzić. Czasem coś tu skrobnę żeby zobaczyć na jakim etapie jestem .
                  <p style=”text-align: justify;”> Dzięki za odpowiedz, nie znam cię bo nic o sobie nie napisałaś / napisałeś bym mogła się odnieść personalnie.</p>

                  szarotka3
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 68

                    Hej, może jakaś książka na początek ? Wg mnie Ola ma niesamowitą potrzebę kontroli , co wynika , że w jej domu był haos i trudno było spodziewać się czegoś stałego. Nie uda ci się każdą rzecz odkładać na miejsce bo znajdzie coś następnego i tak w kółko.  Ma niskie poczucie wartości o czym świadczą te smsy . Moja koleżanka ukłądała rzeczy wg kolorów bo wtedy czuła, że panuje na nad swoim życiem a tak na prawdę w środku miała haos.  Potrzebujecie terapii i ty również , bo dlaczego z nią jesteś ? czujesz że chcesz ją uratować?

                    szarotka3
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 68

                      Hejka:) Czy Ola chodzi na terapię ?

                      szarotka3
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 68

                        Hej, miałam podobnie, po prostu poszłam do szefostwa i o wszystkim im powiedziałam. Podziałało. Też czułam się źle ale mam swoją wartość i nikt nie ma prawa mnie poniżać. To jest karalne.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 56)