Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 1 wpis (z 11)
  • Autor
    Wpisy
  • Agata93
    Uczestnik
      Liczba postów: 12

      Dziękuję za odpowiedzi ale chciałabym się do nich odnieść.

      To nie jest tak, że ja zobaczyłam faceta, jestem zdesperowana i chce wyjść za mąż. Bardzo dobrze nam się układało, była ta chemia. Facet ma 29 lat, ja 27, na co czekać? Co by ten czas chodzenia dalej zmienił? Albo się to czuje albo nie. Ja jego do niczego nie przymuszałam. On sam kupił mi pierścionek i widziałam że był bardzo szczęśliwy. Jeżeli nie to powinien określić się moim zdaniem i nie zwodzić kogoś, bo ja się w tym momencie tak czuje niestety. Może być tak że jesteśmy na różnych etapach życiowych. Ja wiem czego chce. On może nie do końca, ale to trzeba rozmwiać.

       

      Kolejna sprawa to z tym spotkaniem się raz w tygodniu. Jak on studiował spotykaliśmy się prawie codziennie ale wszystko się zmieniło od momentu kiedy dostał pracę. Najczęściej pracuje na drugą zmianę a ja pracuję na pierwszą. Ja pracuje w urzędzie więc nie mam możliwości zmiany godzin pracy, on pracuje w magazynie. I miał wybór. Stwierdził że jemu jest po prostu wygodniej pracować na drugą zmianę ale niestety chłopak zapomniał o tym że nie będziemy się widywać…. Widujemy się najczęściej w niedzielę. W sobotę najczęściej on robi coś koło domu lub pomaga mamie. Także nawet nie wiem jak mam to skomentować Odnoszę wrażenie że teraz to mu trochę tak zależy i nie zależy. Powiedział mi że on chciałby się spotykać częściej ale nie chcę mieszać w pracy w grafiku. Ja widzę że jak jest jakaś sytuacja która wymaga przedsięwzięcia on się wycofuje. Tak jak i z tym weselem.

      Wesele miało być na około 90 osób więc ja nie wiem czy to jest duże wesele. Gdyby facet nie chciał to przecież by coś protestował, a tak jego cała rodzina się na to zgodziła…. ba! Jego mama jeździła z nami nawet oglądać sale.

      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 lat, temu przez Agata93.
    Przeglądasz 1 wpis (z 11)