Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #210847
Tajemniczy Don Pedro zapisz:
„ewelina82
zapisz:
„Maju?sciskam Cie po stokroc:kiss: mi sie jakos tak smutno
zrobilo….i niech se bedzie smutno,w koncu ma prawo…trz bym sobie
poplakala,ale kurwa,przeciez wszyscy mowia"Ty silna babka jestes"….a
kto ma zrobic jak nie ja?tak bardzo pragne juz stabilizacji,spokoju w
swoim zyciu.Chce miec normalne,przyziemne problemy,a nie kazdego dnia
walczyc o kawalek zycia….ide spac w koncu,jutro nowy dzien;)”dokładnie nowy dzień i nowy usmiech:-D”Ewelino, to że ogólnie jesteś silna nie znaczy, ze czasem nie możesz uronić łzy… Choćby p to, żeby wyrzucić z siebie smutki i poczuć się troszkę lepiej 🙂
w odpowiedzi na: Spotkanie Śląsk #210845To może styczeń?
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #210517mrutek zapisz:
„.nooo nic..tylko spokój mnie uratuje”Obawiam się, że z tym spokojem możesz mieć rację ;). Z doświadczenia wiem, że czasem lepiej się powstrzymać, mimo, że korci nas ogromnie. Czasami brak wiadomości, to tez dobra wiadomość 🙂
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #210497ewelina82 zapisz:
” ale lzej mi;)”I o to właśnie chodzi, pozdrawiam 🙂
w odpowiedzi na: Spotkanie Śląsk #210371Ja mogłabym właściwie bez problemy dojechać 🙂 Mam tylko pytanie: co ma na celu takie spotkanie?
w odpowiedzi na: Jak żyć z żoną DDA i nie dac sie zabic? #210369maszkara zapisz:
„Jedyna niedogodnoscia zwiazkow DDA z nie-DDA jest dla mnie to ze ci pierwsi umieszczaja problemy w prozni i udaja ze ich nie widza.Nie-DDA w bardziej lub mniej zdrowy sposob trudnosci probuja pokonywac.”To u mnie est trochę inaczej. Jestem osobą, która widząc problem zaczyna panikować zamiast go po prostu rozwiązać. Wynika to pewnie z chęci kontrolowania wszystkiego i jak coś właśnie się spod tej mojej kontroli wymyka to ciemna mogiła.
„To DDA to jest jakies kalectwo ale skoro ludzie z czterokonczynowym porazeniem potrafia byc szczesliwi to dlaczego DDA mieli by sie od nich roznic.”
Masz całkowitą rację. Trzeba tylko włożyć w to trochę chęci i pracy.
w odpowiedzi na: Jak żyć z żoną DDA i nie dac sie zabic? #210361Też się nad tym zastanawiam. Głównie dlatego, że byłam kiedyś w związku z facetem z tzw. normalnej rodziny, czyli kochająca mamusia i dobry tatuś i generalnie wszyscy w rodzinie kochani i do rany przyłóż. I po kilku latach coś mi zaczęło przeszkadzać, ta opiekuńczość i to ułożenie, ta poprawność, zaczęłam się w tym dusić i uciekłam, bo gość był dla mnie "za dobry". Wtedy nie wiedziałam o co mi chodziło,a le teraz powoli zaczynam to rozumieć. I trochę żałuję, bo na dłuższa metę to byłoby dla mnie bardzo dobre -taki spoko i ciepełko, w którym mogłabym dochodzić do siebie.
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #210347Nie poddawaj się 🙂 Zyczę Ci duuużooooo spokoju ducha 🙂 I wytrwałości 🙂
w odpowiedzi na: Szukam pomocy #210345Jednak z tego co napisałaś wynika, że udało Ci się już dokonać zmian A jeśli doszłaś do takiego etapu bez terapii to tym większe moje uznanie dla Ciebie. Mam nadzieję, że dzięki temu forum i ludziom, których tu spotkam będzie mi choć trochę łatwiej. I raźniej 🙂
w odpowiedzi na: Szukam pomocy #210339Dzięki 🙂 Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którym skutecznie udało się przez to przejść. To dodaje nadziei i siły, by próbować i się nie poddawać 🙂
-
AutorWpisy