Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 25)
  • Autor
    Wpisy
  • monika2711
    Uczestnik
      Liczba postów: 31
      w odpowiedzi na: JA egoistka #218821

      jordi zapisz:
      monika2711 zapisz:
      „Może jestem naiwna ale myśle, że jak teraz zapłaciłam za cały miesiąc to może dadzą mi spokój na jakiś czas.

      Dadzą spokój. Na miesiąc.”
      pewnie masz rację. Ja to wiem, ale ta cholerna podświadomość… :/

      monika2711
      Uczestnik
        Liczba postów: 31
        w odpowiedzi na: JA egoistka #218706

        Byłam, zapłaciłam opiekunce za cały miesiąc :/
        I cholera dalej nie wiem czemu to zrobiłam.
        Może jestem naiwna ale myśle, że jak teraz zapłaciłam za cały miesiąc to może dadzą mi spokój na jakiś czas.

        Raczej nie dadzą.

        Na wesele pewnie też ich zaproszę ale mam cichą nadzieję, że ich nie będzie…

        monika2711
        Uczestnik
          Liczba postów: 31

          u mnie też oboje rodziców pije, a ze zwierzaniem się to w dzisiajszych czasach niestety trzeba bardzo uważać.

          Spotykałam się kiedyś z pewnym chłopakiem z dobrego domu (matka lekarka, ojciec wojskowy a on sam idzie w ślady ojca). Więc temat rodziny pojawił się dość szybko i powiedziałam prawdę, bo będąc w związku nie ukryłabym tego. I to była moja ostatnia rozmowa z tamtym chłopakiem.

          Teraz jestem zaręczona, narzeczony i jego rodzice wiedzą. Oprócz nich wiedzą tylko znajomi rodziców (wiedzą, bo razem piją) i przyjaciółka mamy z dzieciństwa (jedyna osoba na którą zawsze mogłam liczyć jak byłam dzieckiem).

          Ogólnie to widzę, jak w społeczeństwie traktowani są tacy jak my.
          Może faktycznie mówiąc prawdę, zrobi się lżej, ale ludzie, którym się zwierzymy mogą bardzo nas zranić.

          Edytowany przez: monika2711, w: 2014/01/26 22:54

          monika2711
          Uczestnik
            Liczba postów: 31

            ewelina82 zapisz:
            „Dobrze,ze go masz;)”

            Czasem bawi się w psychologa, siada naprzeciwko mnie i każe mi powtarzać że jestem wartościowa, piękna, kochana, ambitna, zdolna itd.
            Denerwujące to jest, szczególnie jak mam zły dzień to się często posypuje dużo niemiłych słów (oczywiście ode mnie w jego kierunku)

            Anielską ma do mnie cierpliwość 🙂

            monika2711
            Uczestnik
              Liczba postów: 31

              heh chyba jest we mnie za dużo altruizmu 😛
              bardziej przejmuję się kimś a o sobie zapominam 🙂
              w takich przypadkach zawsze organizm przypomina że jest głodny a mi pozostało cieszyć się, że mam u boku tak wspaniałego mężczyznę który się o mnie troszczy i pilnuje jak dziecka 🙂

              monika2711
              Uczestnik
                Liczba postów: 31

                ewelina82 zapisz:
                „Biedaczku:kiss:”
                Ale trzeba jakoś żyć, nie? 😉

                monika2711
                Uczestnik
                  Liczba postów: 31

                  U mnie to nawet nikt nie musi być niemiły, wystarczy że ktoś powie nawet coś miłego ale ma specyficzny gruby głos.
                  Albo tak jak już pisałam, jak narzeczony z troski o mnie krzyknie żebym cokolwiek zjadła i starczy 😛 A bez jego krzyku potrafię zapomnieć i nie jeść dwa dni bo przez dzieciństwo przyzwyczaiłam się do głodu i przestałam go odczuwać.

                  monika2711
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 31

                    o tak @Byczek, mam nadzieję, że masz rację i to faktycznie tylko taki etap i przejdzie.

                    Pamiętam jak było mi wstyd jak pierwszy raz popłakałam się przy narzeczonym. Może szybko by przeszło ale doszedł ten wstyd, że jestem nienormalna, że ryczę jak dziecko i ta złość wywołuje jeszcze więcej łez. Ale mój facet ma anielską cierpliwość że to wytrzymuje 😀

                    W dzieciństwie często chodziłam głodna i organizm już się na to uodpornił i nie domaga się jedzenia. Mogę jeść raz na 3-4 dni i nie czuję głodu. Raz mój facet na przerwie w szkole nakrzyczał na mnie że mam coś jeść bo wpadne w anoreksje i kurcze potok łez :/ całe szczęście że nie widział tego nikt z mojego roku.

                    Dziwny jest ludzki umysł. Tyle przetrwałam w dzieciństwie i się nie załamywałam, zaciskałam zeby i wmawiałam sobie że moje problemy się skończą i że w końcu będę szczęśliwa, a teraz jak mam nowy normalny dom, najcudowniejszego faceta na świecie to wszystkie tłumione wcześniej emocje ze mnie wychodzą.

                    Niech to się już skończy bo tracę siły…

                    monika2711
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 31

                      byczek zapisz:
                      „Myślę, że dużo by Ci dała terapia. Na prawdę nie ma na co czekac. Syndrom Dorosłego Dziecka to nie jest coś, co samo przechodzi…
                      Pozdrawiam :)”

                      ciągle się waham. ostatnio odbyłam dość długą rozmowę z przyjacielem który studiuje medycynę i robi specjalizację z psychiatrii i też uważa że powinnam poszukać terapeuty i myślę, że powinnam wejść na google i poszukać terapeuty ale jakoś nie mogę się przełamać

                      monika2711
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 31

                        babajaga13 zapisz:
                        „Oj też tak mam, ze rodzice mojego męża oddali by za niego wszystko a moi maja mnie w dupie.Do szału doprowadza mnie to jak teściowa dzwoni i i z troską wypytuje się o wszystko a jakby było coś żle to murem staną za nim…Strasznie mi przykro bo ja tak nie mam. Zeczywiście to DDA niszczy człowieka od środka a jak się coś polepszy to coś innego się pochrzani…:(<br><br>Edytowany przez: babajaga13, w: 2013/09/17 12:45”

                        u mnie troszkę inaczej, bo rodzice mojego narzeczonego bardzo często stają po mojej stronie i czasem jest nawet śmieszna sytuacja (mieszkam z Jankiem i jego rodzicami) zasiedzę się przed komputerem, rano jestem niewyspana a moja przyszła teściowa pyta czemu mam takie podkrążone oczy, pewnie płakałam, pewnie przez Janka i to jemu sie zazwyczaj obrywa bo coś mi zrobił tylko ja nie chcę na niego skarżyć 😉
                        pod tym względem to mam szczęście

                        ale denerwuje mnie taka moja zazdrość, bo wiem że zazdrość w związku nie jest niczym dobrym ale zezdroszczę mojemu facetowi rodziców, dzieciństwa i tego wszystkiego czego ja nie miałam.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 25)