Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Lęki, obawy, strach……………. #462680
To super- Gniewko
w odpowiedzi na: Mama i tata alkoholik podcinający skrzydła #462674Sid33- To prawda korzyści może przynieść bo będę miała swój spokój
w odpowiedzi na: Niewykorzystane okazje , odrzucone przyjaźnie i miłości :( #462673DasiaKK myślę że znajdziesz swoje szczęście, sid33- ja też jestem na terapii indywidualnej
w odpowiedzi na: Lęki, obawy, strach……………. #462672W sumie to ja się ich nie pytałam o zdanie tylko jak powiedziałam im że idę zobaczyć mieszkanie to się pytali za ile i zaraz o że za drogie i wogóle teraz postanowiłam sama zobaczyć i określić czy mi się podoba czy nie bez ich wiedzy
w odpowiedzi na: Manipulacje alkoholika #462671Mój ojciec tak naprawdę się bardzo boi policji tego że wogóle się nie będę do niego odzywać. Bo gdy jest nietrzeżwy zawsze mówię ,,porozmawiamy jak będziesz trzeżwy” to takie ,,zaproszenie do kieliszka”. Dlatego zarówno z ojcem jak i matką nie rozmawiam. Nie za ładnie się zachowują bo są święta a mi zarzucają że to ja nie chcem się do nich odzywać. Ale szczerze to za bardzo mi to nie przeszkadza a siostra ich popiera a jeśli chodzi o wyzwiska to daję se spokój teraz szukam mieszkania i niedługo zamierzam się wyprowadzić.
w odpowiedzi na: proszę o pomoc, jakaś radę… #462670Wyraziłam swoje zdanie i wiem przez co przeszłam a to co ty zrobisz enaj22 to twoja sprawa
w odpowiedzi na: proszę o pomoc, jakaś radę… #462647A tu mój e-mail jak byś chciała pogadać: monika.julia@poczta.onet.pl
w odpowiedzi na: proszę o pomoc, jakaś radę… #462646Ja ci dam dobrą radę: Po pierwsze co musisz zrobić to zerwać z tym facetem z którym jesteś, naprawdę szkoda takiej dziewczyny na kogoś takiego, w szczególności, że masz 22 lata! Jak napisałaś chodzi na piwo z kolegami więc jest uzależniony od alkoholu to już odpada, prawdopodobnie powtarzasz uraz z dzieciństwa, twój ojciec był tyranem i alkoholikiem. Teraz chyba widzisz podobieństwo? Podejrzewam także, że pokazuje ci jak on to cię bardzo kocha gdy chce iść z kolegami na piwo, żałosne. Po tym rozstaniu proponowałabym terapię prywatnie lub grupową z psychologiem. A jeśli z tym chłopakiem nie zerwiesz przed terapią to podejrzewam że psycholog będzie cię namawiać byś z nim zerwała, bo ty się zajedziesz przy nim tak jak przy swoim ojcu spadną na ciebie wszystkie obowiązki, a on będzie cię może zdradzał i pił. A i jeszcze wkurza mnie to że ty mówisz że jesteś dla niego balastem TO JEST NA ODWRÓT. TO ON JEST DLA CIEBIE BALASTEM!!! Sama mówisz że żle się przy nim czujesz, to jest już czas byś z nim zerwała. U mnie było praktycznie tak samo. Moi rodzice to alkoholicy a ojciec to tyran bił mnie, mamę i moją siostrę potem gdy miałam 13 lat byłam z chłopakiem o 4 lata starszym już pełnoletnim bawił się mną oszukiwał potem się we mnie zakochał a ja z nim zerwałam potem chciałam wiele razy do niego wrócić ale on nie chciał, potem w wieku 19 lat zamieszkałam z chłopakiem o 6 lat starszym który ćpał, pił i palił papierosy do tego stopnia że było to już nienormalne i nie do wytrzymania dodatkowo go utrzymywałam byłam z nim ponad 4 lata w twoim wieku wzięłam z nim ślub i po roku się rozwiodłam już minęło ponad 3 lata jak z nim nie jestem i co najlepsze od 2 lat jestem na terapii która mi pomaga, tylko muszę się wyprowadzić od rodziców bo tu sie nie da wytrzymać psychicznie. Już 2 razy wzywałam na ojca policję za rękoczyny i skończyło się teraz odbija sobie wyzwiskami. Dlatego wiem jak ci jest ciężko że bardzo cierpisz bo my DDA tak mamy, boimy się zmian, tego co nowe. Dlatego jestem z tobą i trzymam kciuki i wierzę że się uda ułożyć sobie życie z kimś na kogo zasługujesz.
w odpowiedzi na: Mama i tata alkoholik podcinający skrzydła #462640Tak bo chciałam z kimś popisać i pomyślałam że dobrze będzie jak napiszę tak to może ktoś odp.
w odpowiedzi na: Mama i tata alkoholik podcinający skrzydła #462638Mam 25 lat.<span style=”color: #747474; font-family: 'PT Sans’, Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: 12px; line-height: 20px; text-align: justify;”>Jestem już ponad 2 lata na terapii indywidualnej, prywatnie, nie powiem że nie ma poprawy i dalej jest tak jak było, ale ta terapia już za długo się ciągnie dlatego bo mieszkam dalej z rodzicami i niesamowicie boję się odseparować i w tym tkwi cały problem, nie mam od nikogo wsparcia bo jestem w tym wszystkim sama. Moi rodzice to alkoholicy, mama pije przez ojca tyrana który już od dzieciństwa znęcał się nade mną, mamą i moją młodszą siostrą. Wszystko zawsze trzeba było robić pod jego dyktando, ubierać się tak jak on chce, jeść to co on chce i robić ogólnie wszystko to co on chce. Chciał mieć zawsze kontrole nad wszystkim co robimy, z kim się spotykamy, gdzie. To było straszne, piszę że było bo dużo się zmieniło odkąd jestem na terapii skończyła się agresja fizyczna bo gdzieś rok temu zadzwoniłam na policję i zrobiłam z tym porządek, nie powiem wystraszył się i przestał ale za to wyzwiska nie ustały: ciamajdo, szmato, ciućmo i jeszcze wiele innych. Postanowiłam im powiedzieć o mieszkaniu, że szukam, że chcem wynająć, bądż jeśli się uda wykupić. Widziałam już sporo mieszkań na wynajem, na sprzedaż trochę mniej i oczywiście wiele z tych mieszkań widzieli też moi rodzice i co? Oczywiście mi odradzali bo za małe, bo ściany nie takie, jak ja se poradze, że za drogie. Mój ojciec to sknera i chytrus i nie chce bym i ja wydawała pieniądze, ale w tym domu nie mogę skupić myśli, mieć spokoju. Jeśli chodzi o koleżanki to nie towarzystwo dla mnie zawsze przychodziły do mnie gdy potrzebowały pieniędzy lub coś innego. No i już minęło ponad 3 lata jak nie jestem z byłym mężem który był uzależniony od narkotyków, alkoholu i papierosów oraz dodatkowo ja musiałam go utrzymywać ale teraz już wiem że szukałam sobie chłopaka na wzór ojca.</span>
-
AutorWpisy
