Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 371)
  • Autor
    Wpisy
  • sztywny
    Uczestnik
      Liczba postów: 409

      ODRZUCENIE :
      Doszukiwanie się odrzucenia
      Oczekiwanie odrzucenia
      Samoodrzucenie

      WSTYD :
      Gniew
      Hańba
      Niegrzeczne dziecko
      Nienawiść
      Nienawiść do siebie
      Nieślubne dziecko
      Okultyzm
      Opuszczenie
      Poczucie bycia innym
      Poczucie krzywdy
      Poczucie niższości
      Poczucie winy
      Potępienie
      Samooskarżenie
      Znieważenie
      Użalanie się nad sobą
      Zażenowanie

      DEPRESJA :
      Beznadzieja
      Bezsenność
      Chandra
      Melancholia
      Myśli, fantazje samobójcze
      Nadmierna senność
      Próby samobójcze
      Przygnębienie
      Rozpacz
      Smutek
      Użalanie się nad sobą
      Wycofanie się
      Śmierć
      Brak energii
      Rezygnacja
      Zniechęcenie
      Zmęczenie

      TRAUMA :
      Strata
      Gwałt
      Przemoc fizyczna
      Przemoc psychiczna
      Przemoc werbalna
      Tortury
      Więzienie
      Wykorzystanie duchowe
      Wykorzystanie seksualne
      Wypadek

      ŻAL :
      Boleść
      Cierpienie
      Opłakiwanie
      Płacz, szloch
      Rozpacz
      Smutek
      Strata
      Udręka, męka
      Złamane serce
      Żałość

      OPUSZCZENIE :
      Abdykacja
      Bycie ofiarą
      Izolacja
      Niezdolność do intymności
      Oddzielenie (często przymusowe)
      Odrzucenie
      Opuszczenie fizyczne
      Rozwód
      Samotność
      Użalanie się nad sobą
      Zaniedbanie

      NIEPOKÓJ :
      Brzemię
      Fałszywa odpowiedzialność
      Zmęczenie
      Ociężałość
      Zdenerwowanie
      Napięcie, pobudzenie
      Wyczerpanie
      Zamartwianie się
      Zgryzota

      NIEWIARA :
      Niepewność
      Nieufność
      Obawa
      Podejrzliwość
      Racjonalizm
      Rozdwojenie umysłowe
      Sceptycyzm
      Strach przed błędem
      Blokada umysłu
      Zwątpienie

      SZYDERSTWO :
      Bluźnierstwo
      Przeklinanie
      Wyśmiewanie się
      Profanacja
      Kpiny
      Ośmieszanie
      Sarkazm
      Pogarda

      NAŁOGI / UZALEŻNIENIA :
      Kokaina
      Środki pobudzające
      Środki uspokajające
      Amfetamina
      Marihuana
      Lekomania
      Narkotyki
      Alkohol
      Kofeina
      Tytoń
      Komputer
      Jedzenie
      Hazard
      Internet
      Pornografia
      Nadmierne wydawanie pieniędzy
      Seks
      Sport
      Telewizja
      Gry video

      UCIECZKA :
      Sen na jawie
      Fantazjowanie
      Zapominanie
      Beznadzieja
      Izolowanie się
      Lenistwo
      Pasywność
      Odwlekanie
      Drzemanie
      Ucieczka w sen
      Trans
      Wycofanie się

      POCZUCIE NIEGODNOŚCI :
      ?Nie nadaję się?
      Karanie siebie
      Nienawiść do siebie
      Niepewność siebie
      Poczucie niższości
      Samooskarżanie
      Samopotępienie

      POCZUCIE BYCIA OFIARĄ :
      Beznadzieja
      Bezradność
      Nieufność
      Niewierność
      Pasywność
      Poczucie złapania w pułapkę
      Podejrzliwość
      Trauma
      Ustępstwo
      Użalanie się nad sobą
      Zdrada
      Zesłanie

      BRAK MOTYWACJI :
      Nieodpowiedzialność
      Lenistwo
      Odwlekanie
      Brak dyscypliny
      Obojętność
      Brak zaangażowania

      PYCHA :
      Arogancja
      Egoizm, samolubstwo
      Egocentryzm
      Kontrola
      Lewiatan
      Próżność
      Skupianie na sobie, egotyzm
      Uprzedzenia
      Wyniosłość
      Zarozumiałość

      STRACH :
      Niepokój
      Dezorientacja
      Ciężar, frasunek
      Przerażenie
      Udręki
      Horrory (filmy)
      Zastraszenie
      Udręka psychiczna
      Nadwrażliwość
      Paranoja
      Fobia, uporczywy lęk
      Zabobony, przesądy
      Zamartwianie się
      Strach przed autorytetami
      Strach przed biedą
      Strach przed byciem ofiarą
      Strach przed chorobami
      Strach przed cukrzycą
      Strach przed człowiekiem
      Strach przed demonami
      Strach przed dokonaniami
      Strach przed karą
      Strach przed niekompetencją
      Strach przed niedostosowaniem seksualnym
      Strach przed odrzuceniem
      Strach przed perwersją seksualną
      Strach przed porażką
      Strach przed przemocą
      Strach przed publicznym śpiewem
      Strach przed rakiem
      Strach przed stratą
      Strach przed sukcesem
      Strach przed śmiercią
      Strach przed ujawnieniem prawdy
      Strach przed obnażeniem słabych stron
      Strach przed wykorzystaniem
      Strach przed zawałem serca
      Strach przed popełnieniem błędu

      BUNT :
      Nieposłuszeństwo
      Niesubordynacja
      Niezależność
      Obrażanie
      Narzucanie własnej woli
      Opór
      Oszustwo
      Podważanie autorytetu
      Pogarda
      Przekora
      Prowokowanie
      Przeciwstawianie się
      Samowystarczalność
      Upór
      Zaciekłość

      GNIEW :
      Opuszczenie
      Frustracja
      Karanie
      Morderstwo
      Nienawiść
      Odpłata, odwet
      Opuszczenie
      Przemoc
      Rozpieszczone dziecko
      Uraza, pretensja
      Napady wściekłości
      Waśnie rodzinne
      Wrogość
      Wściekłość
      Zemsta

      ZGORZKNIENIE :
      Krytykanctwo
      Narzekanie
      Nieprzebaczenie
      Obwinianie
      Oczernianie, potwarz
      Osądzanie
      Oskarżanie
      Ośmieszanie
      Plotkowanie
      Potępianie
      Szemranie

      PRZEMOC :
      Kłótnie
      Morderstwo, aborcja
      Nienawiść
      Odwet
      Okrucieństwo
      Przeklinanie, złorzeczenie
      Spór, walka
      Sprzeczanie się
      Szyderstwo
      Śmierć
      Torturowanie, okaleczanie
      Waśnie
      Wykorzystanie
      Zniszczenie

      NIEPOWODZENIA :
      Cykle wzlotów i upadków
      Porażka
      Strata
      Zorientowanie na osiągnięcia
      Pęd do sukcesu
      Zmaganie się

      OSZUSTWO :
      Kłamstwo
      Ślepota
      Oszukiwanie, kradzież
      Chaos, zamęt
      Wyparcie
      Szwindel, szachrajstwo
      Niewierność
      Tajemnica, sekret
      Samozwodzenie
      Zdrada
      Spisek, podstęp
      Niewiarygodność

      PROBLEMY FINANSOWE :
      Bankructwo
      Chciwość
      Chroniczne zaleganie z płatnościami
      Długi
      Kradzież
      Materializm
      Niedbalstwo
      Niedostatek
      Nieodpowiedzialne wydawanie pieniędzy
      Niepowodzenia finansowe
      Niepowodzenia w pracy
      Nieuczciwość
      Okradanie Boga (niepłacenie dziesięciny)
      Oszukiwanie
      Skąpstwo
      Ubóstwo
      Utraty pracy
      Zdzierstwo

      ZORIENTOWANIE NA OSIĄGNIĘCIA :
      Współzawodnictwo
      Wewnętrzny przymus
      Zazdrość
      Zawiść
      Szukanie aprobaty innych
      Perfekcjonizm
      Zaborczość
      Rywalizacja
      Nadmierne wysiłki
      Pracoholizm

      CHOROBY UMYSŁOWE :
      Szaleństwo
      Przymus
      Obsesja
      Zamęt, dezorientacja
      Roztargnienie
      Zapominanie
      Halucynacje
      Histeria
      Obłęd, szaleństwo
      Zaćmienie umysłu
      Upośledzenie umysłowe
      Galopujące myśli
      Paranoja
      Schizofrenia
      Demencja

      CHOROBY / SŁABOŚCI :
      Anoreksja, bulimia
      Artetyzm
      Astma
      Choroby kobiece
      Choroby kości i stawów
      Choroby płuc
      Choroby serca, układu krążenia
      Choroby umysłowe
      Cukrzyca
      Migreny
      Niepłodność, poronienia
      Przedwczesna śmierć
      Rak
      Stwardnienie rozsiane
      Wady wrodzone
      Wypadki
      Zmęczenie, utrudzenie

      KONTROLA :
      Czary
      Dominacja
      Podwójne związanie (bez wyjścia)
      Fałszywa odpowiedzialność
      Kontrola okultystyczna (Jezebel)
      Kontrolująca kobieta
      Kontrolujący mężczyzna
      Manipulacja
      Pasywna agresja
      Pasywność (Achab)
      Pycha (wiem lepiej)
      Ustępstwo
      Współuzależnienie, negatywne wspomaganie
      Zaborczość
      Wyparcie
      Zazdrość

      GRZECHY SEKSUALNE :
      Aborcja
      Cudzołóstwo
      Ekshibicjonizm
      Gwałt
      Homoseksualizm
      Kazirodztwo
      Lesbianizm
      Masturbacja
      Nieczystość
      Nierząd, rozwiązłość
      Nieślubne dziecko
      Oziębłość
      Pornografia
      Pożądliwe fantazjowanie
      Prostytucja
      Przedmałżeński seks
      Seks z demonem
      Uwodzenie
      Wykorzystanie seksualne
      Zoofilia, sodomia
      Sadyzm
      Masochizm
      Demoniczny seks
      Rozwiązłość

      OKULTYZM :
      Analizowanie charakteru pisma
      Astrologia
      Bałwochwalstwo
      Behemot
      Biała magia
      Bioenergoterapia
      Bycie ofiarą okultyzmu
      Czarna magia
      Czary
      Czczenie demonów
      Doświadczenie poza ciałem
      Duch Achaba
      Duch Antychrysta
      Duch Jezebel
      Duch Pytona
      Duchy zwierzęce
      Fałszywe dary (okultyzm)
      Hipnoza
      Horoskopy
      Informacje o poprzednich wcieleniach
      Jasnowidzenie
      Kontrola okultystyczna, czary
      Kryształowa kula
      Książki okultystyczne
      Lanie wosku
      Lewiatan, wąż
      Lewitacja
      Medium spirytystyczne
      Medytacja transcendentalna
      Niechrześcijańskie egzorcyzmy
      Niewolnictwo (okultyzm)
      Ofiary z dzieci (Moloch)
      Pismo automatyczne
      Posługiwanie się demonami
      Postrzeganie pozazmysłowe
      Przepowiadanie przyszłości
      Przesądy, zabobony
      Przewodnicy duchowi
      Psychiczne uzdrawianie
      Radzenie się zmarłych
      Reinkarnacja
      Różdżkarstwo
      Rzucanie klątw
      Satanizm
      Seanse spirytystyczne
      Skłonność do wypadków
      Spirytyzm
      Sztuczki magiczne, zaklinanie
      Śmierć, samobójstwo
      Tabliczka ouija, talerzyk
      Tarot
      Telepatia
      Trans
      Trzecie oko
      Voodoo
      Wahadełko
      Wampiryzm
      Wicca
      Wilkołak
      Wróżenie z fusów
      Wróżenie z kart
      Wróżenie z ręki, chiromancja
      Wschodnie medytacje
      Zaklęcia
      ?złe oko?

      RELIGIA:

      Antychryst
      Denominacjonalizm
      Duchowa pycha
      Hipokryzja
      Kościelnictwo
      Legalizm
      Liberalizm
      Nieprzebaczenie
      Niesprawiedliwość
      Podziały
      Praktyki New Age
      Sztywne przesadne reguły
      Religijność
      Przywiązanie do tradycji
      Zdrada

      sztywny
      Uczestnik
        Liczba postów: 409
        w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463649

        Nikogo nie obrażam, jeśli coś dotknęło, to może zastanów się dlaczego? …

        Może przynajmniej był szczery? Nie mam pojęcia, nie jestem Luteranem, protestantem, katolikiem, czy z jakąkolwiek etykietą. Ludzie nie znają prawdy, bo próbują brać sprawy na rozum, zamiast oddać je Sile Wyższej …

        List Jakuba, o ktorym wspomnialaś to raczej wyjaśnienie, że wiara rodzi uczynki, a nie odwrotnie … Jeżeli doznajesz łaski, otrzymujesz wiarę i w konsekwencji czynisz dobro, tak to odbieram i tak wyznaję … myślenie,  że uczynkami mogę sobie coś zapewnić trąci pychą ludzką …

        Czy Luter nie twierdził, że Chrystus jest zły?, to jest właśnie propaganda jakiegoś księdza, w którą uwierzyłaś … Po prostu wziął na siebie cały ciężar mojej i Twojej winy, wszystkie moje i Twoje przewinienia, abym mogł być w oczach Boga czysty i dostąpić szczęścia, to jest proste i ja to przyjmuję, nic więcej nie moge zrobić, bo to jest dar Boga wobec mnie, moge go tylko przyjąć … niezależnie co na ten temat twierdzi Luter czy papież …

        Ale z ciekawości poczytalem o Lutrze w neutralnym źródle, co jest bardzo rozsądne

        https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Luter

        i jakoś nie widze, żeby był potworem … może dorzucę, że przyszło mi poznać jednego ksiedza, który opowiada jawnie, że przed wstąpieniem w zakon byl złodziejem, mordercą, pijakiem … po prostu był grzesznikiem, jak każdy człowiek … a czy Ty nie popełniłaś ani jednego grzeszku w życiu? Ja nie wymienię swoich, które mialem, bo już mnie one nie dręczą, ale nie uważam się również za świętego, bo takowych nie ma, nawet w Watykanie tuszuje się afery pedofilskie i to jest ok? Świat jest cholernie dziwny, dlatego może warto świadomie wybierać, nie rozumem, czy sercem, bo te czasami mogą zawieźć, ale przez świadome odrzucanie tego, co złe.

        Wpadła w moje ręce lista dysfunkcji, które skutecznie izolują od prawdziwego szczęścia, w wolnej chwilli postaram się wpuścić w nowy wątek, może będzie klarowniejszy wgląd w siebie.

        Mimo niesnasek, życzę Ci błogosławieństw 🙂

        sztywny
        Uczestnik
          Liczba postów: 409
          w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463645

          Nie, nie mylę się … zaślepienie i manipulacja jest dość powszechna, widać to w przypadku tego księdza. Problemem jest ślepota słuchających, którzy mają księdza za autorytet i wierzą w każde słowo. Nie będę wytaczał argumentów, bo nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek do mojego punktu widzenia … Aż mi sie nie chce wierzyć, że takie słowa nienawiści mogą paść w KK. Dziękuję Ci za pokazanie oblicza KK. Zastanawiałem się nad decyzją już wcześniej, ale teraz widzę, że najlepszym wyjściem będzie wypisanie się oficjalne z tej instytucji. Pomogłaś mi skutecznie w podjęciu tej decyzji.

          Jeśli Ty odnajdujesz się w swojej drodze, to dobrze, nikt Ci tego nie zabrania … ale daj rozwijać się innym w ciszy i spokoju.

           

           

          sztywny
          Uczestnik
            Liczba postów: 409
            w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463641

            po prostu ślepo wierzysz, kto Ci coś powie … to normalne dla DDA, opierają swoje zdanie na ludziach, których uważają za autorytety, nie mając swojego zdania osobistego … no to właśnie poznałem fanatyzm w czystej postaci … tylko nie mogę rozgryźć jakiej maści, bo raz używa rodzaju męskiego, a raz żeńskiego … chyba że trans, co nawet byłoby logiczne … ale wszystko można wyleczyć … dasz radę … trzymam kciuki …

             

             

            sztywny
            Uczestnik
              Liczba postów: 409

              Przecież chodzi o kobietę 😉

              Ja już byłem świadom wielu spraw, wiele odrzuciłem niedobrego od siebie, ale to nie uchroniło mnie od zauroczenia, a raczej wpaprania się po rozwodzie w związek z kobietą, którą mogłem „uratować przed światem” … objawy, które wyszły po jakimś czasie? Agresja, wyśmiewanie się, sarkazm, złość (nie umiala sobie poradzić z matką, która traktowała ją wcześniej przemocowo i to przekładało się na mnie niestety), ograniczanie bliskości, zwłaszcza poza drzwiami, jak twierdziła, nie wolno obnażać się z uczuciem wobec ludzi, dotykać to można sie wyłącznie w mieszkaniu, nie mozna bylo ją nawet chwycić za rękę, kontrola połączeń telefonicznych i wiadomości sms, szydzenie z moich znajomych, zabranianie zapraszania znajomych i rodziny, rywalizowała z moim synem, żądała, abym go porzucił całkowicie i to w zasadzie przelało czarę …

              Ale dawałem sobie nadzieję, że coś się zmieni, wszak pamiętalem siebie, jednak ona nie miała zamiaru nic z sobą robić, chciała układać relację wyłacznie pod swoje dysfunkcje … Wiele mnie to nauczyło, na pewno nie ufać ludziom za bardzo, jeśli chodzi o bliskie relacje …

              Czasem myślę o niej, ale dlatego, bo mimo wszystko nie czulem samotności w tej relacji, choć czasami czułem się sam, mimo, że byliśmy razem … to nie bylo rozwojowe … dałem się omotać …

               

              sztywny
              Uczestnik
                Liczba postów: 409

                Cześć, wita,

                zerwanie jakiejkolwiek bliskiej relacji emocjonalnej boli, niezależnie, czy był on udany, czy toksyczny …

                Najwidoczniej Twój facet nie widzi do końca problemu, podświadomie przenosi soją relację z ojcem na innych, doznając przez wile lat znęcania się psychicznego i fizycznego, ukształtował się schemat, jak powinien wyglądać związek emocjonalny … oparty na strachu, zastraszaniu, wyzyskiwaniu, znęcaniu się … znam to ze swojego życia, musisz Ty też zrozumieć, że to dzieje się na poziomie podświadomości, znaczy, że człowiek tego nie kontroluje, bo sa to reakcje motoryczne, wyuczone przez wile lat …

                U mnie wyglądało to mniej więcej tak: było fajnie, zauroczenie, euforia jak w niebie … ale ten stan nie był dla mnie naturalnym … czyniłem rzeczy, które psuły relację, wprowadzałem zazdrość, niepewność, przemoc słowną, emocjonalną, kontrolę finansową, nadkontrolę, bo przecież nie może być dobrze … wyładowywalem się fizycznie na przedmiotach, krzyczałem, przeklinałem … dochodziło do ostrej kłótni, kilkudniowego, czasem tygodniowego emocjonalnego odrzucenia, milczenia, czasem rozstania … potwierdziłem sobie tym swoje obawy, że normalny związek nie jest możliwy … potem czułem się źle, bałem się, nie spałem po nocach, w końcu przychodziłem przepraszałem, bo chciałem, żeby znowu bylo dobrze … po tygodniu rozeszło się po kościach … a kiedy znowu wchodziłem w stan chwilowego spokoju wewnetrznego, powtarzałem schemat …. i tak w kółko … euforia … depresja … euforia … depresja … …. aż w końcu po wielu latach załapalem, że problemem jestem ja, a nie inni, że to bierze się z dzieciństwa i że powielam schematy, teraz poatrzę na tamtego Ja i myślę, że nie chcialbym mieć kogoś takiego u swego boku, który potrafi niszczyć, choć robi to nieświadomie … Tak podświadomie wtedy potrzebowalem słabej jednostki, na której będę mógł powielać schemat rodzinny … To są smutne sprawy i baaaardzo męczące … jesli ktoś decyduje się na bycie z kimś, kto w takim stanie, to z mojego punktu widzenia wygląda to jak stanie się męczennikiem … żadnej stabilności … jest to droga przez mękę, ale można z tego wyjść, tylko to trwa, zazwyczaj kilka lat …

                Chcę jeszcze dodać, że to sam zainteresowany musi podjąć decyzję i zobaczyć, że to jest jego problem, przestać siebie obwiniać za to, innych również, a zacząć kroczyć w dobrym kierunku, wytrwałość się opłaca, ale trzeba w 100% uwierzyć w sukces 🙂

                Sam ma po latach w myślach moją byłą partnerkę, która była przemocową kobietą, nie umiala sobie poradzić ze złością do rodziców i przenosiła to na związek, czasami ciągnie mnie i myślę o niej, ale wiem, że to nie mialoby sensu, staram się patrzeć za kimś, kto już poradził sobie z problemem emocji, co gwarantuje stabilność ,

                miłego dnia,

                sztywny
                Uczestnik
                  Liczba postów: 409
                  w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463625

                  I zamknął Polak Boga w szkatułce … fantastyczne osiągnięcie … Polak potrafi …

                  Dlatego jest kryzys wiary, nie tylko w KK, ale również w protestantyzmie, ponieważ tylko nieliczni rozumieją znaczenie kerygmatu … do tego potrzebna czegoś więcej … to jest dar … a kiedy to przyjmujesz, zdrowiejesz z wielu spraw w życiu, otrzymuje człowiek klarowność … tylko, że ktoś musi chcieć … i na pewno nic nie wskóra człowiek, jeśli będzie przekonywał innych siłą o tym, że są sługami szatana … Chrystus jest chyba Zbawicielem, a nie Oskarżycielem, zawsze stawał po stronie grzeszników, cudzołożników, morderców, celników, nigdy ne oskarżał, bo widział wszystkich równych …

                  Nie tylko księża grzeszą, każdy człowiek grzeszy, bo przecież nie ma ani jednego sprawiedliwego … <span class=”st”>Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy … dlatego wszyscy są równi na całym globie, od alkoholika, poprzez pastorów, księży, mistyków, poprzez Ciebie i mnie, a skończywszy na papieżu, popie i dalajlamie … wszyscy są grzesznikami równymi przed Bogiem … dlatego istotne jest poznanie kerygmatu, a kulty, religijność, tradycje i folklor skutecznie komplikują, to co jest proste … bo „łaską zbawieni jesteście … nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił” … ale duma Polaka nie pozwala przyjąć łaski, musi składać codziennie ofiary przebłagalne … tylko, że faktycznie nawet księża chyba tego nie rozumieją, że ofiara została już spełniona 2000 lat temu … Rozmawiając z różnej maści zakonnikami, na pytanie, co spowodowało, że wstąpili w mury zakonne? większość odpowiedziała : że nie umieli sobie poradzić w życiu, więc poszli tam, gdzie inni wyznaczają im dyrektywy, wtedy wiedzą, co robić, notabene, wszyscy pochodzili z rodzin dysfunkcyjnych i mieli totalnie zaburzone poczucie własnej wartości …</span>

                  Moje niezmienne zdanie: nie ważne jaką masz etykietkę: katolik, hindus, eskimos, ważne czy dokonała się w tobie przemiana i czy sa tego zdrowe owoce.

                  No i po meczu 🙂 za 4 lata będzie lepiej.

                  pozdrawiam serdecznie

                  sztywny
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 409
                    w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463622

                    Jak wspomniałem, każdy ma prawo do swojej wiary … nie chcę wskazywać na błędy innych wyznań, bo to byłaby pycha, wywyższanie się nad innych ludzi … szanuję Twój wybór, masz prawo do tego … czy szanujesz również mój wybór co do wolności w wierze? …

                    Ale czegoś nie rozumiem … skoro chrześcijaństwo oznacza podążanie i naśladowanie Chrystusa, to logicznie się zastanówmy czy Chrystus wybudowałby bazylikę w Licheniu czy raczej postawiłby za to 100 sierocińców i domów pomocy dla bezdomnych, jakoś tego nie rozumiem, dlaczego KK gromadzi wielomiliardowe majętności, kiedy to Chrystus jasno mówił, że jeśli chce kto podążać za nim niech sprzeda wszystko i rozda ubogim. Parodia polega na tym, że wiarę postrzega się w większości przypadków do wybudowania jak największych budowli czy też posągów, ale w duszy pozostaje chciwość. Parodia tego świata polega na tym, że gdyby ogromny majątek KK został przeznaczony na potrzebujących, to znikłby na świecie problem głodu i nędzy …

                    Chcesz możemy podyskutować na temat … oczywiście nie oceniam Ciebie, masz prawo do swojego wyznania … to jest wyłącznie coś, co mnie ciekawi …

                    Jakby co to Kościół Ewangeliczny, to nie budynek, ludzie tworzą Kościół, Kościół Powszechny, który jest oparty na miłości, ale znaleźli się ludzie, którzy stwierdzili, że można na wierze zbić ogromny majątek …

                    Powtarzam, nie oceniam osób, ale prawdziwe oblicze religijności, która uważam, że stoi w sprzeczności z Ewangelią.

                    dobrego wieczoru i pogody ducha przy meczu … 🙂

                    sztywny
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 409
                      w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463609

                      Każdy ma prawo do wyrażania swojej wiary, czy też niewiary … Przy jednoczesnym szacunku dla innych ludzi i wyznań …

                      Ja osobiście uważam, że jest jedna Siła Wyższa, Energia, Bóg, Absolut, Rzeczywistość … Jakkolwiek Go pojmujemy, mówi 12 Kroków …

                      Fanatyzm religijny jest przeciwieństwem miłości …

                      Miłość, to otwarcie się na wszystkich i wszystko, bez osądzania … Nie mogę świadczyć miłości, jeśli stawiam siebie ponad drugiego człowieka …

                      Walka ze swoimi słabościami występuje we wszystkich rejonach świata, DDA są rozsiani po wszystkich kontynentach, znajdziemy ich we wszystkich wyznaniach, wychowywali się w każdej z kultur …

                      Przywiódł nas, czy to tutaj, czy na terapię, czy na mitingi, jedna wspólna sprawa, która nazywa się PROBLEM, problem wspólny dla katolika, prawosławnego, żyda, muzułmanina, świadka jehowy, hinduisty, buddysty, ateisty, szamana … „DDA nie jest związane z żadnym wyznaniem … nikt nie ma prawa mówić drugiemu co ma zrobić, aby znaleźć własną drogę do wyzdrowienia”.

                      Swoją drogą, ale byłby czad, gdyby się okazało, że gdzieś w innej części galaktyki, w innych układach gwiezdnych, również odbywają się mitingi DDA … Ciekawe byłoby to doświadczenie …

                      Gorąco u mnie dzisiaj, bardzo wakacyjnie 🙂

                       

                      sztywny
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 409
                        w odpowiedzi na: Wierzycie w karmę? #463607

                        Myślę, że w pierwszym poście nie chodziło o pojęcie karmy, ale o zbieraniu takich żniw, jakie się zasiało …

                        Jak siejesz, tak zniwujesz …

                        Napiszę z mojego doświadczenia życiowego …

                        Kiedy siałem nieprzyjemne sprawy, choć nieświadomie, to wewnątrz mimo wszystko działo się ze mną wiele złego, co w konsekwencji przekładało się na świat zewnętrzny, na udręki, kłopoty, również problemy zdrowotne, spotykałem na swej drodze ludzi nieżyczliwych, przestępczych …

                        Jeśli rozsiewam życzliwość, miłość, uśmiech, to cały świat zmienia się w taki sam sposób i faktycznie wydaje mi się, że otrzymuję samo dobro i choć różne potknięcia występują, to i tak w końcu bilans wychodzi dodatnio …

                        Nie jest to związane u mnie z żadną karmą, religią …

                        Jeśli nie przebaczam tym, którzy mnie skrzywdzili, to i sam nie dostaję przebaczenia …

                        Jeśli złorzeczę moim krzywdzicielom, to spotykają mnie znowu przykre sprawy w życiu …

                        Jeśli przebaczam i odpuszczam winy, to doznaję szczęścia, które rozsiewa się na zewnątrz mnie i w konsekwencji otrzymuję taki plon …

                        Decyzja jest prosta: albo chcę żniw dobrych, albo złych, nie jest to zależne od moich krzywdzicieli, tylko ode mnie, co ja z tym robię …

                        To, jak moi krzywdziciele postąpią ze swoimi występkami, to jest ich sprawa, to oni będą mieli swoje żniwa …

                        Dlatego przebaczyłem również moim rodzicom, abym mógł wzrastać wewnętrznie w pokoju … choć wydawał się to trudny krok, to teraz widzę, jak bardzo słuszny … zadbałem o swój komfort psychiczny …

                        Na temat Biblii raczej się nie wypowiem, poza kilkoma tylko wątkami, bo zdaje się, że Jezus miał właśnie największe problemy z faryzeuszami i fanatykami religijnymi, którzy twierdzili, że znają pismo i tylko oni dostąpili wiedzy …

                        Może i ludzie kiedyś zrozumieją, że prawda jest jedna, tylko, że wyznań jest dziesiątki tysięcy … może tylko przytoczę w ramach tego czym jest prawdziwy Kościół Powszechny : „Fenomen określany jako ?duch Asyżu? narodził się 25 lat temu. 27 października 1986 r. Jan Paweł II urzeczywistnił swe pragnienie, zapraszając przedstawicieli głównych religii świata i wyznań chrześcijańskich do Asyżu, aby w wielu językach modlić się o pokój. W mieście św. Franciszka spotkali się chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, hinduiści, buddyści, przedstawiciele religii ludów pierwotnych z całego świata, przekonani, że prawdziwy pokój można osiągnąć jedynie poprzez głęboką relację z Bogiem na modlitwie… Jan Paweł II był przekonany, że różnice religijne, choć znaczne, nie stanowią przeszkody w budowaniu ducha braterstwa. ?Pomimo że jest między nami tyle i tak poważnych różnic, czyż nie jest prawdą, że na głębszym poziomie człowieczeństwa istnieje wspólna płaszczyzna, która może stanowić punkt wyjścia do współdziałania w rozwiązywaniu tego dramatycznego problemu naszych czasów: prawdziwy pokój albo katastrofalna wojna?? – pytał Papież w przemówieniu na zakończenie spotkania w Asyżu. Niepokój tych, którzy obawiali się religijnego synkretyzmu, Jan Paweł II osłabił, nadając spotkaniu specjalną formułę: być razem, aby się modlić. Chodziło o to, żeby nie marginalizować różnic we właściwej każdej religii modlitwie, ale modląc się blisko siebie, dawać światu wspólne świadectwo troski o pokój….”

                        To taki fragment, choć nie jestem ani katolikiem, ani protestantem, to myślę, że niezależnie od tego, czy się jest chrześcijaninem, buddystą, czy też eskimosem istnieją tylko dwie drogi … albo miłości, albo strachu …

                        Do znawców Biblii: ( z tysiąclatki, żeby nie bylo, że manipulacja):

                        <span class=”werset”>1 </span>Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
                        a miłości bym nie miał,
                        stałbym się jak miedź brzęcząca
                        albo cymbał brzmiący.
                        <span class=”werset”>2 </span>Gdybym też miał dar prorokowania
                        i znał wszystkie tajemnice,
                        i posiadał wszelką wiedzę,
                        i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
                        a miłości bym nie miał,
                        byłbym niczym.
                        <span class=”werset”>3 </span>I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
                        a ciało wystawił na spalenie,
                        lecz miłości bym nie miał,
                        nic bym nie zyskał…

                        Często też jest w KK formułka modlitewna: „i odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom …” TRAFNE …

                        Wszystkiego, co dobre życzę.

                         

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 371)