Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • Bogo
    Uczestnik
      Liczba postów: 2
      w odpowiedzi na: Terapia GDAŃSK #473639

      Ja ochotę mam ale znając siebie, to rozmyślę się w ostatniej chwili. Poza tym boję się, że się kompletnie posypię na takiej terapii. Jestem mega popieprzony.

      Bogo
      Uczestnik
        Liczba postów: 2

        Cześć. Mam 41 lat i podobne problemy jak wy. Żona od 10 lat. 8 letnia córka. „Całe życie w stresie, nie potrafię wyrażać swoich uczuć, jestem uległy i wszystko robię dla świętego spokoju wbrew sobie byleby był spokój” To w 100% ja! Nie chcę dawać rad Alfowi bo większość z nas DDA jest bliźniaczo podobna. Żona Alfa, podobnie jak moja, zmieniły swoje zachowania pod wpływem tego jacy my jesteśmy. Życie ze współmałżonkiem który ma DDA to koszmar. Ja sobie zdaję z tego sprawę i nie chcę obwiniać mojej żony za to jaka się stała przez mój wpływ na nią. Od początku próbowała się dopasować ale to chyba nie jest możliwe. Brakuje jej już sił. Dziś mieliśmy całą rodziną pójść na spacer. Oczywiście przed wyjściem się z nią pokłóciłem i zostałem w domu! Mam starszego bata i siostrę. Wszyscy mamy DDA. Brat jest z nas troje najmądrzejszy i nigdy się na stałe nie związał, niema też dzieci. Siostra ma męża ale niema dzieci. Ja z żoną zdecydowaliśmy się na dziecko ale każdego dnia mam wyrzuty sumienia że nasza córka cierpi przez to jaki ja jestem. Jeśli Alf rozstaniesz się z żoną zamiast razem pójść na terapię to z pewnością nie doczekasz się tego spokoju za którym wszyscy DDA tak bardzo tęsknimy. Mamy przejebane! Tylko od nas zależy czy się poddamy, czy też powalczymy o rodzinę.

        • Ta odpowiedź została zmodyfikowana temu przez Bogo.
      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)